poll Opublikowano 4 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 Witram ma na stanie shl m11 po szlifie i kapitalce sinika w jaki sposób dotrzec prawidłowo pierścionki aby moto miał jak najwiekszą moc wyjsciowo i przedłuzyc jego żywotność.Mam ciekawy patent proponuje wał w jeden karter załozyc cylinder z głowicą bez swiecy dobrze dokrecic na 2 szpilki(wał niekoniecznie musi być ten na którym mamy zamir smigać)podłaczyc do wału jakies urzadzenie np silnik czy w ostatecznosci wiertarke i heja tylko ważne ze tu niema smarowania i olejem samemu smarowac niezałujac go oczywiscie.Zalety po pierwsze docieramy bez obciazen termicznych po drugie niemęczymy sie jazda powoli aby njieprzeciażać moto.Taki jest mój pomysł proszę go ew. skomentować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojt@s Opublikowano 4 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 Powiem tk zapomnij o takiej metodzie, jak by to byl taki dobry patent to kazdy by robil. Ja mam jeden pomysl: jezdzic i jezdzic, robic elegancka mieszanke, nie katowac silniczka, wystrzegac sie przegrzewania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregor7903 Opublikowano 4 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 Cześć Poll, zauważ że silniki podczas docierania na hamowni pracują pod obciążeniam podobnym do tego które będzie im towarzyszyć w normalnej póżniejszej eksploatacji. Twój sposób przypomniał mi opowieści pewnwgo starszego kierowcy który podobnie docierał dorobione tryby skrzyni biegów w harleyu - trwało to kilka dni i podobno miało jakiś dobry skutek tylko że było to 50 lat temu. Silniki ciągnikowe dociera się pozwalając pracować im na wolnych obrotach przez 20 motogodzin lecz w motocyklu chłodzonym powietrzem to odpada. Po prostu dobry olej do 2T i rozsądna jazda powinna zrobić swoje. Możesz także unikać upałow i jazdy z pasażerem. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lukass Opublikowano 4 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 Kiepski pomysł to docieranie. Twierdzę to samo co koledzy. A czy Ty myślisz,że docierając w taki sposób silnik, nie będziesz miał żadnych obciążeń tremicznych? Przecież wszędzie powstaje tarcie a w rezultacie wytwarza sie ciepło. Jelsi piszesz że to męczarnia jeździc moto i powoli docierać to po co w ogóle jeźdzsz na motocyklu, a zwłaszcza weteranie... Chyba jest to najlepszy moment po remoncie motocykla, gdy pierwszy raz odpalasz sprżeta i jeździsz na dotarciu, by móc później w pełni korzystać z zalet motocykla. Ja swoją WSKę w zeszłym roku docierałem przez 1,5tyś km i jestem zadowolony z tego, teraz sprzet śmiga jakby najadł sie szaleju ;P A jak niewiesz jak docierać to w sieci masz pełno materiałów jak docierać polskiego dwusówa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcpol Opublikowano 4 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 Wydaje mi sie, że po kazdym zdjęciu i założeniu cylindra tłok i pierścionki należy docierać na nowo, pozatym wał na jednym karterze nie bedzie zbyt dobrze się trzymał co może spowodować uszkodzenia, jeśli już chcesz docierać nie uruchamiając silnika to złóż wszytko bez świecy, wlej olej i podłącz wiertarkę czy co tam chcesz do wału. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.