Kłopoty z łańcuchem napędowym

[Złoty]

Kupilem nowe moto w ktorym zestaw napędowy byl wymieniany jakies 3 tys km temu(jeszcze w anglii) pozniej SV-a mial koles od ktorego odkupilem"pszczolke"...On jexdzil na wiszacym lancuchu w ogole go nie smarowal ogolnie lancuch byl suchy jak "pieprz"po przywiezieniu do domu sprzeta zaczalem go czyscic i przede wszystkim nasmarowalem lancuch....No i zaczelo sie :P teraz jak jade i dodaje gazu to slychac takie "grzechotanie,lekkie szuranie"...Lancuch jest prawidlowo naciagniety,prosto tez jest co do zebatek...Co teraz z tym fantem zrobic??Czeka mnie wymiana lancucha czy moze to nie byc to???Dodam tylko ze lancuch ma oringi.........Pozdrawiam i czekam na wasze opinie co z tym zrobic.

[kulka]

jesli lancuch jest naciagniety prawidlwo to pytanie-czy toe zgrzyty na pewno z lancucha sie wydobywaja? wiesz ,to ze po lancuchu nie widac zuzycia ,nie oznacza ze jest dobry.a jak zebatki?nie wyjechane?

zlap palcami za lancuch ale na zebatce,tak na wys osi z tylu i pociagnij.jak bedzie odlazil sporo od zebatkiyzn.ze lipka z mioodem-do wymiany [moim zdaniem]

[Dariusz L]

U mnie miałem podobny problem . Ale przy 20kkm . Hałaśliwa praca łańcucha , wręcz stuki . Naciąg łańcucha w najciaśniejszym miejscu -ok . Długość kontrolna między ogniwami wg serwisówki -ok . Równomierność rozciągnięcia łańcucha -ok .

Kurrrde , co jest ? Okazało się że tylko kilka ogniw w całym łańcuchu jest bardzo mocno zużytych . Łańcuch do wymiany .

 

No , ale u Ciebie łańcuch ma przebieg 3 kkm .A może ma więcej ? Masz wszystkie o-ringi w łańcuchu ?I czy przy regulacji szukasz wpierw położenia , w którym łańcuch jest najbardziej naciągnięty ?

[ggmarquez]

Łańcucha z oringami nie mozesz czyscic byle czym aby ich nie uszkodzic. Wiec moze to problem wlasnie z oringami? Sprawdz.

[RudyXJ]

a próbowałeś przepachać moto do tyłu i zobaczyć jak sie łańcuch zachowuje ? u kumpla jest juz taki zużyty , ze podczas cofania moto łańcuch sie od dołu "zawija " o zebatke , nie wiem jak to nazwać , bynajmniej normalne to nie jest , a jak jest u Ciebie?