Kudłaty Opublikowano 13 Września 2002 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2002 Wczoraj wracałem do domu z wycieczki i nagle zaczęło mi coś mielić w lewym garku , silnik stracił moc i przygasał aż wkońcu zgasł. Później odpaliłem jeszcze raz i na wielkich obrotach ruszyłem , jedynka, dwójka nagle coś jakby młynkiem zmieliło w lewym gaże i sprzęt zgasł. Dopchałem sprzęta do wioski i wiedząć że nic nie zrobię zdzwoniłem po pomoc samochodową :)) Ojciec ściągnął mnie na lince ( przejeba...)Gdy dzisiaj ściągnąłem głowicę z tłok zostało tylko kilka małych kawałków.Czyli chyba czeka mnie rozbiórka całego silnika :( Cytuj http://www.motozloty.com Informacje o zlotach motocyklowych https://www.facebook.com/motozloty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sidewinder Opublikowano 13 Września 2002 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2002 Nie chyba a raczej na pewno, jak się nie da całego cylindra wymienić osobno. Nie ma to jak MZ jeden cylinder, jeden kłopot. A myślałem ze RUSKI są niezniszczalne, szkoda tylko, że możesz już nie pojeździć w tym sezonie, bo jak mój zanjomek moto rozebrał 2 m-ce temu to zamiast go złożyć to zaczą restaurować :lol: . Może bardzie się opłaca generalka przed zimą :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kudłaty Opublikowano 13 Września 2002 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Września 2002 Może i zrobię najpierw rozbiorę cały silnik, troche dużo tego :((I sprzedam go za 6 tyś. Mam kupca :D Cytuj http://www.motozloty.com Informacje o zlotach motocyklowych https://www.facebook.com/motozloty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sidewinder Opublikowano 13 Września 2002 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2002 Może i zrobię najpierw rozbiorę cały silnik, troche dużo tego :((I sprzedam go za 6 tyś. Mam kupca :D A co dalej :?: , masz już coś na oku, a może przesiadasz się na H-D :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kudłaty Opublikowano 13 Września 2002 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Września 2002 Chyba HD, mam fajnego shovela na oku, ale nie wiem jak z kasą mi wypali. Cytuj http://www.motozloty.com Informacje o zlotach motocyklowych https://www.facebook.com/motozloty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DZIKO Opublikowano 13 Września 2002 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2002 Nie chyba a raczej na pewno, jak się nie da całego cylindra wymienić osobno. Nie ma to jak MZ jeden cylinder, jeden kłopot. A myślałem ze RUSKI są niezniszczalne, szkoda tylko, że możesz już nie pojeździć w tym sezonie, bo jak mój zanjomek moto rozebrał 2 m-ce temu to zamiast go złożyć to zaczą restaurować :lol: . Może bardzie się opłaca generalka przed zimą :?: BRAWO !!! jeden gar = jeden kłopot .Tyle że ty możesz mieć mały kłopot bo masz mały tłok jesli porownać go z moim jednym olbrzymem (105 mm) w suzuki dr 750 :( No ale cuż duże jest piękne i duże trzeba kochać :D))Pozdrawiam - DZIKO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość spawacz Opublikowano 14 Września 2002 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2002 I tak możesz Kudłaty mówić o szczęściu, prawie cały sezon przejeździłeś. Mam kumpla, który w marcu kupił Kawasaki ER-5, przejechał może z 500 km i coś zaczęło stukać, jak tylko dojechał do warsztatu to padło całkowicie. Jak zobaczyłem tłok, a raczej to co z niego zostało to aż usiadłem, nigdy nie widziałem by z tłoka została tylko obręcz, a cały środek wyrwany. Ale to jeszcze nic, zrobiliśmy sprzęta i bylo już ok, ale przejechał kolejne 500 km i znowu coś stuka. Rozebraliśmy silnik i okazało się że przestawił się rozrząd i zawory się spotykają z tłokami. Nieźle nie ?, prawdopodobną przyczyną jest napinacz łańcuszka, który nie dociska przy wyższych obrotach, ale jeszcze nie mam pewności. Gość ma faktycznie pechowy sezon. Pozdrowionka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
macbrus Opublikowano 14 Września 2002 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2002 Nieciekawy sposob na przedwczesny koniec sezonu a raczej przerwe :(Wiem cos o tym .Niech twoj motocykl szybko wraca do zdrowia Cytuj Macbrus Shl M17 Gazela, Junak B20, WSK M21 S1 Sport, WSK M06B3, BMW R1200GS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dorsześ Opublikowano 14 Września 2002 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2002 Siemka Kudłaty, szczere wspolczucia ze padl Twoj kochany bokserek, ale zreperuj go na czas bazaru co chociarz mnie przewieziesz :(A jak kupisz do czego czasu H-D to jeszcze lepiej :D Pozdrawiam Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kudłaty Opublikowano 14 Września 2002 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Września 2002 Drodzy koledzy, wcczoraj ścignąłem, cylinder, ztłoka nic nie zostało oprócz kilku kawałeczków i swożnia, korbowód skrzywiony, ja pierdziele załamałem się. Cały silnik do rozłożenia na części. Będę miał teraz co robić :( Cytuj http://www.motozloty.com Informacje o zlotach motocyklowych https://www.facebook.com/motozloty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Krzysztof Opublikowano 14 Września 2002 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2002 Opowiem ci moją przygodę z tłokiem w postaci kaszanki. W kilka latek po nabawieniu sie Teeski postanowiłem zrobić remoncik silnika. Więc gar do szlifu, wał do regeneracji - wszystko to załatwiane po znajomości bo jeszcze "te" czasy były. Nadszedł ten piekny chyba lipcowy dzień, motorek złożony odpalił, przejechałem sie - extra. Po kilkunastu dniach łagodnego docierania przyszedł czas na opuszczenie iglicy i takie tam sprawdzenie gaźnika. Pech chciał że napatoczyl się mój kolega Jacek zwany Borsuk. Postać dośc w sumie pozytywna ale mająca jedna wadę. Lubi doradzać ale nie ponosi nigdy winy za konsekwencje tych swoich "porad". I tak jak ja montowałem gaźniczek to ten właśnie kolega podniósł z ziemi lezącą tam nakretkę M8 i co z nią zrobił???? Oczywiście wsadził ją żeby nie zginęła do łącznika pomiędzy gaźnikiem a cylindrem. Po czym oddalil się do domu. Ponieważ ja z natury aż tak głupi nie jestem to nawet mi przez kawałek mózgu nie przeszła mysl że jakiś imbecyl coś tam wsadził. Moto pieknie odpalił a po wejściu na wysokie obroty slicznie wciagnął ową nakręteczkę pod tłok. Efekt? Solidne pierdolnięcie i cała robota o'kant dupy!!!! :( Oczywiście wszystko co zostało zrobione szlag trafił. Tłok pękł a jego kawałeczki doprowadziły cylinder i wał do postaci szrotu. A kolega jak go pytałem co zrobił - zrobił karpia. Żyje, bałem się go zabić jeszcze by ktoś go wykopał w lesie...... Tak to już bywa...........Hej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kudłaty Opublikowano 14 Września 2002 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Września 2002 Ja pierdziele co za debil :twisted: Cytuj http://www.motozloty.com Informacje o zlotach motocyklowych https://www.facebook.com/motozloty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Karlik Opublikowano 14 Września 2002 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2002 BRAWO !!! jeden gar = jeden kłopot .Tyle że ty możesz mieć mały kłopot bo masz mały tłok jesli porownać go z moim jednym olbrzymem (105 mm) w suzuki dr 750 :( No ale cuż duże jest piękne i duże trzeba kochać :D))Pozdrawiam - DZIKO Ps. Ja kocham H-D, Kudlaty chyba tez, chociaz chwilowo obaj jezdzimy na innych maszynach - to sie zmieni!!! Kudlaty chce WLA '42 a ja Fat Boy'a '01 lub '02 - za jedyne 20 000 $ + jakies 5 000 $ na dodatki chromowe!!! Coz to tylko pieniadze, moze na przyszlu rok: pozyjemy - zobaczymy!!! Pozdro KarlikPs. Kudlaty nie pie**ol sie juz tylko sprzedaj Urala (w najgorszym wypadku poczekaj) i kupuj H-D!!! Naszego zdania na temat H-D niekt i nic nie zmieni!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m67 Opublikowano 16 Września 2002 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2002 W zeszłym roku wybraliśmy sie z kumplem na zlot do Giżycka. W drodze powrotnej w Dnieprze MT12 (taki Dnieperek z lat 80-tych, dolny silnik)stopił się fragment tłoka (przy świecy). Kopcił jak dwusów, ale dojechał do domu(280km) z trzema osobami na pokładzie. W tym roku tuz przed Ostródą przestała mu ładować prądnica. Jeden z naszych kumpli miał akurat prądnicę, tyle tylko, że nakrętka od koła zębatego była dospawana (oryginalna ruska robota). Cóż było robić? Założył prądnicę, i jako, że pracował, dojechał do nas wieczorem. Prądnica przestała oczywiście w drodze ładować. Zdenerwowany zaczął przeglądać kable, ale dał sobie spokój. Po powrocie do domu, okazało się, że w drodze na zlot urwało mu się koło zębate od prądnicy, wpadło do środka i opiłowało pół wieńca koła rozrządu 8O . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kudłaty Opublikowano 16 Września 2002 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Września 2002 Hehehe to też nieźle.Ja dzisiaj rozebrałem silnik w mak :() Jutro oddam wał do regeneracji cylindry do tulejowania a tłoki chyba dopiero na bazarze kupię. Cytuj http://www.motozloty.com Informacje o zlotach motocyklowych https://www.facebook.com/motozloty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.