Co mi zrobia ...

[McDriver]

Wiem ze podobnych tematow bylo sporo, ale w kazdym sa inne opinie i jestem juz zdezorientowany. Mam prawko A1, jakie groza mi konsekwencje jak policja zlapie mnie na motocyklu o pojemnosci wiekszej niz 125 ccm (dokladnie jezdze na 150 ccm)?

[awful]

takie jak za jazde bez prawka bo nie masz uprawnień na taki pojazd.

[Empire]

Tak jakbys mial karte motorowerową i jeździł WSKa...Nie ma czegos takeigo ze troche powyzej 50/125 mozna jezdzic...na 150 prawo jazdy musisz miec. A to ze rejestruja sobie niektorzy 50 na 80 (czasem 125 na 50) to maja pewnie znajomości na stacjach obslugi albo dają nieźle w łape. Takze musisz miec prawko A na 150 :D A co ci zrobią nie mam pojęcia...Moze dowod zabiorą...niewiem.

[lukasz-aprilia]

Wiem ze podobnych tematow bylo sporo' date=' ale w kazdym sa inne opinie i jestem juz zdezorientowany. Mam prawko A1, jakie groza mi konsekwencje jak policja zlapie mnie na motocyklu o pojemnosci wiekszej niz 125 ccm (dokladnie jezdze na 150 ccm)?[/quote']

 

W sumie nie grozi Ci nic wielkiego...

Mandat 300zl za jazde pojazdem nie majac do tego stosownych kwalifikacji (majac prawo jazdy innej kategorii).

 

Juz wielokrotnie to powtarzalem - z prawnego punktu widzenia - duzo lepiej jest jechac motocyklem nie majac prawa jazdy (lub stosownej kategorii) niz kombinowac z rejestracja motocykla na motorower. W pierwszym przypadku zazwyczaj cala sprawa konczy sie na mandacie, a w drugim - zarzut prokuratorski z dzialu kk - przestepstwa przeciwko wiarygodnosci dokumentow.

[robak]

lukasz-aprilia , co grozi, jesli mając prawo jazdy kat. B spowodujesz wypadek jadąc na motocyklu? Albo sytuacja odwrotne, mam wypadek autem a prawko tylko A. Czy to, że posiada sie jakąs inna kategorie jest czynnikiem łagodzącym?

 

pytam czysto teoretycznie, sam mam A1, A i B 8) :D

[lukasz-aprilia]

Do odpowiedzialnosci karnej nie ma to wiekszego znaczenia - ewentualnie sedzia moze to wziac pod uwage zastanawiajac sie nad kara.

Jesli natomiast chodzi Ci o to czy biorac udzial w kolizji brak prawka wcale nie oznacza,ze automatycznie Ty stajesz sie sprawca. Okolicznosci kto odpowiada za kolizje sa rozpatrywane na gruncie naruszenia przepisow prawa o ruchu drogowego, a nie na podstawie posiadanych uprawnien.

 

Brak prawa jazdy (lub brak wlasciwej kategorii) moze miec jednak istotne znaczenie przy dochodzeniu odszkodowania po kolizji. Ewentualny sprawca w procesie o odszkodowanie moze bronic sie w latwy sposob - wykazujac na wszelkie mozliwe sposoby, ze gdybys mial prawka (a wiec w domysle stosowne umiejetnosci) to szkoda powstala w pojezdzie by nie wystapila, lub przynajmniej wystapilaby w znacznie mniejszym rozmiarze.

 

Warto tez dokladnie sprawdzic warunki umowy OC - niewykluczone, ze ubezpieczyciel wylaczyl swoja odpowiedzialnosc, jesli pojazd kierowala osoba bez stosownych uprawnien lub pod wplywem alkoholu.

[robak]

dzięki :D

[McDriver]

A mam jeszcze jedno pytanko, czy jezeli juz mnie zlapia i wlepia mandat 300 zloty, to czy puszcza mnie tak sobie zebym dalej jechal (wiem glupie pytanie) czy moze motor mi na parking policyjny zawioza ?

[tonny]

Nie puszczą Cie żebyś dalej jechał tylko:

1.Jeśli na miejscu będzie ktoś komu będziesz chciał przekazac motocykl mający odpowiednie przwko- to ta osoba będzie mogła dalej jechac.

2.Motocykl będziesz mógł pozostawić gdzieś np. na parkingu w pobliżu.

3.Jeśli nie będzie możliwości z powyższych punktów to pojazd zostanie odholowany na parkink policyjny na Twój koszt- dosć droga sprawa