Skocz do zawartości

Kamieniec Podolski na wiosnę 2007


Tomek Kulik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mario, spokojnie, 400 km dziennie to nie jest nic strasznego, raczej malutko :) :biggrin:

 

Sama jazda to wiem, że nic takiego, ale my jeszcze chcemy przebyc granicę i jeszcze pooglądać sporo. To może byc problem.

 

I jest jeszcze problem tych 'brakujących' dni - musimy się 'zagęścić'...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama jazda to wiem, że nic takiego, ale my jeszcze chcemy przebyc granicę i jeszcze pooglądać sporo. To może byc problem.

 

I jest jeszcze problem tych 'brakujących' dni - musimy się 'zagęścić'...

 

Czyli będzie tzw. Japońska turystyka - przyjazd, szybko na zamek czy cuś tam, kilka zdjęć i jazda dalej :biggrin: Mniej więcej jak desant grupy uderzeniowo-szturmowej z zaskoczenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi 400 ze malutko to bym nie przeginal. W koncu to ma byc wyprawa turystyczna i nie kilometrowka.

W temacie co zalozylem, o wyprawie do Indii, tam sa dzienne przeloty po ...... 40 kilosów !!!!

To jest dopiero laserka :)

I sam zauwaz, jak bedzie kilka choragwi i kazda bedzie jechala innym tepem, to ....... sam wiesz co :biggrin:

Trzeba tak ustawic przeloty aby przecinaki i spacerówki dograc a nie na warjata smigac.

Ja juz wolalbym obejzec czegos mniej a dokladniej :clap:

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi 400 ze malutko to bym nie przeginal. W koncu to ma byc wyprawa turystyczna i nie kilometrowka.

W temacie co zalozylem, o wyprawie do Indii, tam sa dzienne przeloty po ...... 40 kilosów !!!!

To jest dopiero laserka :biggrin:

I sam zauwaz, jak bedzie kilka choragwi i kazda bedzie jechala innym tepem, to ....... sam wiesz co :icon_razz:

Trzeba tak ustawic przeloty aby przecinaki i spacerówki dograc a nie na warjata smigac.

Ja juz wolalbym obejzec czegos mniej a dokladniej :icon_razz:

Popieram.Przeto trzeba popatrzeć jeszcze na młode ukrainki.A ładne są :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sluchajcie

trasa troche zbyt ambitna

pogadam z moja Ukraineczka

z tego co sie rzuca od razu rzuca w oczy to fakt ze jesli chcecie od razu jechac na Krzemieniec to chyba wygodniej pojechac przez Zosin (tylko to przejscie trzeba sprawdzic bo czasem jest zamykane).

 

w weekend sprawdze dokladnie i dam wam jakies propozycje trasy by nie jezdzic po zadupiach zeby obejrzec dwa kamienie w trawie :biggrin:

to co ja zwiedzilem:

Lwow (2 noclegi u pani Luby na Teatralnej - nie polecam), Olesko, Bialy Kamien, Podhorce, Zloczow, Tarnopol (nocleg w motelu Bratyslawa- w sumie jest ok i polecam, cena 35 hr) Zbaraz, Czortkow, Skala Podolska, Kamieniec Podolski (nocleg w hotelu Ukraina, ale mielismy pokoj skladajacy sie z 3 pokoi i lazienka z ciepla woda, syf ale dalo sie przezyc i cena po 40 hr), Okopy Sw. Trojcy, Chocim, Czerniowce(ladne miasto- plecam), Jaremcza (jak w naszej Szczawnicy, nocleh cena 25 hr i standard jak nasz w gorach, pierwsze miejsce gdzie klozet nadawal sie zeby na nim usiasc :icon_razz:),Stryj (nocleg w hotelu Geolog - totalna kupa - omijac szerokim lukiem), Drohobycz, Lwow i do Polski.

 

czyli 7 dni, 6 noclegow

Edytowane przez Guzik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram.Przeto trzeba popatrzeć jeszcze na młode ukrainki.A ładne są :biggrin:

 

Popatrzec jak popatrzec, ale ........ popas jakis posród nich zrobic by trza bylo ...... aby konia posilic :icon_razz:

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrzec jak popatrzec, ale ........ popas jakis posród nich zrobic by trza bylo ...... aby konia posilic :icon_razz:

 

Albo rybki albo akwarium, albo zamki albo laski.........................wybieraj :biggrin: :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mario, spokojnie, 400 km dziennie to nie jest nic strasznego, raczej malutko :P :D

...nie na wschodzie... Klaudio... a do tego jeszcze zwiedzanie... za ambitnie... no chyba ze wstaniemy... o 5 rano ( :) :) :) ) ....hehehe... juz to widze jak po sobotniej imprezie... integracyjnej... wszyscy ochoczo wstaja (bynajmniej nie z lozek a raczej od stolu :banghead: ) tak wczesnie... :biggrin:

 

pozdr,

w

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo rybki albo akwarium, albo zamki albo laski.........................wybieraj :D :)

 

 

To ja wybrałem :) :)

Laski na zamecku :P :banghead:

I rybki i akwarium.

Jak gdzies jakis popas zrobimy to ...... czemu nie polaczyc DWOCH przyjemnosci ???

Edytowane przez majkelpl

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli będzie tzw. Japońska turystyka - przyjazd, szybko na zamek czy cuś tam, kilka zdjęć i jazda dalej :biggrin: Mniej więcej jak desant grupy uderzeniowo-szturmowej z zaskoczenia :biggrin:

 

Raczej turystyka motocyklowa - zwiedza się redukując do dwójki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w weekend sprawdze dokladnie i dam wam jakies propozycje trasy by nie jezdzic po zadupiach zeby obejrzec dwa kamienie w trawie

 

Pozwolisz, że się nie zgodzę z Tobą. niejedne kamienie są wazniejsze niż dziesiątki miast - przynajmniej dla mnie.

 

To taki jaskrawy przykład - związany blisko z naszą trasą i Lwowem:

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Zadw%C3%B3rzem

 

Owszem jedziemy tam, żeby pojeździć, ale pojeździć możemy wszędzie, tam cel mamy raczej inny.

 

Notabene proponuję uzupełnić naszą trasę o to miejsce (cmentarz Orląt w Zadwórzu koło stacji kolejowej) przy dojeździe do Lwowa np.

 

http://www.buzar.skonet.pl/uk-lw15.jpg

http://www.buzar.skonet.pl/uk-lw16.jpg

Edytowane przez mario_BS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mario, jak tak bedziemy co chwile uzupelniac trase to nam dni nie starczy :crossy:

Ja wiem ze jest duzo miejsc do zobaczenia, ale ..... moze po kolei ??? :)

Nic nam nie stoi na przeszkodzie zrobic takie cykliczne wyprawy i rok w rok co innego zwiedzac ale dokladnie ??? ;)

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cmentarz orlat to napewno nie sa dwa kamienie wiec nie wiem co to mario za "niezgadzanie sie".

 

ale tu powstaje pytanie, ktore musimy sobie zadac: po co jedziemy na Ukraine?

 

- zeby pozwiedzac to i owo i pojezdzic?

- pojezdzic i przy okazji pozwiedzac?

- zrobic trase martyrologiczno - sienkiewiczowska?

- zobaczyc jak ogolnie jest na Ukr? poznac kraj i ludzi?

 

 

wszystkiego naraz nie zrobimy to jest pewne i cos trzeba wybrac. ale ja sie nie pcham przed Kamndira tylko rzucam propozycje a Kamandir Kulik jako organizator niech sam ustala co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...