Skocz do zawartości

oblukajcie


szeryf
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Motylek (może się czepiam) ale: jak takie obrazki mogą wpływać dobrze na psychikę? :P POWSTRZYMYWACZ - to rozumiem, ale psychę to mogą one jedynie zryć.

 

Aina, źle się wyraziłem. Chodziło mi o szlify, w których motocyklista ma więcej szczęścia i nie zostanie przez różne wektory, przeszkody bla bla bla rozciągnięty na drodze. Ot taka proste gleba przy 30 km/h (np. od zahamowania bez wyczucia) - w takich przypadkach znaczenie ma ubiór. Widziałyście czerwone plamy na plecach tych ludzi? To nadaje się niestety do przeszczepu.

 

Pozdro dla Pań!!

 

 

 

Ja rozumiem :banghead: i szacunek :buttrock: ale przy jakis 250 km/h to raczej to nie bardzo pomaga ale przy tym co mówisz to oczywiscie przyznaje całkowita racje ;)

 

pozdrawiam :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dobrze zrobię wypowiadając się nt. bezpieczeństwa, a to z tego powodu, że doświadczenie moje w jeździe na motocyklu jest zerowe nie licząc motorowera.

 

Odnoszę jednak wrażenie, że kupująć/jeżdząc na ścigaczu należy mieć świadomość tego, że jest to sprzęt przynajmniej niebezpieczny. Lekka maszyna, dużo koni, niskie zawieszenie, łyse opony. Motory takie powinny imo być ostatnim (chociaż bardziej pasuje - najwyższym) szczeblem w drabince motocyklisty, a nie jak często bywa pierwszym lub drugim (zaraz po motorowerze).

 

Strój przede wszystkim, a po drugie odpowiedni motocykl, a po trzecie ostrożna jazda z umiarem.

 

Osobiście nie jestem zwolennikiem tzw. śigaczy, które są użytkowane w ruchu publicznym - tak dla tych motocykli ale na odpowiednim torze wyścigowym.

 

Widziałem (oczywiście na niemieckiej TV bo w polsce poza klanem , plebanią i innymi durnymi rzeczmi jak sexafery się nie zobaczy i od czasu komedią pt. "STOP wariatom drogowym" bo to jest komedia w porównaniu do reklam jakie są na youtube.com, a które domyślam się były/są emitowane w anglii) jak zawodowi kierowcy motocykli mają specjalne ćwiczenia na konstrukcji przypominającej motocykl i ćwiczą z niej upadki na maty.

 

Osobiście zastanawiam się nad zrobieniem prawka na kat. A, bo na B już mam, a nie robiłem od razu A i B ze względu na brak pieniędzy. Tego typu zdjęcia mnie nie odstraszają chociaż zdaję sobie świadomość niebezpieczeństwa jakie niesie ze sobą jazda na motocyklu ale podobnie ma się rzecz w jeździe samochodem więc trudno powiedzieć bynajmniej w samochodzie gnie się blacha i słupki, a w motorze człowiek.

 

Co do tych zdjęć - widać, że w wielu przypadkach nie było odpowiedniego stroju, a w innych był ale nie było umiaru w jeździe i teraz najgorsze - często brak wpływu na to co się wydarzy bo może nam wyskoczyć pijak na skrzyżowanie po ciemku bez świateł i nie będzie wiele do powiedzenia.

 

Dzisiaj jest jeszcze gorzej ponieważ wielu ma samochody (średnia wartość auta sprowadzonego z zachodu to 1500 zł) więc jest dużo wieśniactwa* na drodze w samochodach o wątpliwej sprawności i jeszcze bardziej wątpliwej umiejętności kogoś kto się nim wozi (zdezelowany mocny samochód z zachodu za niską cenę + wieśniak* nie oznacza niczego dobrego). Sam byłem blisko zderzenia się z gnojkiem w samochodzie starszego typu (około 4-5 letnie audi, takie lepszej klasy, nie wiem dokładnie ponieważ nie znam się na tych autach) bo pan był kozak i jechał ponad sto, a ja akurat zmieniałem pas przed skrzyżowaniem (to nie była moja wina) w porę odbiłem, a koleś ledwo co wyhamował przed skrzyzowaniem więc taki debil + mocne auto to strach, + jeszcze mocniejszy motor to już całkiem. Więc to był debil bez wyobraźni bo łatwo bujnął auto do setki ale nie przewidział, że ktoś może zmienić pas, albo, że mogła powstac taka sytuacja, że miejsce, które było wolne i miał miejsce na wyhamowanie tej prędkości mogło się w ciągu pół sekundy zapełnić i nie było by jak... brak słów.

 

*wieśniak to stan umysłu, a nie pochodzenie

 

Pozdrawiam Wszystkich rozważnych motocyklistów. pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nie wiem czy dobrze zrobię wypowiadając się nt. bezpieczeństwa, a to z tego powodu, że doświadczenie moje w jeździe na motocyklu jest zerowe nie licząc motorowera."

 

 

Może lepiej było tego nie pisać. Wszystko spoko, tylko do jednego się przyczepię. Motorower to pojęcie względne. Motorynka różni się bardzo od Aprilli RS. Po takim "motorowerze" i odpowiedniej ilości przejechanych na nim kilometrów (ja zrobiłem 6 tys na TZR 80), można się pchać na coś większego. A o umiarze trzeba pamiętać zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemanko !

 

Przejzalem fotki, obejrzalem filmik i przeczytalem wszystkie wypowiedzi lacznie z ta po angielsku. Na zlotach w Bagiczu / Kolobrzeg mialem okazje widziec raz po roku smiertelne wypadki, z drugiego mam nawet konkretne zdjecia. Tylko jeden z zabitych nie byl ubrany w kombinezon, on zreszta nie jechal tylko w tym momencie stal z boku na pasie. 1 metr bardziej w lewo i bylby zyl. Pozostala trojka byla b. przepisowo ubrana. Nie pomoglo nic.

 

W bagiczu byl moj pierwszy zlot, prawko kat. A mialem chyba trzy tygodnie. Ze wzgledu na panujace upaly jezdzilem po plycie lotniska bez helmu. Po tym co tam zobaczylem nie zdarzylo mi sie juz wyjechac bez helmu, a I do ubrania ochronnego, tez mam inne podejscie.

 

Widzialem jak ojciec dal swojemu synowi enduraka 250 – tke a ten wjechal pod katem 90 st w drzwi auta I jak chlopak wygladal. Nosze, gorset, cala prawie twarz we krwi. To swiadczy o niedopasowaniu sprzetu do wieku I umiejetnosci oraz wyobrazni tatusia. Jak potem czytam na forum posty jakie moto dla 13- to latka to od razu mam ten obraz przed oczami, a kto daje “ najlepsze “ rady ? Malolaty do 13 – 17 lat. Nie wszyscy, ale patu takich expertow sie znalazlo, co gorsza im sie nie wytlumaczy oni wiedza lepiej. Basta !

 

Na mnie wrazenie zroilo pare zdlec. Dlonie goscia bez rakawiczek – dobrze, ze tylko tak a nie mocniej, oraz przeszlifowane kolano. Te smiertelne tez cos mowia.

 

Przyznam racje koledze, ktory zasugerowal aby kupowano do szkolenia motocykle o wiekszej mocy. Do tego dochodzi jeszcze fakt, ze siedzi i prowadzi sie je duzo lepiej niz jakas SR 250.

 

Co do Niemiec tu sa inne przepisy szkolenia. Motocykl klasy A ograniczonej musi miec moc powyzej 20 kW. Motocykl klasy A otwartej musi miec moc min. 44 kW. Jest jeszcze podzial wiekowy na A ograniczona od 18 - 25 roku zycia. Klasa a otwarta od 25 roku zycia. czyli juz prawo troszczy sie o zdrowie i bezpieczenstwo mlodego kierowcy i skutechnie ogranicza jego przyszle mozliwosci. To tylko tak na marginesie.

 

Faktem jest, ze po kursie w Niemczech kierowca motocykla cos tam potrafi, a nie tylko 8 – mki. Czesto egzamin jest pierwszym wyjazdem na miasto, czyli wrzuceniem delikwenta na glebokie wody I plywaj bracie. Wiem, ze b. duzo ludzi jezdzi / lo bez prawka i wlasnie dzieki temu nauczyla sie jezdzic.

 

A jak jest w PL z robieniem uprawnien to nie musze tlumaczyc. Majac 18 -tke robisz prawko i o ile masz kase kupujesz motorek na poczatek Hayabuse. czym to sie z regoly konczy sami wiecie.

 

To chyba jednak nie o to chodzi, aby uczyc sie na wlasna reke i w dodatku niezgodnie z prawem. Zdaje tez sobie sprawe, ze gdyby podejscie szkolek ( na szczescie nie wszystkich ) zmienilo sie / lub zmienia na lepsze, to byloby inaczej. Co do kosztow prawa jazdy A to nie wiem czy ktos wie ale na zachodzie jest drozsze niz kategoria B.

 

Godz B kosztuje srednio 28,- €

Godz A kosztuje srednio 36,- €

 

Dlaczego ? Po prostu poruszaja sie dwa sprzety a to niestety kosztuje.

 

Co do “sportow” to niby nimi jezdzi sie szybciej. Czy tak jednak jest ? Osmiele sie zauwazyc, ze wiekszosc wypadkow przypada na ruch w miescie. Tu raczej nie gra roli czym sie jedzie. Zgodzicie sie chyba, ze 120 nie jast dla Kat. A jakimkolwiek problemem. Statystyka mowi, ze 75 % wypadkow w ktorych uczestnicza motocykle spowodowana jest poprzez kierowcow Aut na skutek niedostrzezenia motocyklisty lub wymuszenia.

 

Na trasie bedzie to wygladac inaczej, tu sporty niestety bada dominowac. Spowodowane jest to glownie niedostosowaniem predkosci do waunkow – nawierzchni, warunkow atmosferycznych, przecenienia swoich umiejetnosci, pory dnia, momentalnego samopoczucia, wlasciwosci I stanu mszyny oraz paru innych.

 

Co zdazylem zauwazyc w PL nie kupuje sie sprzetu dopasowanego do wlasnych umiejetnosci a co gorsza do ergonomi I sylwetki kierowcy. Trzeba wiedziec, ze nie kazdy motocykl do danej osoby pasuje. ( w wiekszosci przypadkow ) tylko na wyrost. B, duza role gra niestety opinia I zdanie kolegow / grupy.

 

Trwa niestety wyscig zbrojen, chec zaimponowania. Jezeli juz na osiedlu sa dwie Kawy 9- tki, to nawet jezali byla by ona idealnym rozwiazaniem, to nasz pupil zakupi coc o wiekszej poj. Lub wieksza moca. ( na szczescie nie zawsze – warunki materialne tez ograniczaja, ale jak by mogl to ho, ho ).

 

Na zasadzie jak nie kupisz 120 koni to jestes nikim, bo ty nie potrafisz jezdzic, albo tykim smietnikiem no co ty ??? Nie chce aby ktokolwiek myslal, ze chce tu wywyzszyc Niemcow, ze niby oni tacy madrzy, bo…. Nie tak nie jast. Paly, idiocy I durnie sa wszedzie, bez wzgledu na kraj.

 

Nie liczba koni I pojemnosc swiadczy o umiejetnosci jazdy. Znam osoby ktore wyciskaja z Kawy ER 6 soki, ze fajerami na zakretach za nimi nie nadazyli. Poczytajcie posty Ile jechaliscie. Srednia bedzie miedzy 180 - 200 o ile w ogole tak wysoko.

 

Szkoda, ze zad kasuje forse na budowy autostrad a w zamian tego buduje zwykle drogi ktorych nawierzchnia po krotkim czasie jest do d**y. Moze wtedy co niektorzy mogli by sie od czasu do czasu wychasac I jezdziliby po mormalnych drogach troche wolniej I bezpieczniej.

 

Czasami zyczylbym niektorym troche wiecej wyobrazni, o tym co moze zdarzyc sie na drodze, wiecej przewidywania, mniej brawury I ryzyka dla innych I siebie samego. Zycze Wam abyscie jezdzili z glowa I oby jak najdluzej.

 

Pozdrawiam

 

 

:)

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak dokladnie. Dwie laski przebiegaly przez pas startowy. ten RF aby w nie nie wjachac ( a bylo na zakrecie ) nie pochylil tak maszyny jak zamierzal, przez to promien luku sie zwiekszyl i wjechal na tego drugiego. Dwie minuty wczesniej z nim rozmawialem, wiec mozesz sobie wyobrazic jaka masz reflekyje. Byl i go juz nie ma, to daje do myslenia, rok pozniej znowu dwoch.

 

pozdrawiam

 

:)

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak potem czytam na forum posty jakie moto dla 13- to latka to od razu mam ten obraz przed oczami, a kto daje “ najlepsze “ rady ? Malolaty do 13 – 17 lat. Nie wszyscy, ale patu takich expertow sie znalazlo, co gorsza im sie nie wytlumaczy oni wiedza lepiej. Basta !

 

Jak takich rad udzielają 13-17nasto latkowie, to jestem jesczez w stanie zrozumieć, wiek nie daje jeszcze odpowiedniej rozwagi i doświadczenia, ale niestety często mówią tak 19-2kilku - latkowie... to tego pojąć nie mogę.

Poza tym wszystko, wszystko to święta prawda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...