Skocz do zawartości

kilka dni do wizyty rzeczoznawcy


kalosh
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Niedawno miałem przykrą niespodziankę na drodzę - wypadek. Koleś wymusił i uciekł. Na szczęście dzielna policja go złapała następnego dnia:). Moto jest poniszczone ale silnik da się uruchomić. Niestety nie chodzi tak jak poprzednio (coś w środku zgrzyta). Ktoś z zewnątrz mógłby powiedzieć że tak może być ale ja właściciel wiem że tak nie było przed wypadkiem. Moje pytanie jest takie: czy powiedzieć rzeczoznawcy o tym że odpala i zgrzyta czy lepiej nic o odpalaniu nie mówić bo wtedy może zaniżyć stan uszkodzeń?

Pozdrawiam kalosh.

PS.Oczywiście korzystałem z szukaj ale to jest dość konkretny przypadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc!

Ja tekiego przypadku na szczescie jeszcze nie mialem, ale mysle ze najlepiej, zeby silnika nie dalo sie uruchomic...

Nikt tobie nie uwzgledni tego, ze cos bardziej puka, no chyba ze jest to na prawde konkretne pukanie na skutek zewnetrznego uderzenia...

Pozdrawiam

Maciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...