ubezpieczenie płacić czy nie

[trzyper1]

witam mam pytanko chciałbym opłacić moto dopiero gdzieś za 2 miechy ubespieczenie kończy mi się pierwszego lipca jestem ubezpieczony w pzu i czy np. jak bym nie opłacił w danym terminie ( 1 lipiec) to czy grożą mi jakieś konsekwencje karne baba w pzu gadała że jak nie opłace w ter. to przyjdzie komoras i mi moto zabierze :buttrock: :biggrin: :buttrock: :D wiem że kiedyś muj braciak potrafił nie płacić przez pól roku i tylko przychodziły upomnienia ale to było kiedyś.

[adu]

Tak od razu, to Ci nie zabiorą, co najwyżej naliczą Ci odsetki. Ale pamiętaj, że w tym czasie kiedy nie będziesz miał ubezpieczenia nie daj Boże tfu tfu coś się stanie jakiejś innej osobie, to masz sranie do końca życia i nie wypłacisz się nigdy, bo żadna agencja w takim wypadku nie ma podstaw, żeby wypłacić odszkodowanie z OC, bo poprostu nie ma z czego. Także moim zdaniem nie warto ryzykować i skąpić kasy na to, bo nie są też to jakieś wielkie pieniądze.

A w razie kontroli policji bez ważnego OC-automatycznie zabierają motocykl na parking policyjny i wtedy to już w ogóle porażka-każda doba kosztuje sporo kasy!

[R6surfer]

Jeżeli składkę za ubezpieczenie które Ci się kończy opłaciłeś w całości i nie wypowiesz umowy w PZU - zostaje ona automatycznie przedłużona na kolejny rok. Tak więc odpowiedzialność zakładu ubezpieczeniowego istnieje i w przypadku kolizji ochrona jest. Jeśli zatrzyma Cie policja to możesz otrzymać mandat za brak polisy, dowód zostanie zatrzymany a motor odstawiony na parking. Jednocześnie Policja sporządzi notatkę do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego o nieposiadaniu przez Ciebie ważnego ubezpieczenia (nie będą sprawdzać, czy polisa automatycznie się przedłużyła). W takim przypadku lecisz do agenta, opłacasz polisę i zanosisz ją na komendę - co powinno załatwić wszelkie formalności (chociaż dużo zależy od upierdliwości funkcjonariuszy.

Zakład ubezpieczeń może zarządać opłacenia składki z odsetkami od dnia w którym powinna zostać zapłacona.

W Polsce, zgodnie z obowiązującymi przepisami, nie ma możliwości nie płacenia ubezpieczenia OC za zarejestrowany pojazd (jednocześnie nie ma możliwości wyrejestrowania pojazdu czasowo ze względu np na niekorzystanie np w okresie zimowym, czy z powodu wyjazdu za granicę) => jeśli coś jest zarejestrowane, to płacimy.

I jeszcze jedno...opłata za OC motoru jest naprawdę niewielka - czy warto ryzykować te wszystkie kłopoty za cenę kilkunastu złotych oszczędności?

[kzabor]

W tej chwili po zmianie przepisów to jest tak, że OC każdy ubezpieczyciel przedłuża z automatu jeśli nie wypowiesz. Także i tak trzeb zapłacić i tak a jeszcze możesz przed policją beknąć...

A z AC to jeśli nie zapłacisz nawet raty to ubezpieczyciel sam zerwię umowę.

[Czarny]

Ja bym doradził zapłacić i po problemie.

 

POZDRO

[Chri$]

ok. 120 pln oc rocznie (bez znizek w pzu) i chcesz sępić ? na czym ? na zdrowiu innych czy swoim ?

[ildiavolo]

Strasznie głupie pytanie . Albo to jest jakaś prowokacja, albo Ty naprawdę myślisz że niepłacenie OC w terminie to dobry pomysł :lapad:

 

:icon_mrgreen: ZŁY BOB :icon_mrgreen:

[mrew]

No i nikt jeszcze nie wspomnial, ze po zatrzymaniu przez policje dostaniemy mandacik za poruszanie sie drogami publicznymi bez OC - z tego co pamietam 3000 zl.

 

 

 

Ha! Znalazlem szczegoly (byly zreszta podane w innym watku - tak wiec znowu zlota zasada - przeszukaj najpierw 4um zanim zapytasz).

 

http://www.ufg.pl/oplaty_karne.html

 

Jesli dobrze obliczam to w Twoim przypadku bedzie to pozycja "pozostale pojazdy". Ale to jest oplata karna z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Policja chyba tez bedzie chciala "zarobic".