felerny silnik w simsonie

[dawid482]

kazdy dobry miechanik Ci powie, ze samych pierscieni nie powinno sie zmieniac,

szczególnie w 2t.

uwierz mi że pracuje w tym zawodzie i znam kilku bardzo dobrych mechaników i same pierścienie można zmienić nie należy jednak zmieniać samego tłoka bez regeneracji wału

a z pierścieniami tak to jest lecz tak jak zaznaczyłem, że ze względu na koszty tego sie nie praktykuje.

Pierścień jeżeli sie go założy i zamontuje sie cylinder to sie odpowiednio w nim dociera i po zdjęciu cylindra to juz nie jest to samo.

Edytowane 20 Listopada 2006 przez dawid482

[roger]

Pierścień jeżeli sie go założy i zamontuje sie cylinder to sie odpowiednio w nim dociera i po zdjęciu cylindra to juz nie jest to samo.

 

A mógłbyś przybliżyć z jakiej przyczyny :icon_question: Jakieś racjonalne uzasadnienie :icon_question:

[dawid482]

poprostu pierścień dopasowuje sie do cylindra i po zdjeciu tulei cylindrowej traci swoje właściwe miejsce i może dojść do pęknięcia, jest to bardzo kruchy i twardy materiał lecz tak jak pisałem nie praktykuje się tego,

Edytowane 22 Listopada 2006 przez dawid482

[roger]

poprostu pierścień dopasowuje sie do cylindra i po zdjeciu tulei cylindrowej traci swoje właściwe miejsce

 

Zdaje się, że piszemy o silniku 2T... Więc w jaki to niby sposób ma zmienić swoje miejsce na tłoku :icon_razz:

[emil1005]

uwierz mi że pracuje w tym zawodzie i znam kilku bardzo dobrych mechaników i same pierścienie można zmienić nie należy jednak zmieniać samego tłoka bez regeneracji wału

 

 

Tak, tak... wyobraź sobie że podczas docierania pierscienie

układają się w rowkach w tłoku i same rówki też dopasowują się

do już dotartych pierscieni, jeśli później do takiego zestawnu założy

sie nowe pierscienie to chyba logiczne jest że nie bedą pasowac tak jak nalezy...

 

 

nie należy jednak zmieniać samego tłoka bez regeneracji wału

 

wiekszej głupoty nie słyszałem

[Jimmy]

trzeba czy nietrzeba ja jak sciagam cylinder to zawsze staram sie nowe pierscienie zalozyc, bo do simsona 5zl zaszkodzic niezaszkodzi a moze pomoc nieraz przed np wkreceniem sie do walu...

[dawid482]

chodzi o to, że nie wkłada się nowego tłoka bez regeneracji wału w 2T bo polecą łożyska, poprostu przyjdzie większe obciążenie wału, który tego nie wytrzyma-no chyba że jest nowy :icon_rolleyes:

H4zell musisz jeszcze troche poczytać książek o mechanice i doświadczenia zdobyć jeśli nie wiesz o takich rzeczach

Edytowane 22 Listopada 2006 przez dawid482

[emil1005]

chodzi o to, że nie wkłada się nowego tłoka bez regeneracji wału w 2T bo polecą łożyska, poprostu przyjdzie większe obciążenie wału, który tego nie wytrzyma-no chyba że jest nowy :flesje:

H4zell musisz jeszcze troche poczytać książek o mechanice i doświadczenia zdobyć jeśli nie wiesz o takich rzeczach

 

 

Przepraszam w takim razie ale chyba musze poczytac ksiązki o naprawach komarków...

POWIEDZ TO ZE PRZY KAZDEJ WYMIANIE TLOKA TRZEBA REGENEROWAC WAL JAKIEMUS URZYTKOWNIKOWI

WYSILONEJ 50,80,125 ETC TO CHYBA KAZDY CIE WYSMIEJE..

[cinek89]

Przepraszam w takim razie ale chyba musze poczytac ksiązki o naprawach komarków...

POWIEDZ TO ZE PRZY KAZDEJ WYMIANIE TLOKA TRZEBA REGENEROWAC WAL JAKIEMUS URZYTKOWNIKOWI

WYSILONEJ 50,80,125 ETC TO CHYBA KAZDY CIE WYSMIEJE..

Tez mowilem jak ty, zrobilem szlif cylindra ale nic nie robilem z walem i co? Po pol roku uzytkowania wal sie rozlecial. Dodam ze gdy zakladalem cylinder po szlifie na wale praktycznie nie bylo luzu(delikatny).

Edytowane 22 Listopada 2006 przez cinek89

[dawid482]

Tez mowilem jak ty, zrobilem szlif cylindra ale nic nie robilem z walem i co? Po pol roku uzytkowania wal sie rozlecial. Dodam ze gdy zakladalem cylinder po szlifie na wale praktycznie nie bylo luzu(delikatny).

i tutaj masz przykład H4zell-kłócisz się a nie masz pojęcia co sie moze stać z wałem jeśli sie wrzuci nowy tłok-chodzi tutaj głównie o starsze silniki 2T,

poprostu nie dasz sobie powiedzieć,że nie masz racji, ja rozumie Twój bunt bo tez zawsze chciałem aby we wszystkim mnie chwalono i zawsze chciałem mieć racje lecz jest to nie zawsze możliwe ale to jest taki wiek, kiedy każdy człowiek sie buntuje :)

Edytowane 22 Listopada 2006 przez dawid482

[cinek89]

sciagnalem cylinder i okazalo sie ze pierscienie sa cale, na pierwszy rzut oka wal tez jest w porzadku ale ma luz lewo prawo tylko ze ten luz jest spowodowany zbyt szeroka luka miedzy 2 czesciami walu. Z tego co wiem nie powinno tak byc, czy mam racje??

[malys]

W wyczynach regeneracja wału co drugi tłok. Luz na boki jakiś tam może być, dla mojej kozy jest 0,2-0,5mm.

Jimmy ten twój pomysł nie jest zbytnio dobry. Po pierwsze jeśli to nie jest konieczne to nie ściągać cylindra, bo potem już wszystko nie jest tak ze sobą zgrane. Po drugie to włożenie nowych pierścieni powoduje, że one się docierają do tulei, a powinny być już spasowane względem cylindra. Po trzecie, cylinder po honowaniu ma takie poprzeczne ryski w, które dodatkowo napływa mieszanka i zapewnia odpowiednie smarowanie. Teraz odpowiedz sobie na pytanie, co się dzieje jak Ty wkładasz nowe pierścienie, a cylinder już dotarty.

[cinek89]

sciagnalem cylinder gdyz musialem sie upewnic co dzwoni a luz na wale ma ok. 3mm.

[dawid482]

no to chyba wał do regeneracji

[cinek89]

zalozylem spowrotem cylinder ale zamontowalem inny gaznik i przestal dzwonic :buttrock: teraz nie wiem przez co, tata mi mowil ze w tamtym mogla dzwonic iglica, bo byla luzna ale cos mi sie nie chce wierzyc. Teraz zostal jeszcze taki problem ze jak sie nagrzeje nie chce dobrze chodzic, przerywa itp. a co wiecej jak go zgasze pali tylko na popych. Czy jest to wina swiecy, czy usterka siedzi gdzies glebiej w zaplonie?

 

 

Dzisiaj to juz nawet nie odpala jak jest zimny:/ paliwo dostaje, iskra jest to co to moze byc, cewka?? Falszywego powietrza raczej nie ostaje, a jakby dostawal to by sie chyba chociarz troszke odezwal.

Edytowane 26 Listopada 2006 przez cinek89