Matias Opublikowano 19 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Września 2006 Wielkie dzięki panowie! Teraz znam już opinię nieco większej grupy osób. I muszę przyznać, że wciąż pozostaję przy 1200. Ba, pozostaję to mało powiedziane. Gryzę ściany ze złości, że jeszcze nie mogę sobie pozwolić na zakup, odliczam dni i tygodnie do dnia w którym będę mógł wydać kasę... Ale jak już bandit pojawi się w garażu, to będę go codziennie całował w czółko:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ścinacz Opublikowano 19 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2006 Witam Mialem podobny problem czy wziac jakas 600 czy jakiegos 1000 w gre wchodzila cbr 1100xx ale jednak stwierdzilem ze to za mocny sprzet i drogie czesci i wogole.... moj kochany brat mi poradzil ze mam wziac odrazu cos powyzej 1000 bo 600 znudzi mi sie po miesiacu i wybor padl na KAWASAKI ZRX 1100 i jestem zadowolony mimo ze maszyna ciezka jest bardzo grzeczna:) przyspiesznie okej elastyczny silnik spalanie 5,5-6,5 litrajestem bardzo zadowolony. A tak wogole zamiasat bandita polecilbym ci kawasaki zrx 1200 jest szybasz ladniejsza i wygodniesza od bandita moim zdanie...... i spalanie maxymalne w granicach 5,5litra!!! I jeszcze jedna sprawa jak juz jezdziles wczesniej to bardzo szybko sobie zaczniesz podstawy przypominac i po kilku tysiacach przejachanych bedzie okej:) DO ZOBACZENIA NA TRASIE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati1411 Opublikowano 19 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2006 (edytowane) spalanie maxymalne w granicach 5,5litraprzyspiesznie okej elastyczny silnik spalanie 5,5-6,5 litraJakieś takie niesamowite mi sie te spalanie wydaje... Jak sobie pomyślę ze moja CBR 600 pali coś koło 7,5-8 to zaczynam sie zastanawiać czy nie kupić sobie jakiejś 1200 :notworthy: pozdr. Edytowane 19 Września 2006 przez mati1411 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 19 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2006 Jakieś takie niesamowite mi sie te spalanie wydaje... Jak sobie pomyślę ze moja CBR 600 pali coś koło 7,5-8 to zaczynam sie zastanawiać czy nie kupić sobie jakiejś 1200 :notworthy: pozdr. Nie martw sie, moja CBFka też tyle pali :icon_razz: Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yoss Opublikowano 19 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2006 Nie martw sie, moja CBFka też tyle pali :icon_razz: moja cebra podobnie: 7-7,5 l ale ja jeżdżę jeszcze delikatnie, tj. nie przekraczam 10000 rph :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 20 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2006 Ja jestem zwolennikiem motonity ewolucjonisty. Najpierw pyrkawki, pierdzipędy a później coś co przypomina moto aż do prawdziwych pożeraczy każdej ilości paliwa.Tak odrazu z samej góry to wydaje mi się, że coś się traci. Wszystkie sprzęty mają jakieś plusy i minusy , mają jakiś swój urok.No ale pewnie jak bym miał kase to bym teraz jeździł Goldasem 1800. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 20 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2006 (edytowane) Jakieś takie niesamowite mi sie te spalanie wydaje... Jak sobie pomyślę ze moja CBR 600 pali coś koło 7,5-8 to zaczynam sie zastanawiać czy nie kupić sobie jakiejś 1200 :crossy: pozdr. Ten typ tak ma.Nawet przy średnio szybkiej ale równej jeździe ZRX1,2 może zmieścić się poniżej 6L/100km. Średnio szybka tzn. w granicach 130-150km/h później zużycie zaczyna rosnąć.Najniższe zużycie u mnie to 5,3L, trasa Siedlce mazury i z powrotem, szybkość przelotowa 130-140. Max to powrót z MGH ze Śląska gierkówką powyżej 8L ( sporo powyżej ) szybkość przelotowa taka że wg. nowych przepisów ( dozwolona x 2 ) zabraliby mnie prawko ;) . Przeciętna z wyprawy do Italii wyszła tak około 5,4L/100 tylko że tam było duuuuuużo gór i trochę autostrad.Z duży bajkami jest ten urok że nie musisz ich kręcić aby jechać, przy 5tys. obrotów mam 140km/h, przy 6tys 180km/h. Przy jeździe w górach praktycznie nie wychodziłem powyżej 4tys obrotów. Na ciasnych winklach jeździłem na dwójce od 1,5tys obrotów, bo jedynka była za mocna i dupcia odpływała już przy średnim odkręceniu.Krótko mówiąc big bike's mają swój urok, zwłsza dla leniwych :) . Edytowane 20 Września 2006 przez Zbycho Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.