matusta Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Wielkie Dzięki. PozdrawiamPisze z wlasnego doswiadczenia,bo mialem ten sam problem w mojej gs z 2002r.Po odkreceniu gornych srub kluczem z kwadratem 1/2 calowym wyjalem sprezyny. I zdziwilem sie bo oryginalne sprezyny sa tylko dlugosci polowy calego teleskopu.Jak taka mala sprezyna moze pracowac? powyzej sprezyny jest dystans,dluga rurka ,prawie taka jak sprezyna. Ja dokupilem nowe sprezyny,znajdziesz cos w katalogach czesci zamiennych,nie podaje ci gdzie kupilem bo to w Kanadzie.Po zlozeniu i zalaniu nowego oleju moto jak nowe,nie dobija,z pasazerem czy tez bez,hamowanie duzo lepsze bo przod nie idzie w dol. Cala impreza nie kosztuje tez tak duzo i mozna to zrobic samemu.Pzdr M Zapomnialem dodac,ze nowe sprezyny sa na cala dlugosc teleskopu,od oski do gornej polki.PzdrM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Maciek, pamietaj ze twoje przednie zawieszenie ( 2002 ? ) moze sie roznic od zawieszenia Przemka B z 2004r. W kazdym razie jezeli w zawieszeniu Przemka wystepuje dluga sprezyna to powinny pomoc dystanse, jak jest krotka to wtedy wymienilbym sprezyny na progresywne. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekB Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Pisze z wlasnego doswiadczenia,bo mialem ten sam problem w mojej gs z 2002r.Po odkreceniu gornych srub kluczem z kwadratem 1/2 calowym wyjalem sprezyny. I zdziwilem sie bo oryginalne sprezyny sa tylko dlugosci polowy calego teleskopu.Jak taka mala sprezyna moze pracowac? powyzej sprezyny jest dystans,dluga rurka ,prawie taka jak sprezyna. Ja dokupilem nowe sprezyny,znajdziesz cos w katalogach czesci zamiennych,nie podaje ci gdzie kupilem bo to w Kanadzie.Po zlozeniu i zalaniu nowego oleju moto jak nowe,nie dobija,z pasazerem czy tez bez,hamowanie duzo lepsze bo przod nie idzie w dol. Cala impreza nie kosztuje tez tak duzo i mozna to zrobic samemu.Pzdr MZapomnialem dodac,ze nowe sprezyny sa na cala dlugosc teleskopu,od oski do gornej polki.PzdrMto by już było bardziej skomplikowane bo skąd miałbym wiedzieć jakie sprężyny kupić? wiadomo, że różnią się sprężyny nie tylko długością ale i samą sprężystością. Metoda prób i błędów nie wchodzi w grę. Udało Ci sie kupić odpowiednie czy kierowałeś się jakimiś obliczeniami itp? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Wiesz, u nas przychodzisz do sklepu i kupujesz sprezyny progresywne "do GS500". Producent ( Progressive Suspension ) dobiera je tak zeby byly dobre dla wiekszosci klientow. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekB Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2006 Wiesz, u nas przychodzisz do sklepu i kupujesz sprezyny progresywne "do GS500". Producent ( Progressive Suspension ) dobiera je tak zeby byly dobre dla wiekszosci klientow. Adam M.moje marzenia nie sięgaja jak na razie nawet połowy drogi do Kanady :lalag: Jak zobaczę co jest w moim amorku to dopiero wtedy bedę się zastanawiał.Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matusta Opublikowano 6 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2006 Przemek,jeszcze jedno slowo ode mnie. Najpierw wyjmij i zobacz co masz w teleskopach,tj jakie sprezyny.Pozniej podejmij decyzje. Ja powiem ci tylko jedno,te sprezyny ktore zalozylem do mojej 2002 GS pasuja tez,wg instrukcji producenta , do Hondy ascot i shadow,kawasaki /kilka modeli/,kilka suzuk i yamahy virago, fj,fz maxim itd. Czyli to znaczy ,ze rozni producenci uzywaja podobnych podzespolow. jedyna roznica ,w zaleznosci od moto jest jaki spacer wkladasz na wierzchu sprezyny. Ja jestem pewien,ze w Polsce sawarsztaty ktore dorabiaja sprezyny,bo byly 25 lat temu kiedy ja tam bylem. Podasz im dlugosc i przekroj sprezyny i ci dorobia. A jak nie to znajdz cos na internecie,sa sklepy tam z czesciami do roznych moto.Z ciekawosci sprawdz www.progressivesuspension.com PzdrM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekB Opublikowano 7 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2006 Przemek,jeszcze jedno slowo ode mnie. Najpierw wyjmij i zobacz co masz w teleskopach,tj jakie sprezyny.Pozniej podejmij decyzje. Ja powiem ci tylko jedno,te sprezyny ktore zalozylem do mojej 2002 GS pasuja tez,wg instrukcji producenta , do Hondy ascot i shadow,kawasaki /kilka modeli/,kilka suzuk i yamahy virago, fj,fz maxim itd. Czyli to znaczy ,ze rozni producenci uzywaja podobnych podzespolow. jedyna roznica ,w zaleznosci od moto jest jaki spacer wkladasz na wierzchu sprezyny. Ja jestem pewien,ze w Polsce sawarsztaty ktore dorabiaja sprezyny,bo byly 25 lat temu kiedy ja tam bylem. Podasz im dlugosc i przekroj sprezyny i ci dorobia. A jak nie to znajdz cos na internecie,sa sklepy tam z czesciami do roznych moto.Z ciekawosci sprawdz www.progressivesuspension.com PzdrMsprawdziłem tą stronkę i mają dostępne sprężyny do modelu GS500 E produkowanego do rocznika 2002. Do młodszych modeli GS`a już nie mają żadnych sprężyn :crossy: Nie wiem czy się też brać na razie za rozbieranie amortyzatora- motor jest na gwarancji. Z drugiej jednak strony jazda po Polskich drogach z dobijającym zawieszeniem to żadna przyjemność.Dzięki za rady :biggrin: . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matusta Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2006 Jak moto na gwarancji to idz do nich i staraj sie z nich cos wydusic,moze dealer wymieni ci sprezyny.Pzdr M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.