DR, XL, XT ?

[robak]

Musze powiedzieć, że przekonujesz mnie do XR`ki. Teraz jaki rocznik będzie najbardziej "jezdny"? Oczywiście trzymając się ceny w granicach 6000zł ... no max 7k

za ta cene powinienes znalesc XR-ke powyżej 91 roku czyli model z dwoma tarczami itd ;)

 

TTR-ka też jest ciekawą propozycją :icon_eek: sprawdzony silnik z XT (troche wzmocniony) ale reszta mniej "tapczanowata"

[karol1001]

Lepiej kupić za 7 tys. DR350 w granicach 97-99 niż zaje**ne XR z początku lat 90...............

 

Ale to tylko moja opinia ;)

[samson]

Karol ma dużo racji. Na wstępie w ogóle chciałbym odrzucić sposób szukania konkretnego motocykla. Ja chciałem kupić XR, jednak po poszukiwaniach zrezygnowałem (nie starczyło kasy) a miałem o tysiąc więcej od Ciebie. Mało było starych modeli.

 

W ogóle XR jest dosyć żadka, ostatnio pojawiło się kilka sprowadzanych i to całkiem ładnych. Jeżeli porównywać by sprzęty DR350 jak polecają moi przedmówcy i XR600 to jest pomiędzy nimi przepaść.

Miałem okazje wykonac pare kółek XRką i musze przyznać, że nie jest to jakaś ogromna róznica porównójąc do XL, natomiast DR350 jest troche jak zabawka, mała i niezbyt porywista :icon_mrgreen:

 

Jeżeli nad asfalt będziesz przekładać hardcore, przeprawy przez bagna i zwiedzanie miejsc gdzie ludzka noga nie staje zbyt często bierz XR. Jeżeli szukasz czegoś w trase nie kupuj enduro bo to się mija z celem. Na mojej DR dupa odpada już po pierwszych 50km :icon_biggrin:

[Inhalt]

Odnośnie XTka - średnie moto, za dużo plastiku, zawiecha taka sobie, taka zabawka z klocków lego :D

 

Wrażenia opisane na podstawie bliższej znajomości z dwoma XLkami (R i RM) oraz DR600S i DR650R.

 

Masz doświadczenie z XL i DR, a mocno krytykujesz XT. Nie twierdzę, ze to jakaś rewelacja, ale w teren XT na pewno jest lepsza niż DR. Ma mniejszą mase, gładko ciągnie od niższych obrotów niż DR (fajnie działa dwugardzielowy gaźnik). Zawieszenie nie jest mocną stroną XT, ale nie jest gorsze niż w DR. Dodam, ze zbyt miękki przód mozna tanio i skutecznie utwardzić (pisałem o tym niedawno na przykładzie modyfikacji swojego motocykla). Ilość plastiku i to odpornego na połamanie i barwionego w masie, jak błotniki w XT, to tylko zaleta w terenie, a nie wada.

Oczywiście wolałbym w teren pojechać na siostrzanej TTR, ale juz na asfalt nie. Zatem jeśli kto potrzebuje motocykl uniwersalny, to nie widzę powodów, żeby uznawać XT za gorszy sprzęt niż DR. Raczej odwrotnie.

Proponuję zatem wycofać "fachowe" okreslenie - "zabawka z klocków lego" na rzecz konstruktywnych opinii.

 

Jeszcze tylko słówko o kosztach, których kolega się boi. W enduraku uniwersalnym o poj. 600 cm3 spalanie nie będzie większe niż w 350-400 cm3. Raczje podobne. U mnie przy delikatnej jeździe samemu XT spala 4,5 l, a normalnie około 5 l. Oczywiście w dwie osoby na asfalcie to więcej no i przy ostrzejszym potraktowaniu w lesie też więcej. I tak są to wartości porównywalne do silnika 2T 125 cm3 w sprzętach enduro (z zasady bardziej wysilonych niż 4T).

[adam87]

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=101275059 brać?

[coco27]

Witam!Samson ma racje ,że na DR350 dupa boli po 50km Nienadaje sie na dluzsze trasy W terenie sprawdza sie z powodu nieduzej masy i dla kogos kto jest niezbyt wysoki.Zdecydowanie polecam na dluzsze wycieczki cos wiekszego i wygodniejszego Ps.na swojej DR-ce raz pojechalem w dluzsza trase 500km ,niepolecam,dupa bolala ze az milo