Skocz do zawartości

Kolizja -> sad <nie motocyklowe>


malina
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Chciałem uzyskac informacje w miare mozliwosci od ludzi uczonych w pismie :-) na temat pewnej sprawy. Mianowicie wyjezdzalem puszka z parkingu, skrecalem w lewo . Jakis ciec zatrzymal sie z lewej strony zaslaniajac widok tak jakby kogos wysadzal z samochodu. Ograniczyl widocznosc, spojrzalem w prawo i bylo pusto wiec powoli wyturlalem sie i wychylilem zeby zobaczyc czy cos nie jedzie z lewej. No i jechalo... na szczecie predkosci prawie zerowe gosc prawie wychamowal ale stalo sie. Dogadalismy sie ze piszemy karteczke ze moja wina. Przyznam sie bez bicia ze pierwszy raz mialem taka sytuacje, jechalem sam itd. Troche dalem sie zakrzyczec ale coz, bywa. No wiec spisalismy oswiadczenie gdzie przyznalem sie do winy o spowodowanie kolizji. Niestety okazalo sie ze w ubezpieczali takie cos to jest nic i musze wypelniac jakiestam formularze. Pani (poszkodowana) bardzo nerwowa jest i grozi mi wytoczeniem jakiegos procesu, kiedy nie podpisze jej tych papierow. No i teraz pojawia sie wlasnie moje pytanie. Za co moze ona chciec mnie sadzic? Czy groza mi jakies konsekwencje powazne?

 

Pozdrawiam, malina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz miec swiety spokoj i nie masz czasu na pierdoly to podpisz jej te papiery.

 

W rozumieniu przepisow jestes winien bo nie ustapiles pierwszenstwa. Wykazanie winy osoby trzeciej (w tym przypadku - pojazdu zaslaniajacego jak dobrze rozumiem) byloby baaardzo dlugie, trudne i skazane raczej na niepowodzenie. Warunek oczywiscie jest taki ze znasz dane tego pojazdu i kierujacego.

Mozesz tez wykrecic kota ogonem: piszesz do ubezpieczalni ze nie wiesz czy to jest twoja wina ale okolicznosci zdarzenia byly takie i takie i niech sami podejma decyzje o winie.

 

Osobiscie w takiej sytuacji jak opisales podpisalbym oswiadczenia na drukach i dal sobie spokoj bo to strata czasu.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wlasnie zamierzam zrobic zeby miec z nia juz swiety spokoj, juz dzisiaj bylem wzialem te smieszne papierki i w poniedzialek odwioze wypelnione, ale bylem ciekaw (i nadal jestem) o co ta kobieta moze mnie posadzic? Jakie oskarzenie mi moze wytoczyc przed sadem?

 

Pozdrawiam, malina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konsekwencje sadowe moga byc dwojakiego rodzaju:

- jesli sie wyprzesz wszystkiego kobieta zglosi zaistniala sytuacje Policji i zapewne bedzie wniosek do sadu grodzkiego o ukaranie. Konsekwencje raczej skromne - w zaleznosci od Twojego dochodu grzywna od 50zl do ~300zl

 

- konsekwencja uznania Cie za winnego kolizji drogowej bedzie koniecznosc zaplacenia odszkodowania. Jesli ubezpieczyciel lub Ty bedziesz sie opieral przed wyplata - proces cywilny. Jesli sama szkoda jest niewielka to o wiele bardziej dotkliwe beda koszty procesu.

 

 

Rowniez doradzam pokorne klepniecie sie w klate i podpisanie papierow. Z prawnego punktu widzenia nie widze szans na czyste wyjscie z zaistnialej sytuacji.

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kosztow postepowania (w sprawie karnej lub wykroczeniowej) radze zerknac sobie do tej ustawy: USTAWA z dnia 23 czerwca 1973 r.

o opłatach w sprawach karnych (Dz.U.03.229.2272).

 

W sprawach grodzkich na koszty sklada sie oplata za skazanie (10% grzywny) oraz faktycznie poniesione wydatki przez sad (koszty zawiadomienia, koszty kserokopii dokumentow itp.). Jesli grzywna nie jest kosmicznie wysoka i w sprawie nie bierze udzialu biegly - to koszty da sie wytrzymac. Jesli natomiast sprawa jest skomplikowana i konieczna jest eksperyza bieglego, dlugie postepowanie dowodowe - to koszty moga siegac nawet 2 tys. zl.

 

Co do obciazania obwinionego kosztami postepowania sad bierze pod uwage jego sytuacje osobista oraz ogolna powage sprawy (w koncu koszty nie moga byc bardziej dokuczliwe niz kara zasadnicza). Zwolnienie od kosztow nie jest czyms niezwyklym i sady dosc powszechnie zwalniaja zainteresowanych od ich ponoszenia.

 

Co innego w sprawie cywilnej: generalna zasada - strona przegrywajaca pokrywa koszty strony przeciwnej w calosci. Tutaj koszty sa zazwyczaj powyzej 2tys. zl - wpis sadowy, oplaty - a rowniez koniecznosc zwrotu kosztow profesjonalnego pelnomocnika strony przeciwnej (o ile wynajela go sobie do pomocy).

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...