Szlif Fazera

[W]

11 marca i kurna lodowisko na drodze. Marny los matocylisty, walczyć trzeba z dziurami, lodem, śniegiem, samochodami, policją i na koniec Fazer ucierpiał 8)

[NEVRE]

11 marca i kurna lodowisko na drodze. Marny los matocylisty, walczyć trzeba z dziurami, lodem, śniegiem, samochodami, policją i na koniec Fazer ucierpiał

Wielka szkoda zwłaszcza, że przymierzam się do kupna Fazer-ka. Napisz ile ucierpiał.

[ABG]

Może coś więcej?

 

Zdjęcia czy cuś.

 

Okoliczności.

[01kriters]

W, ja wiem że człowiek już na rezerwie jedzie i chce doładować trochę baterie. Musisz być twardy i wytrzymać jeszcze 1 miesiąc bez moto...

Może to jest przestroga dla innych że nie warto jeszcze startować.

 

Łączymy się z Tobą w bólu i cierpieniu.

[W]

Dzięki za słowa pocieszenia.

;)

Nie wiem jak zamieścić zdjęcia, strary na szczęście są do przeżycia.

Owiewka, lusterko, kierunek no i troszkę do lakierowania :P

Mam kumpla mechanika to coś pomoże 8)

[dominik.vx800]

witam :)

 

11 marca

a ja 11-tego stycznia- jakieś fatum ciąży nad tą jedenastką czy co :?: :roll:

wiem dokładnie co czujesz, mam nadzieje że nie ucierpiałeś i życze Ci (i Twojej maszynce) jak najszybszego powrotu do dobrej formy

POZDR.

[W]

witam

Cześć Dominik. Pozbieramy się dość szybko, moto u lakiernika, pod plastrami też się goi. A może potrzebny był kubeł zimnej wody na głowę przed sezonem ? :lol: Nastęny wyjazd z garażu 12 kwietnia :lol:

[MYCIOR]

witam

Cześć Dominik. Pozbieramy się dość szybko, moto u lakiernika, pod plastrami też się goi. A może potrzebny był kubeł zimnej wody na głowę przed sezonem ? :lol: Nastęny wyjazd z garażu 12 kwietnia :lol:

 

juz tak nie planuj bo jak 12 kwietnia sie obudzisz i zobaczysz zasypane śniegiem drzwi do garazu, to sobie chyba oduścisz - czy nie ;)

[zbyhu]

Czolem!

 

No W, nie szalej qrna :|. A Tobie nic sie nie stalo? Bo moto to moto, ale zdrowie wazniejsze...

Ja tam Hondzie zostawiam w spokoju poki co, choc korci jak cholera...

 

Pozdrawiam

[W]

No W, nie szalej qrna .

Cześć Zbychu żebym szalał to nie miał bym ale, ale to było bez szaleństwa

fakt że wyobraźni też mi brakło, kkiedy idziemy na piwo ?