15letni kierowca Yamahy TZR 50 zabity...

[Gość pawelmoto2]

mysle jednak ze jadac z predkosia zblizona do 90 km/h a nie 300 km/h mniej ryzykujesz.

mnniej tez prowokujesz szczescie do opuszczenia Twojej osoby.

 

Wszystkim zycze szczescia

pozdrawiam

 

 

tak jak pisalem pokaz mi kogos kto na scigaczu lata 90km/h- ale lata a nie tylko gada i prawi moraly tylko takiego ktory naprawde tyle jezdzi. to tak a propos rozumu i zdrowego rozsadku na scigach.

[vasiliy]

takich ludzi nie ma i wlasnie dlatego twierdze ze do sciga trzeba miec duzo drogowego doswiadczenia, respektu do maszyny, krytycznej samooceny. piszesz o 2 sezonach na motocyklu i predkosci 270 km/h i 150 km/h w miescie - dla mnie to za male doswiadczenie i za duza predkosc dlatego jestem za tym aby przechodzic drabinke pojemnosciowa, zaczynac od czegos mniejszego.

 

ps. raczej mi nie przetlumaczysz ze szczescie nami rzadzi i ze bez znaczenia jest czy zaczynasz od 50 ccm czy tez 1000 ccm... dlatego chce zebys wiedzial ze nie traktuje naszej rozmowy jak klotni tylko wymiane pogladow (pisze w razie czego poniewaz bywa ze przeciwne argumentowanie odbierane jest tutaj jako atak) :>

 

pozdrawiam

[poonani]

powiedzcie mi kuźwa dlaczego kierowcy samochodów nie mają takich kompleksów pojemności samochodu? Bo nie widzialem cholera żeby sie bawili jak niektórzy z tąd w kupowanie coraz wiekszych pojemności. Kupują to co zaspokaja ich potrzeby wiec dlaczego my tak nie mozemy robic. Potrzebujesz szybkie moto to sie nie pie**ol tylko kupuj a jak wolne to wolne i tyle.

[Greedo]

i widzisz to tez nie jest regula, ja na pierwsze moto mialem kawasaki zxr750 a pozniej kupilem r1 i jezdze 2 sezon-ogolnie 3 na moto wczesniej nie jezdzilem niczym, nie raz mialem juz wyswietlone 270km/h i wiecej zawsze scigam sie z kumplami i czesto wygrywam zatem to ze ktos zaczyna od 125 a nie od 1000 i tak nie uchroni go od niczego najwazniejsze jest SZCZESCIE,ktore jeden ma a inny nie i wierz mi bylem juz na pogrzebach motocyklistow ktorzy jezdzili dluzej i wolniej i lepiej ode mnie i znam takich ktorzy zaczynali od malego moto a niczego sie nie nauczyli, tak wiec kto ma szczescie bedzie jezdzil wszedzie i wszystkim kto go nie ma na wszystkim moze skonczyc zle

 

 

No staaaaary zaimponowałeś mi, aż 3 lata i nic sie nie stało! Doświadczenie masz pewnie przeogromne.

[Gość pawelmoto2]

No staaaaary zaimponowałeś mi, aż 3 lata i nic sie nie stało! Doświadczenie masz pewnie przeogromne.

 

 

Nie stary doswiadczenie to masz ty ale w waleniu dzwonow bo w trakcie sezonu cos ci sie tam przydazylo( i to na takim ogaraku) wiec moze lepiej wstrzymaj sie ze swoimi poradami i komentarzami i o doswiadczeniu nie wspominaj tylko zapisz sie na nauke jazdy, a tak na marginesie czy ja powiedzialem ze mam duze doswiadczenie? otoz nie, napisalem tylko ze nie trzeba zaczynac od 50 zeby nie miec dzwona i ze nie koniecznie kazdy kto jezdzi na szybkich sprzetach ma dzwona-szkoda ze tego nie zrozumiales ale coz moze to po tym wypadku

 

takich ludzi nie ma i wlasnie dlatego twierdze ze do sciga trzeba miec duzo drogowego doswiadczenia, respektu do maszyny, krytycznej samooceny. piszesz o 2 sezonach na motocyklu i predkosci 270 km/h i 150 km/h w miescie - dla mnie to za male doswiadczenie i za duza predkosc dlatego jestem za tym aby przechodzic drabinke pojemnosciowa, zaczynac od czegos mniejszego.

 

ps. raczej mi nie przetlumaczysz ze szczescie nami rzadzi i ze bez znaczenia jest czy zaczynasz od 50 ccm czy tez 1000 ccm... dlatego chce zebys wiedzial ze nie traktuje naszej rozmowy jak klotni tylko wymiane pogladow (pisze w razie czego poniewaz bywa ze przeciwne argumentowanie odbierane jest tutaj jako atak) :>

 

pozdrawiam

 

powiedz mi tylko jak ty badasz i oceniasz kiedy doswiadczenie jest duze po ilu np km sezonach(po 50000 i 6 sezonach a czemu nie po 1000000 i 70 sezonach) czy jakos to wyliczasz ze wzoru czy jak bo mi zawsze wydawalo sie ze kazdy jezdzie tak jak umie i chce i sam najlepiej wie gdzie moze odkrecic a gdzie nie, wielu na tym forum jest medrcow, wujow dobra rada tylko podczas sezonu zbierali swoje sprzety z gleby i chodzili (tu cytuje forumowicza)..."na czterech lapach nie przymierzajac jak kon"

Edytowane 1 Listopada 2006 przez pawelmoto2

[na koło]

Ja proponuje skończyć pie**olić :biggrin: .Macie jakiś problem, że miał droższe moto tak samo jak by jechał 70km/h simsonem to już by nikt się nie przypierdolił bo simson ma 20 lat i kosztuje 1000zł ale jak już nowsze moto to pierdolenie aa mogli nie kupować bo wiadomo co można wyprawiać na takiej TZR.Skąd wiecie ile jechał może jechał 50kmh a skąd wiecie, że to przez brak jego doświadzenia jak przecież to nie on przyjebał tylko w niego uderzył zaje**ny pijany kierowca pierdolonego fiata 126p.

Sory za brak interpunkcji i za błędy ale zagotowałem się.

[Gość pawelmoto2]

Ja proponuje skończyć pie**olić :biggrin: .Macie jakiś problem, że miał droższe moto tak samo jak by jechał 70km/h simsonem to już by nikt się nie przypierdolił bo simson ma 20 lat i kosztuje 1000zł ale jak już nowsze moto to pierdolenie aa mogli nie kupować bo wiadomo co można wyprawiać na takiej TZR.Skąd wiecie ile jechał może jechał 50kmh a skąd wiecie, że to przez brak jego doświadzenia jak przecież to nie on przyjebał tylko w niego uderzył zaje**ny pijany kierowca pierdolonego fiata 126p.

Sory za brak interpunkcji i za błędy ale zagotowałem się.

 

 

to sie schlodz woda mineralna. jakos nie widzialem zeby tu ktos komu wypomnial ze ten ma za drogi motor a tamten za tani wiec chyba cie ponioslo

[na koło]

Michał1 majaczy jak poparzony przeczytaj jego pierwszy post w tym temacie zwala wine na to, że miał 15 lat i za szybki moto i to przez to, że rodzice mu kupili i h*j niechce mi sie pisać sam przeczytaj.A i temat o śmierci gościa zszedł na złą droge bo teraz jeden sie chwali, ze ma 17 lat i 5 sezonów na R1 a drugi, ze lata 270km/h a piąty i dziesiąty, że ma babke w policji.

[mati_mot]

Ale przesadziłeś z tym wrzutem na Greedego...

Nie znam go osobiscie ale wątpie żeby to było dla niego taką fantastyczną przygodą...

Pozatym po przeczytaniu twojego tekstu odniosłem lekkie wrażenie iż kreujesz się na postać którą można określic zdaniem

"Ale ja jestem kozak, mam R1 i nie zaliczyłem dzwona w tym sezonie"

Takie jest moje osobiste zdanie co do twojego tesktu skierowanego do niego:)

P.S.

To nie ogarek, tylko gs 400 :(

Edytowane 1 Listopada 2006 przez mati_mot

[Gość pawelmoto2]

Ale przesadziłeś z tym wrzutem na Greedego...

Nie znam go osobiscie ale wątpie żeby to było dla niego taką fantastyczną przygodą...

Pozatym po przeczytaniu twojego tekstu odniosłem lekkie wrażenie iż kreujesz się na postać którą można określic zdaniem

"Ale ja jestem kozak, mam R1 i nie zaliczyłem dzwona w tym sezonie"

Takie jest moje osobiste zdanie co do twojego tesktu skierowanego do niego:)

P.S.

To nie ogarek, tylko gs 400 :(

 

 

to poczytaj to co napisalem od poczatku i wtedy wykminisz ocb, odnosnie greedo to ja nikomu nie daje rad w stylu"zwolnij chlopie to sie nie rozwalisz ani nie masz doswiadczenia to...., ani z nikogo nie szydze a fakty sa takie on zaliczyl dzwona na ogarku a ja na r1 nie, a i na nikogo nie musze sie kreowac bo latam dla siebie i latam tak jak mi sie podoba a nie tak jak inni mi pisza zebym latal i jesli za rok ja bede mial dzwona a ty nie to bedziesz mogl powiedziec a nie mowilem! i ja na pewno sie nie obraze ani nie bede dawal nikomu rad ze w takiej sytuacji trzeba to a nie tamto bylo zrobic. pozdrawiam

 

p.s skoro piszesz ze to gs 400 a nie ogarek znaczy ze tak jest

 

p.s2- jak ktos ma ochote na wymiane pogladow moje gg jest czynne

Edytowane 1 Listopada 2006 przez pawelmoto2

[mati_mot]

a i na nikogo nie musze sie kreowac bo latam dla siebie i latam tak jak mi sie podoba!

 

 

to czego się chwalisz?

 

 

 

jesli za rok ja bede mial dzwona a ty nie to bedziesz mogl powiedziec a nie mowilem!

 

 

Jakos nie mam takiego zamiaru, bynajmniej i nie życzę Ci tego:)

[michal_dh]

Ja sie tak zapytam czy klucenie w tym temacie ma sens? w tak przykrej sytuacji dla kazdego jaka jest smierc? i w dodatku forumowicza ktorego troche osob znala? na poczatku wszyscy wspolczojecie rodzinie i jego bliskim a teraz takie podejscie do sprawy.......:biggrin::(:biggrin:

 

I jeszcze jedno..... Nikt nie ponosi winy oprocz tego pijanego kierowcy :( :D :) Oby dostal taka kare jaka jest smierc Szopena dla Rodzicow :biggrin:

[vasiliy]

nie mam wzoru - intuicja :> po za tym nie mi oceniac doswiadczenie - ja tylko pisze jaki jest moj punkt widzenia na zaczynanie od duzych pojemnosci.

 

wydawalo sie ze kazdy jezdzie tak jak umie i chce i sam najlepiej wie gdzie moze odkrecic a gdzie nie

sek w tym ze nie kazdy potrafi tak jak by chcial (szczegolnie gdy zaczyna przygode od szybkiej 600) i jednak nie kazdy wie gdzie moze odkrecic a gdzie nie.

 

p.s. rzeczywiscie dyskusja poszla w zupelnie innym kierunku...

 

pzdr.

Edytowane 1 Listopada 2006 przez vasiliy

[Gość pawelmoto2]

Ja sie tak zapytam czy klucenie w tym temacie ma sens? w tak przykrej sytuacji dla kazdego jaka jest smierc? i w dodatku forumowicza ktorego troche osob znala? na poczatku wszyscy wspolczojecie rodzinie i jego bliskim a teraz takie podejscie do sprawy.......:(:(:(

 

I jeszcze jedno..... Nikt nie ponosi winy oprocz tego pijanego kierowcy ;) :evil: :evil: Oby dostal taka kare jaka jest smierc Szopena dla Rodzicow :evil:

 

 

powinien dostac taka kare ale zdajesz sobie chyba sprawe ze to tylko twoje (i nie tylko) zbozne zyczenie bo u nas pijanych kierowcow traktuje sie jak swiete krowy, ciagle pieprzy sie o coraz to wyzszych karach itp duperele a co jakas akcja policji to wiecej pijakow w samochodach ale jak ma byc inaczej skoro zlapany popijaku prokurator nie bedzie wnioskowal o wysoki wyrok(bo pozniej ktos dla niego by o taki zawnioskowal), sedzia pijany nie bedzie drugiego skazywal bo pozniej jego trzeba by skazac itd itp. to zalosne i tragiczne zarazem

[michal_dh]

powinien dostac taka kare ale zdajesz sobie chyba sprawe ze to tylko twoje (i nie tylko) zbozne zyczenie bo u nas pijanych kierowcow traktuje sie jak swiete krowy, ciagle pieprzy sie o coraz to wyzszych karach itp duperele a co jakas akcja policji to wiecej pijakow w samochodach ale jak ma byc inaczej skoro zlapany popijaku prokurator nie bedzie wnioskowal o wysoki wyrok(bo pozniej ktos dla niego by o taki zawnioskowal), sedzia pijany nie bedzie drugiego skazywal bo pozniej jego trzeba by skazac itd itp. to zalosne i tragiczne zarazem

Niestety to prawda nie mamy na to wplywu a nawet jesli to maciupenki.......:evil::( ostatnio nawet w wiadomosciach bylo o tym ze nic nie moga zrobic jakiemus pijanemu kandydatowi na prezydenta ;)

Jak tak dalej bedzie to nawet policja nawalona bedzie jezdzic bo niby co jej zrobila a oni niby maja takich lapac............ pierdzielenie:(:evil:

Edytowane 1 Listopada 2006 przez ,ichal_dh