3 maja 2006 XIV PUCHAR WIOSNY w Sochaczewie

[kristi_rx125]

Urząd Miejski w Sochaczewie oraz Sochaczewski Klub Motorowy “SZARAK” maja zaszczyt zaprosić na tradycyjny motocross XIV PUCHAR WIOSNY w dniu 3 maja 2006.

Zapraszamy do zapoznania się ze sczegółami imprezy.

 

ZWYCIĘZCY poprzednich edycji:

1993 - Wiesław Wiśniewski - Budowlani Gdańsk

1994 - Mariusz Czachor - AP Warszawa

1995 - Marek Dąbrowski - AP Warszawa

1996 - Marek Dąbrowski - AP Warszawa

1997 - Jacek Lońka - AP Głogów

1998 - Maciej Czyżowski - MK Olsztyn ELF

1999 - Karol Knap - AP Głogów

2000 - Mariusz Lorenc - AP Grodków

2001 - Paweł Wizgier - NGP Warszawa

2002 - Paweł Świderski - AP Warszawa

2003 - Aleksander Sazanowicz - Ukraina

2004 - Karol Walczak - KM Cross Lublin

2005 - Paweł Nowicki - Wisła -Chełmno

 

 

TERMIN ZAWODÓW - 3 maja 2006

MIEJSCE ZAWODÓW - Sochaczew - Tor Podzamcze

BIURO ZAWODÓW - czynne od godz. 9.00

TRENING - godzina 11.00

OTWARCIE ZAWODÓW - godzina 14.00

START - godzina 14.10

 

 

Zostaną rozegrane trzy biegi w klasie OPEN. Suma wyników stanowi o zwycięstwie w XIII Pucharze Wiosny. W przerwach zostaną rozegrane biegi w klasie do 65 ccm, 85 ccm, czterokołowców oraz bieg zawodników nielicencjonowanych.

 

 

Kontakt do organizatora:

Artur 604112975

Władek 512246307 lub 0468623553

www.motox.com.pl

96-500 Sochaczew, ul. Partyzantów 1

(siedziba firmy CEZIM)

[kristi_rx125]

Od wczoraj tor jest wyrównany i przygotowany, więc można już trenować przed zawodami. Szczególnie zapraszam w niedzielę i poniedziałek, nasza grupa będzie śmigać w godzinach południowych więc jakby co będzie okazja żeby się poznać i spokojnie porozmawiać.

Pozdro i do zobaczenia

[Mario]

... i po zawodach ...

 

Byłem na takiej imprezie pierwszy raz i muszę powiedzieć, że grzmot startujących 4-suwów robi ogromne wrażenie.

Najbardziej podobał mi się 11-to latek (chyba Oskar) na 65-ce (startował też w klasie 85 cm), który latał po chopkach jak stary wymiatacz. Oczywiście wygrał klasę 65 cm, a w 85 był zdaje się szósty.

 

Ogólne wrażenie bardzo pozytywne, poza pewnymi niedociągnięciami organizacyjnymi (kwestia bezpieczeństwa - tzw. "obsługa toru" właściwie nie istniała, a po trasie cały czas kręcili się widzowie i inne motocykle przedostające się w poprzek toru - w trakcie biegu :buttrock: - do maszyny startowej).

Osobną ciekawostką był Pan Prowadzący - tzw. "Wodzirej" - straszna gaduła, którego i tak nikt nie słuchał i starty odbywały się zanim Pan zdążył się zorientować i je zapowiedzieć :icon_mrgreen:

 

Pozdrawiam,

Mario.

[PAWEL----B]

tak jest 11 sto latek jest moim mistrzem szacunek za umiejetnosci :wink: :) :cool: