Gremlas Opublikowano 28 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2006 Droga jest tylko dla puszkarzy,a motocykle?CO to jest?Co one robia na mojej drodze. Pewnie taki tok rozumowania mają puszkarze. A moze wyzwali nas na pojedynek? DO BOJU!!!!! Stary zdrowiej,ty wlasnie skonczyles jazde prez zlamana noge a ja wlasnie zaczynam.Jutro ide zdjąc gips:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prog Opublikowano 28 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2006 Może trzeba nie tylko jeździć z właczonymi światłami długimi, ale także z permanentnie włączonym klaksonem 120 dB. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gremlas Opublikowano 28 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2006 To tez jest jakis pomysł. Ja bym wolał zainwestowac w wydech tylko gdyby sie gliniarze nie doczepili to byloby calkiem miodzio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilvov Opublikowano 28 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2006 To tez jest jakis pomysł. Ja bym wolał zainwestowac w wydech tylko gdyby sie gliniarze nie doczepili to byloby calkiem miodzio. i nawet jakbyś jechał 40kmh to przechodnie by mowili ze jechał 300 bo taki huk A co najlepsze, niedawno dowiedziałem się że babka się wypierała że to moja wina, że ja jechałem 120km/h a mój motorower jedzie V-max 90km/h a jechałem ok. 50-tki:/ jak czytam takie coś to mnie aż skręca :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gudaj Opublikowano 28 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2006 Ostatnio też miałem podobną sytuacje. Jade sobie drogą, przedemną skrzyżowanie, na którym to ja mam pierszeństwo na środku skrzyżowania stoi sobie katamran i chce skręcać w lewo. Widzi mnie, bo czeka, aż przejadę. Więc ja przyspieszyłem, żeby gość nie musiał czekać. Jestem juz prawie na skrzyżowaniu a ziomek rusza! No to ciepło. Już sobie myśle, że jestem na jego tylnych drzwiach. Ale co ostro wciskam hamulce, przedni amor chyba nigdy nie zaliczył takiego skoku, jeszcze w ostaniej chwili skręt w lewo i przejchałem jakieś 50cm od dupy jego samochodu. Zatrzymałem się opiepszyć gościa to miał jeszcze pretensje, że to moja wina. :icon_twisted: Życze szybkiego powrotu do zdrowia. Pzodro Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aruss00 Opublikowano 28 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2006 No to dobrze ze zyjesz, motor Ci naprawia wiec bedzie dobrze. Wracaj szybko do pelni zdrowia Ja mialem tez wypadek tylko ze z mojej winy (drzewo) z moto to bylo tragicznie w moich postach widac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlayR Opublikowano 28 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2006 Zdrowiej i szybko wracaj na drogi :icon_twisted:. Ja miałem podobnie, tylko ze :Jadę jadę dojezdzam do skrzyzowania, czysto, jedynie z naprzeciwka jedzie auto. Daje kierunek ze skręca. Ok ja mam 1szeństwo to jadę. Ten debil zaczal skrecac jak bylem 4-5 m od niego. Jechalem 80 km/h. Przedni+tylni hebel i kiera w prawo. Wyminąłem o metr. Wrąbałem się na krawężynik przy 60 km/h. Nie polecam na jak by nie było szosowym moto... Nawet nie chcę myśleć co by było, gdybym nie uniknął tego dzwoneczka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.