Qadrat Opublikowano 3 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2016 (edytowane) Bo to nieczęsto spotykane moto na polskich drogach. W związku z czym dostęp do używanych części jest mizerny, więc lepiej unikać dzwonów. Ogólnie model, który uchodzi za średnio udany. Do tego kontrowersyjna stylistyka, szczególnie tyłu. Coś jak fiat multipla. :) Miałem ten wynalazek przez 2 sezony. Średnio udany zakup. Sporo kasy mi wyciągnął z portfela. Oryginalna stylistyka bo motocykl wzorowany na Ferrari Testarosa (boczne wloty). Dość ciężki klocek, 210 kg na sucho, gotowy do jazdy to blisko 240 kg. Na trasie ekonomiczny, dało się zejść do poziomu 6,5 - 7 litrów. W mieście dyszka to żaden wyczyn. Brakowało 6 biegu. W miarę wygodny, raz w ciągu 2 dni trzasnąłem 1000 km i tyłek nie bolał. Z częściami dość spory problem. Jak padł mi alternator to nie dało rady dostać wtedy używki, musiałem sztukować od GSX-R 1100 i z dwóch stworzyć jeden. Pękł mi prawy set kierowcy po tym jak mi motocykl poleciał na prawo przy zestawianiu z podnośnika. Używki nie udało mi się dostać, musiałem skorzystać z usług fachowca od spawania aluminium, potem frezować i kombinować. Wyszło mnie to drożej niż używany set do popularniejszych motocykli. W razie gleby plastików nie da się przywrócić do oryginału bo są na nich naklejki sitodrukowe ale za to fajnie się prezentują. Osiągi dobre, do licznikowych 280 go rozbujałem. Przy ostrym przyspieszaniu na jedynce w okolicach 90 km/h przednie koło potrafiło się unieść więc coś tam mocy miał. Lubił olej, na 1000 km dolewki na poziomie 0,5 - 0,7 litra. Gdybym jeszcze raz miał to kupić - raczej bym nie kupił, lepszym wyborem by była Fireblade albo ZX9R. Mój był w oryginalnym malowaniu, 1997 rok, pełna regulacja zawieszenia, poszedł w 2014 roku za 5000 zł. Do kolesia, który kupił go jako swój pierwszy motocykl. Za miesiąc pojawił się na OLX za 2000 zł po ostrym dzwonie, przednie koło mocno cofnięte, plastiki połamane. Taka przestroga dla tych co by chcieli litra na pierwszą maszynę. Parę miesięcy później pojawił się ponownie, w drugim końcu polski, chamsko "wyprostowany" i przerobiony na psa (łatwo było go poznać po naklejkach Motothek na lagach). Edytowane 3 Grudnia 2016 przez Qadrat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.