qdlaty Opublikowano 20 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 ja dzisiaj jadę przez miasto, na skrzyzowaniu z prawej wpieprza się gówniarz na skuterku, jakby jeszcze trzymal sie prawej strony pasa, to jeszcze bym to przełknął, ale jak się wpierdala na środek pasa....szkoda ze się spieszyłem to by się na obtrąbieniu i fucku nie skończyło :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Visuz Opublikowano 20 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 ja dzisiaj jadę przez miasto, na skrzyzowaniu z prawej wpieprza się gówniarz na skuterku, jakby jeszcze trzymal sie prawej strony pasa, to jeszcze bym to przełknął, ale jak się wpierdala na środek pasa....szkoda ze się spieszyłem to by się na obtrąbieniu i fucku nie skończyło ;) Uderzyłbyś dziecko? :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pikus91 Opublikowano 20 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 EnduroMax ja mialem taki egzamin test to taki sobie zapinasz kask odpalasz wbijasz jedynke i ruszasz pod dosc stroma gorke nastepnie slalom 8 przejezdzasz zjezdzasz w doli od gorke szukasz luzu gasisz motor i byly jedynie 2 podejscia dosyc duzo osob nie zdalo i naprawde niektorym simson gasl pod gorke jak ruszali i na 50 25 zdalo test z 25 15 zdalo jazde ja przyprowadzilem simsona dostalem 50zl i zdalem bez problemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qdlaty Opublikowano 20 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 Visuz, nie aż takie dziecko :] pikus91, i tak powinno być, ale wiadomo jak to jest... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dud Opublikowano 21 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2006 jak ja zdawałem na kartę motorowerową to wystarczyło 15 zł i siedzieć cicho co by cię instruktor o znaki nie pytał... potem tylko 8 do zrobienia na jedynce bo na dwójce to już kosmos by był... i po pieczątkę do szkoły... tak to wyglądało ;] a kurs z zakresu pierwszej pomocy to oglądaliśmy na VHS pod pilnym okiem instruktora którego nie było ;/ co by było ciekawiej dodam ze to w PZM-ocie było... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aftys6 Opublikowano 21 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2006 (edytowane) A ja na motorower to do piero mialem egzamin. :) Dyrektor szkoly w obecnosci policjanta przepytam nas znakow i przepisow. Nastepnie miał sie odbyć egzamin na simsonie, ale niestety nie chcial zapalić, a że policjantowi sie spieszylo to po namowie dyrektora zdali wszyzcy bez jakiegokolwiek podchodzenia, 7 z 7 osob. Śmieszn też bylo tylko że ja i kolezanka jedzilismy kiedykolwiek na motorowerze.Ale cóż to polskie realia. :( ale to bylo jeszce w latach 90-tych Edytowane 21 Maja 2006 przez aftys6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzik Opublikowano 22 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 A ja na motorower to do piero mialem egzamin. :) Dyrektor szkoly w obecnosci policjanta przepytam nas znakow i przepisow. Nastepnie miał sie odbyć egzamin na simsonie, ale niestety nie chcial zapalić, a że policjantowi sie spieszylo to po namowie dyrektora zdali wszyzcy bez jakiegokolwiek podchodzenia, 7 z 7 osob. Śmieszn też bylo tylko że ja i kolezanka jedzilismy kiedykolwiek na motorowerze.Ale cóż to polskie realia. :( ale to bylo jeszce w latach 90-tych moj egzamin na karte motorowerowa wygladal tak: my w 4 przy stoliku a po drugiej stronie pan z WORDu (czy jak to sie wtedy nazywalo), mialem ze 12 lat. Pan sie pyta o znak pierwszego z brzegu: -co to za znak?-nie wiem-a ty wiesz co to za znak?-ze blisko jest lotnisko-a ty zgadzasz sie ze oznacza ze blisko lotnisko?-tak-no i co oznacza ze to lotnisko? (to do mnie) ze mozna sie zderzyc z samolotem?-(ja) nie, ale nisko lataja, jest huk, mozna sie przestraszyc i spasc he he he po czym wszyscy zdali (nawet ten kolega co nie wiedzial). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thomek187 Opublikowano 23 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2006 (edytowane) Jak ja zdawałem za bajtla na karte motorowerwą, to jedna dziewczyna zdawała w ten sposób że dodawała gazu, prawie sprzęgła nie popuszczała, tylko się nogami odpychała i tak przeszła całą ósemke, po czym policjant pogratulował jej zdanego egzaminu. Policja nie chce robić dzieciom przykrości oblewając je, a tak na prawdę robi im wielką krzywdę Edytowane 23 Maja 2006 przez thomek187 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leho_13 Opublikowano 27 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2006 Ja od pół roku jeżdze bez karty w weekendy przyjeżdzam moto ze wsi i jeżdże. Mam na razie świstek od typa z szkoły kursanta z Pioneer'a i jak by co mam pokazać. Za kurs zapłaciłem dyche. Ostatniojestem na skrzyżowaniu wjeżdzam na skrzyżownie światła awaria patrze dziadek po lewej z tyłu suki reszta wolna. Jade przez te skrzyżowanie na 1 i dziadek na romecie na mnie jedzie z lewej ja szybko 2 albo 3 i gazu ile fabryka nakazała. Simson Enduro na jedno koło i długa ledwo uciekłem. Nagle kogut. Zatrzymałem się 100 m za skrzyżowaniem zawróciłem dziadka złapali. Ja podjeżdzam. Taki stres. Odchylam szybe z kasku jeden typ gada do dziadka drugi do mnie masz kartę motorowerową ,a ja do niego wie pan ja jeszcze zdaje ale mam taką kartkę od egzaminatora że mogę jeździć bo przejechałem plac bez błędu i znaki znam a egzamin dopiero 5 czerwca ,a ten do mnie "gratuluje wykazałeś się znajomością przepisów i opanowaniem motoroweru ,w której szkole zdajesz ja mu powiedziałem a ten do mnie o to ja będę egzamin tam prowadził i jeszcze czy mógł bym pojechać romecikiem dziadka na parking psiej budy a drugi za mną pojedzie i mnie odwiezie spowrotem on mi moto popilnuje i dziadka zkuje i spisze. Przywiózł mnie do mojego rumaka i powiedział że mogę być pewien że zdam. Ja od pół roku jeżdze bez karty w weekendy przyjeżdzam moto ze wsi i jeżdże. Mam na razie świstek od typa z szkoły kursanta z Pioneer'a i jak by co mam pokazać. Za kurs zapłaciłem dyche. Ostatniojestem na skrzyżowaniu wjeżdzam na skrzyżownie światła awaria patrze dziadek po lewej z tyłu suki reszta wolna. Jade przez te skrzyżowanie na 1 i dziadek na romecie na mnie jedzie z lewej ja szybko 2 albo 3 i gazu ile fabryka nakazała. Simson Enduro na jedno koło i długa ledwo uciekłem. Nagle kogut. Zatrzymałem się 100 m za skrzyżowaniem zawróciłem dziadka złapali. Ja podjeżdzam. Taki stres. Odchylam szybe z kasku jeden typ gada do dziadka drugi do mnie masz kartę motorowerową ,a ja do niego wie pan ja jeszcze zdaje ale mam taką kartkę od egzaminatora że mogę jeździć bo przejechałem plac bez błędu i znaki znam a egzamin dopiero 5 czerwca ,a ten do mnie "gratuluje wykazałeś się znajomością przepisów i opanowaniem motoroweru ,w której szkole zdajesz ja mu powiedziałem a ten do mnie o to ja będę egzamin tam prowadził i jeszcze czy mógł bym pojechać romecikiem dziadka na parking psiej budy a drugi za mną pojedzie i mnie odwiezie spowrotem on mi moto popilnuje i dziadka zkuje i spisze. Przywiózł mnie do mojego rumaka i powiedział że mogę być pewien że zdam. Ja jestem za wprowadzeniem karty motorowerowej również dla dorosłych tu jest przykład gdyby nie moc simsona uległ bym wypadkowi najprawdopodobniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kalina Opublikowano 28 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2006 u mnie egzamin na motorowerową to był żałosny kabaret. najpierw byla teoria, czyli test wyboru a,b,c,d "bardzo trudny", a potem jazda. oczywiście zdali wszyscy, czyli jakies 25 osób. i nie ważne czy był to koleś który swoją starą motorynką przejechal bezbłędnie, czy dziewczyna która na swoim pięknym nowym skuterze zapomniala skręcić i wjechala prosto w krzaki (w końcu miala dwa podejscia, a i tak za drógim odpychala sie na ósemce nogami, tak jak to ktoś wyżej napisał). a potem wszyscy sie dziwią, że przez jakiegos skuterowego zapaleńca pozbawionego rozumu i wyobraźni są wypadki. egzaminy na karte motorowerową powinny byc traktowane bardziej serio.tak jak Lecho 13 też uważam ze dorośli jeśli chcą jeździc motorowerem tez powinni przechodzic egzamin. co z tego ze ktos ma dowód jak wsiądzie na motorower i wpakuje sie pod pierwszy lepszy samochód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leho_13 Opublikowano 28 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2006 To nie wszystko ale według mnie karta moto powninna być zdawana na manualu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.