ile potrzeba czasu na wyjecie silnika, dojscie do skrzyni?

[foks]

ano ciekawi mnie taka zagwozdka... ile potrzeba czasu sprawnemu mechanikowi na wyjecie silnika, otworzenie i dojscie do skrzyni (sorry za jezyk laika, ale malo sie na tym znam, chodzi mi o zdiagnozowanie co sie staO (:wink:) ze skrzynia :icon_mrgreen: ). do tego moglibyscie mi jeszcze powiedziec ile by zajela wymiana skrzyni + zlozenie wszystko do kupy. chce wiedziec czy sie wkurzac na moj serwis czy nie...

z gory dzieki!

(taka piekna pogoda a ja nie moge jezdzic )

[Storm007]

To wszystko zalezy od motocykla. Napisz o jaki motocykl Ci chodzi. W rusie po 30 min silnik i skrzynie mam juz na stole, rozebrac sama skrzynie to max 10 min roboty... Chociaz na pewno nie o radziecka technike Ci chodzi :icon_mrgreen:

[TIJO]

foks

15 minut temu

Post #1

 

NOWICJUSZ --------------- trzecia Mordka

 

 

Grupa: Forumowicze

Przebieg: 68

Jest od: 18 Lip 2005

Motocykl: Kawa GPZ500s

Skąd: Warszawa / Ursynów

Wiek: 21

[foks]

tak, tak, chodzilo mi o gpz 500 z 1991 :icon_mrgreen:

[Storm007]

foks

15 minut temu

<-----cut>

Nie badz taki do przodu...

Bylo gdzies napisane ze ten proces chce kolega przeprowadzic w swoim motocyklu? Napisane jest ogolnie ile zajmuje wyjecie skrzynie bez zanaczenia czy w konkretnym, czy swoim czy moze w motocyklu od kumpla...

[Avalon]

Gpz 500 chłodzony cieczą więc trzeba zdemontowac tak czy siak chłodnicę, zbiornik wyrównawczy, wszystkie przewody, obudowe termostatu itp pierdoły.Spuścic olej i płyn chłodzący. Potem gaźniki, napęd, elektrykę, wydech.

Sądze ze pracując systematycznie, z głowa i bez zbędnego pośpiechu wyjęcie silnika z GPZ500 doświadczonemu mechanmikowi zajmie ok3-4 godzin. Zpewnością są inni którzy zrobia to szybciej ale czy lepiej ?Pośpiech w takich sparwach jest raczej niewskazany.

Edytowane 19 Kwietnia 2006 przez Avalon

[Konrigol]

W ZZR600 wyjęcie silnika z ram zajęło mi 2godz a dojście do skrzyni kolejne 3.

pozdrawiam

[Bronio]

Nie wiem czy o taka odpowiedz Ci chodzi - ale ja na naprawe skrzyni w FZRze czekalem niecaly... miesiac;) Niestety, tak długo ze względu na czas oczekiwania na części. Najpierw 1-2 dni na rozebranie wszystkiego i diagnoza - co jest do wymiany, zamowienie czesci, ponad tydzien oczekiwania na czesci, po czym wyszlo ze do wymiany jest tez walek zmiany biegow - kolejny tydzien oczekiwania - a pozniej kilka dni na zlozenie wszystkiego i regulacje. Byloby znacznie szybciej gdyby motocykl byl jedynym w warsztacie do naprawy i gdyby czas dostawy czesci byl krotszy - z tymze ja od razu liczylem sie z tak dlugim oczekiwaniem.

[foks]

Nie wiem czy o taka odpowiedz Ci chodzi - ale ja na naprawe skrzyni w FZRze czekalem niecaly... miesiac;)

 

 

aaałłaaa

wez mnie nie strasz, prosze! ja juz nie moge wytrzymac ani dnia dluzej...

[Bronio]

aaałłaaa

wez mnie nie strasz, prosze! ja juz nie moge wytrzymac ani dnia dluzej...

:icon_mrgreen: Znam bol, moto remontowalem w lipcu, kiedy w wiekszosci temperatura w dzien nalezala do wybitnie motocyklowych. Ale jak pisalem na koncu - u mnie bylo dlugo ze wzgledu na zabieganie mechanika i nieporozumienie przy zamawianiu czesci ( tak ze musialem czekac drugie tyle na ten nieszczesny walek ).

 

Pozdrawiam i zycze jak najkrotszej naprawy

Edytowane 19 Kwietnia 2006 przez Bronio

[foks]

hehe to ja Cie pobilem :D

moto oczywiscie jeszcze niegotowe... glownie z powodu, ktory tak ladnie nazwales "zabieganie mechanika". najpierw 2tyg czekania na rozlozenie, potem sam szukalem skrzyni, a jak ja zawiozlem do serwisu w zeszly poniedzialek to do dzis nikt nie ruszyl...

ogolnie to mam juz dosc jak pomysle ile mi minelo czasu i ile spraw musialem zalatwiac caly dzien zamiast chwili... przy zyciu trzyma tylko to, ze sa szanse na pojezdzenie jeszcze przed zima:)