Kawa KLR 600 Stuki w silniku

[SiwyKLR]

Wczoraj podczas jazdy gdy chciałem z rozpędu wdrapać się na nie małą górkę coś zarechotało w silniku :crossy:

Kawa się zrobiła zmulona, w silniku coś stuka, nie da się przekroczyć 5000 obr.

Ściągałem nasadę, zmielona była sprężynka, która jest na wałku od strony wydechu. Zamontowałem inną sprężynke i nic nie pomogło.

Dziwne jest też to, że motocykla nie można odpalić z kopa jak się weźmie na linkę to starczy żeby się koło obróciło i już silnik chodzi.

Silnik chodzi bardzo ciężko, tak jakby się zacierał ;) :) :)

 

Uzbierałem sobie trochę pieniążków, chciałem ją sprzedać i kupić coś nowszego a tu taki numer :)

 

Może miał ktoś kiedyś podobną sytuacje????

Co ją boli???? ;)

 

Ręce opadają, dzisiaj tak ciepło a ja patrzyłem przez okno jak inni jeżdżą :flesje:

[Psh]

mam 2 kumpli ktorzy jezdza klr 600 85 rok. obaj maja lozysko walu do wymiany.nie chce cie straszyc ale objawy podobne. koszt lozyska ~150zl + robota

[Nitomen]

ale opisz co to za nasada ?? pokrywa glowicy ?? pokrywa alternatora ?? czy co to jest ??

 

ok juz sie domyslilem co to jest ta nasadka - pokrywa walkow rozrzadu .A wiec poszedl autodekompresor (sprezyna) ta nowa moze byc za slaba aby napiac mechanizm ,dlatego nie odpalisz moto z kopa ,sprawdz czy mechanizm dziala prawidlowo ( powinien naduszac i puszczac jeden zawor wydechowy) po odpaleniu sila odsrodkowo nie nadusza zaworu aby komprecha nie uciekala ,moze zle go zlozyles i podczas pracy nadusza zawor tracac kompreche ,tak czy owak zdejmij walek i dokladnie sprawdz mechanizm ,poszukaj tez mocniejszej sprzyny ,jesli jakies resztki nie poszly w silnik to nie powinno sie nic stac

Edytowane 4 Maja 2006 przez Nitomen

[SiwyKLR]

ale opisz co to za nasada ?? pokrywa glowicy ?? pokrywa alternatora ?? czy co to jest ??

 

ok juz sie domyslilem co to jest ta nasadka - pokrywa walkow rozrzadu .A wiec poszedl autodekompresor (sprezyna) ta nowa moze byc za slaba aby napiac mechanizm ,dlatego nie odpalisz moto z kopa ,sprawdz czy mechanizm dziala prawidlowo ( powinien naduszac i puszczac jeden zawor wydechowy) po odpaleniu sila odsrodkowo nie nadusza zaworu aby komprecha nie uciekala ,moze zle go zlozyles i podczas pracy nadusza zawor tracac kompreche ,tak czy owak zdejmij walek i dokladnie sprawdz mechanizm ,poszukaj tez mocniejszej sprzyny ,jesli jakies resztki nie poszly w silnik to nie powinno sie nic stac

 

Tak, chodziło mi o nasadę głowicy.

Oryginalna sprężynka, która spadła była bardzo delikatna i założyłem identyczną.

Rozbiore to jeszcze raz i sprawdze ten mechanizm :buttrock:

Czekam na dalsze podpowiedzi i za wszystkie z góry dziękuje :icon_mrgreen:

[Nitomen]

a jeszcze jedna sprawa, nie wiem na ile to jest mozliwe ale mogl dostac tlokiem 1 zawor (ten od dekompresora ) moze byc potrzeba jego wymiana... ale nie jestem teraz pewien czy moglo sie to stac jak sprezyna pekla.....

[SiwyKLR]

Odkręciłem lewą pokrywe silnika.

Rozleciał się napinacz i łańcuch napierdzielał o karter :buttrock:

Ciekawe czy jeszcze coś :icon_mrgreen:

[Nitomen]

a uszkodzilo sie cos poza napinaczem ??

[SiwyKLR]

Nic więcej się nie uszkodziło, kawałek tego napinacza się zmielił.

Zrobiłem to a kawa w dalszym ciągu nie chce zapalic z kopa.

Kolega mnie pociągnął DR-ką, odpaliła i stuki troche ucichły, ale nadal nie chce przekroczyc 5000 obr. :icon_twisted: ;) :)

Oczywiście w dalszym ciągu nie chce z kopa zapalic ;)

Edytowane 5 Maja 2006 przez SiwyKLR

[Nitomen]

hmm moze sie przestawil rozrzad ?? sprawdzales czy autodekompresor dziala prawidlowo ??

[SiwyKLR]

hmm moze sie przestawil rozrzad ?? sprawdzales czy autodekompresor dziala prawidlowo ??

Jak to sprawdzic??

Kopie się normalnie tak jak przed usterką.

Podczas kopnięcia słychac jakby silnik chciał zapalic, ale tak jak by mu czegoś brakowało.

Dziwi mnie fakt że jak kumpel mnie ciągnie to wystarczy jeden obrót koła i silnik zapala :D

Chodzi tak jakby smarowania nie miał :D

[Nitomen]

ten dekompresor dzial tak ze ponizej 500 obr/min wciska zawor wydechowy aby latwiej moto kopnac ,jak by nie dzialal to bys czul duzy opor przy odpalaniu ( o ile w ogole dalo by sie przekopac) ,ale moze go teraz nie domyka (inna sprezynka) i kopiac moto ma za mala kompresje.....

 

sprawdz rozrzad odkrec gorne kolko plastikowe z pokrywy alternatora ,naceluj tam znak T pod pokrywa glowicy na zebatkach napedzajacych walki rozrzadu sa strzalki ,ustaw je aby byly na rowno z glowica ,skierowane grotami do przodu (obydwie musza byc tak samo ) .Widzac znak T w okienku alternatora ,strzalki zebatek rozrzadu musza byc ustawione grotami do przody na rowno z glowica.

Edytowane 6 Maja 2006 przez Nitomen

[thefex]

ja wtrace swoje 3 grosze, biegnac zupelnie innymi torami..

ja w swojej KLR 250 mialem taka akcje, ze po rozkreceniu i zlozeniu moto (nic w silniku poza gaznikiem nie dotykane) sprzet nie wkrecal sie powyzej 6000 obr i caly wibrowal.. okazalo sie ze nie byla dokrecona sruba na akumulatorze trzymajaca jeden z przewodow

[SiwyKLR]

ten dekompresor dzial tak ze ponizej 500 obr/min wciska zawor wydechowy aby latwiej moto kopnac ,jak by nie dzialal to bys czul duzy opor przy odpalaniu ( o ile w ogole dalo by sie przekopac) ,ale moze go teraz nie domyka (inna sprezynka) i kopiac moto ma za mala kompresje.....

 

sprawdz rozrzad odkrec gorne kolko plastikowe z pokrywy alternatora ,naceluj tam znak T pod pokrywa glowicy na zebatkach napedzajacych walki rozrzadu sa strzalki ,ustaw je aby byly na rowno z glowica ,skierowane grotami do przodu (obydwie musza byc tak samo ) .Widzac znak T w okienku alternatora ,strzalki zebatek rozrzadu musza byc ustawione grotami do przody na rowno z glowica.

 

A czy rozrząd może się sam przestawic??

Łańcuch wysgląda na naciągnięty :D

[Nitomen]

no raczej nie powinien, ale sprawdzic to minuta roboty na zdjetej pokrywie rozzradu