tmi Opublikowano 29 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2006 No widzisz , jakos nie zdarzyło mi sie ani razu zebym złamał przepisy.Pozdrawiam szyderczo tych dla których jazda 100km/h po miescie to frajda i minimum ich umiejetności przewidywania :icon_twisted: Rozgranicz tutaj dwie rzeczy - łamanie przepisów i umiejętność przewidywania.Nie chcąc się chwalić, bo i nie ma czym osobiście łamię przepisy ruchu drogowego, mając pełną tego świadomość z pełną umiejętnością przewidywania (dzisiaj było to przekroczenie prędkości o ok. 30 km/h w terenie "zabudowanym" i wyprzedzanie na podwójnej ciągłej). Żyjemy w polsce, to taki super wyrąbisty kraj, w którym ogromna liczba przepisów jest przepisami durnymi jak np. ograniczenie do 50 co kilka km, w miejscach gdzie nie jest ono potrzebne, a przynajmniej nie 50, 70 powiedzmy styka co przekazuje kierowcy "masz zwolnić i uważać" zamiast "masz jechać 50, bo na końcu "miasta" /przelotówki/ w krzakach jest policja dbająca o bezpieczeństo budżetu. Stosuję się do przepisów, które rzeczywiście mają za zadanie zapewnić płynność ruchu i jego bezpieczeństwo, a nie pieniądze dla państwa. No widzisz , jakos nie zdarzyło mi sie ani razu zebym złamał przepisy. Jesteś niedzielnym kierowcą? jeździsz w polsce?, współczuję wszystkim, którzy mają przyjemność jechania za Tobą. Nie popieram łamania np. przerywanej ciągłej na zakręcie (czego byłem już osobiście świadkiem 4 razy, a do tego słaba widoczność bo zakręt jest na wzniesieniu dodatkowo), setką przez zabudowane to debilizm, ale świadome 60-65-70? tutaj bym polemizował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joniec Opublikowano 30 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2006 Tmi chciałbym się ciebie zapytać jaka była umiejętność przewidywania tych wszystkich ludzi którzy zgineli bo wszystko umieli przewidzieć. Odnosząc się do tego poscigu to chyba sam przyznasz, że koleś na motocyklu przeginał. Jeśli by sam sobie zrobił krzywde to ok natomiast jesli by zrobił krzywdę komuś to już inaczej a przeciez on tylko złamał kilka przepisów. Zgadzam się z tobą, że jazda w niektórych odcinkach dróg 50 km/h to totalna przesada i tak jak ty wyznaje zasadę, że można wtedy jechać trochę szybciej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 2 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2007 Joniec masz również rację, może przewidzieli jednak błędnie?, byli zbyt pewni siebie wtedy to również jest niedobra rzecz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 6 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2007 Rozgranicz tutaj dwie rzeczy - łamanie przepisów i umiejętność przewidywania.Nie chcąc się chwalić, bo i nie ma czym osobiście łamię przepisy ruchu drogowego, mając pełną tego świadomość z pełną umiejętnością przewidywania (dzisiaj było to przekroczenie prędkości o ok. 30 km/h w terenie "zabudowanym" i wyprzedzanie na podwójnej ciągłej). Żyjemy w polsce, to taki super wyrąbisty kraj, w którym ogromna liczba przepisów jest przepisami durnymi jak np. ograniczenie do 50 co kilka km, w miejscach gdzie nie jest ono potrzebne, a przynajmniej nie 50, 70 powiedzmy styka co przekazuje kierowcy "masz zwolnić i uważać" zamiast "masz jechać 50, bo na końcu "miasta" /przelotówki/ w krzakach jest policja dbająca o bezpieczeństo budżetu. Stosuję się do przepisów, które rzeczywiście mają za zadanie zapewnić płynność ruchu i jego bezpieczeństwo, a nie pieniądze dla państwa. Jesteś niedzielnym kierowcą? jeździsz w polsce?, współczuję wszystkim, którzy mają przyjemność jechania za Tobą. Nie popieram łamania np. przerywanej ciągłej na zakręcie (czego byłem już osobiście świadkiem 4 razy, a do tego słaba widoczność bo zakręt jest na wzniesieniu dodatkowo), setką przez zabudowane to debilizm, ale świadome 60-65-70? tutaj bym polemizował. TMI moj Ty drogi przyjacielu, chyba znowu bede musial sie z Toba sciac. Do ilu wg Ciebie mozna lamac predkosc ? kiedy przekracza sie ta granice gdzie jest sie be ??? Polska o ile zauwazyles / scie jest czlonkiem Uni E. Wiekszosc przepisow dostosowana zostala do unijnych. Oredkosc 50 km/h jest dopasowana do reakcji i drogi hamowania przecietnego kierowcy aby nie pozabijal pieszych, ktorzy notabene chodza czasami jak cmy. nie gra wiec roli fakt czy w danym miejscu mozna by podwyzszyc predkosc czy nie. Sprawa jest krotka teren zabudowany 50 km / h i basta. Kto wierzy lub nie, policja w Polsce kontroluje malo aby nie powiedziec, stanowczo za zadko. Gdybys mieszkal w innym kraju jak np. USA, GB, gdzie podchodzi sie do tego troche inaczej, to wierz mi nie mial bys tego problemu, bo jechalbys o 5 mil mniej niz jest to tam dozwolone. roblem w tym, ze mimo elementarnej niewiedzy co , jak i dlaczego tak sie w Pl dzieje. kazdy ma sie za Niki Laude, Schumachera, co modniejsze za KUBICE. Ograniczenia i przepisy sa dla innych a nie " dla mnie ", bo ja to dopiero potrafie jezdzic. 23.12 jeczalem w kierunku Gdanska ciagnac przyczepe. Miedzy Kozia Gora a Karlinem kierowca Ciezarowki ( ciagnik z naczepa o dl 18 metrow ) tez uznal, ze podwojna ciagla i zblizajace sie skrzyzowanie w zadnym stopniu jego nie obowiazuja i wzial sie za wyprzedzanie calej kokumny samochodow, pech, ze akurat ja chcialem na tym wlasnie skrzyzowaniu odbic w lewo. Manewr akonczyl 2 km dalej zmuszajac kierowcow jadacych z przeciwka do zkechania do samej barierki . Ja widzialem go w lusterku i do zagrozenia nie doszlo( przynajmniej z mojej strony ). Pytam sie wiec po co te wszystkie przepisy i gdzie sa ci ktorzy maja je kontrolowac. Chcecie aby byl porzadek i kultura na ulicach i drogach, to niestety najpierw trzeba zaczac od ciebie i wlasnego podworka. pozdrawiam :biggrin: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makak Opublikowano 6 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2007 Pościg dobry bo konsekwenty jak kolega powiedział. Każdy z nas złamał przepisy, ale wszyscy jesteśmy świadomi tego. Zresztą jak zobaczysz a soba niebieskie światełka i wezwanie żeby się zatrzymać wolisz uciekać ? 100 zł dla mnie to jeszcze duża suma... ale nie można przekładać na życie zdrowie... etc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemek3578 Opublikowano 7 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2007 no cóż nie ma czym się chwalić... ale pewnie większość z nas początkowo dosiadało moto bez prawka... Pewnie,że to nie jest powód do dumy ale takie już jest życie Tylko tak jak wyżej - pamiętajmy o bezpieczeństwie naszym a przede wszystkim innych wię trzeba myśleć i przewidywać jakie mogą być konsekwęcje... :) :) POZDRAWIAM!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.