Skocz do zawartości

Ile razy motocykle są niebezpieczniejsze od samochodów?


skiba
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Pytałem z ciekawości. Chodziło mi o statystykę, bo wrażenie, które można odnieść, czytając m.in. to forum, jest takie, że właściwie wsiadając na motocykl powinno się z sobą zabierać czarny, plastikowy worek. A chyba tak do końca nie jest.

 

Ty się kolego statystykami nie sugeruj, zauważ tylko jedną sprawę: ilu jest posiadaczy motocykli a ilu samochodów!!!

 

Statystyki mogą Ci tylko powiedzieć jaki jest odsetek zgonów wśród kierowców aut czy moto. I tu jednak moto wyrywa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem prawko, kupuję moto i co rusz słyszę, że to tu, to tam ktoś się rozwalił na motocyklu. Chciałbym wiedzieć ile jest prawdy w opinii, że motocykle dużo niebezpieczniejsze od samochodów, a ile legendy i histerii. Czy ktoś dysponuje takimi danymi, ilu motocyklistów ginie rocznie w wypadkach w stosunku do liczby zarejestrowanych motocykli, i jak wygląda ten sam wskaźnik w przypadku samochodów?

 

A ja z takiej beczki - Po co ładujesz się w motocykle? Przecież nie z praktycznego punktu widzenia, bo puszke teraz można bardzo tanio kupić, na łeb nie pada, więcej bagażu weźmiesz, a jak założysz gaz to w ogóle o ekonomii nie ma co mówić. Więc chcesz jeździć bo zakładam że to lubisz (chyba że jesteś (broń Boże) lanser :D , ale wtedy to co innego, bez obrazy, żartuję). Idźmy dalej - na ogół wszystkie zajęcia typu hobby aktywne są statystycznie niebezpieczniejsze od oglądania telewizji, czy czego tam jeszcze.

TO CO TO ZA PYTANIE JEST? Chcesz przyjemności z jeżdżenia (a może troszkę adrenaliny) no to taka jest cena. Jest czujnie na drodze.

A jeżeli jakieś cyferki mają cię odciągnąć od tak pięknego hobby, to jaki z ciebie jeździec ?(mam nadzieję że tak nie jest :bigrazz: )

 

Tak więc "de gustibus non disputandum" czy jak to się mówi. Albo "no risk - no fun". Moto będzie niebezpieczniejsze, ale MASZ NA TO DUŻY WPŁYW.

Ty nie kieruj się takimi statystykami (cokolwiek by miały one znaczyć). Ja latałem na paraglajtach. Fajnie było. Złamałem na nich nogę (raczej paskudnie) i już nie latam, bo się bardziej bałem niż miałem z tego przyjemności. Motor mi upadł na nogę - złamał 3 kości śródstopia (tej samej, biednej nóżki :bigrazz: ) ale motor mi daje taką frajdę że za nic z niego nie zejdę.

 

Ubierz się z jakimiś protektorami, patrz dookoła i jedź! Bo jakoś w życie pośmiertne nie wierzę, więc trzeba korzystać z tego co mamy (nie szkodząć innym!). :biggrin:

 

Pozdrawiam!

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę swoją opinię w tym pesymistycznym temacie. Najwiecej wypadków to te spowodowane przez samego motocyklistę lub warunki na drodze - piach, olej, dziurawy afalt itp i tego najprawdopodobniej nie unikniesz/my. Bez względu na doświadczenie, praktykę - każdy się wywraca i to nie raz , ale z reguły kontuzjogenność (rzadko kończa się śmiertelnie) takich wypadków jest różna. Dużo zależy od kasku, butów, posiadanych ochraniaczym, motocykla (stanu opon itp.), umiejetności praktycznych. Czyli tak jak każdym sporcie ekstremalnym :bigrazz:

 

Z drugiej strony mamy wypadki motocyklistów, których kreci adrenalina, prędkość. To oni są najczesciej powodem zapalanych zniczy przy drogach. To banał, ale ryzyko wzrasta wraz z prędkością i adrenaliną. Tego teoretycznie możesz tego uniknąć, bo nie każdy lubi jezdzić na kole.

 

Trzecia rzecz to wypadki nie z twojej winy. Choć według niektórych takich nie ma, bo jeśli nie przewidzałeś zdarzenia, to twoj błąd. A że każdy popełnia błędy, to trzeba mieć fart :biggrin:

 

Pewnie są ludzie, którzy giną na pierwszej przejażdże swoim nowym motocyklem i ludzie, kórzy mają 70 lat i jadą motocyklem do Afryki (wyczytałem na jakiejś stronie. Spotkali 70-latka Brytyjczyka, który kilka razy samotnie przejechał ten kontynet na motocyklu). Statystyka? Według mnie raczej średnia. Rozsądku, umiejętności, szcześcia itp. I aby uniknąć powaznego wypadku trzeba być mieć nieco powyżej 20 %.

 

A i jeszcze. Podobno ludzie mają wypadki, gdy zaczynają się bać :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i jeszcze. Podobno ludzie mają wypadki, gdy zaczynają się bać :biggrin:

za bardzo bać nie mozna, bać sie trzeba bo nie boi się tylko idiota i marchewka :bigrazz:

jak sie boisz to dłuzej zyjesz ale nie mozna sra* pod siebie bo sie poslizgniesz i zginiesz:buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...