Gość Anonymous Opublikowano 26 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2003 mam problem ze stukami przy pracy silnika oraz ich narastanie w miare nagrzewania sie silnika, na moje oko wyglada to na stuki tłoka, jak sie nagrzeje coraz ciężej chodzi w cylindrze az sie całkowicie zatrzymuje (jakby sie zatarł) z tym ze jak tylko troche wystygnie stuki ustaja a silnik chodzi bez problemow, sadze ze nie jest to wina przegrzania motoru wystarczy przejechac ok 1km zeby juz zaczął stukac, cylinder jest po szlifie, wymianie łańcuszka sprzegłowego (chyba tak on sie nazywa w kazdym razie łączy wał i sprzegło) i korka w tarczach sprzęgła. Wydaje mi sie ze jest to problem ze smarowaniem (do litra benzyny dolewam 40ml mixolu) olej w silniku jest nowy. W sumie to był moj pierwszy mini remont silnika tak ze nie wiem czy przy składaniu to czegos nie popsułem albo zapomniałem. Bardzo prosze o pomoc bo sezon w pełni a motor stoi w garażu!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 27 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2003 Mam pytanie: czy po „szlifie” cylindra były wykonywane fazy na kanałach przelotowych i wydechowym ?? Jeżeli fazy nie sa wykonane pierścienie rozprężają się na oknach i potem zahaczają o ostre progi kanałów. Sam w ten sposób zniszczyłem silnik. Nie sprawdziłem czy szlifierz wykonał fazy i jeden z pierścieni został złapany na oknie wydechowym i wyleciał razem z kawałkiem tłoka rura wydechową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 27 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2003 Aha jeszcze jedno. Fazy powinny mieć 1-2 stopnie pochylenia i około 1.5 -2 mm długości. Opis jak to zrobić można wyczytać w jakis starszych książkach o naprawach silników dwusuwowych. Pamiętam że jest to także opisane w książce T. Rychtera „ Karting” Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 27 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2003 dzięki za pomoc, ale to nie o to chodziło, stukał dlatego ze miał troche luzu na trzpieniu mocującym tłok do wału i jak tłok ciężko chodził to ten trzpień tak chałasował, a cięzko chodził bo gość źle mi zrobił szlifa i tłok był za bardzo pasowny do cylindra , przy wyższej temperaturze tłok rozszerzał sie a w cylindrze było za mało luzu i go hamowało. Zaniosłem dzisiaj go jeszcze do honowania i juz jutro powinien hulać jak strzała :evil: :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.