Atest kasku ??

[przemek3578]

:notworthy: ;) ;) :P :) :P

Bardzo madra wypowiedz!sovietek

[yezoo]

...

Pusty kask - pęknie. "pełny" (na głowie) - przekarze energię na piankę - lub styropian.

to tak samo jak różnica między prętem a rurką.

pręt zegniesz' date=' a rurkę złamiesz....[/quote']

 

No nie do konca, nie chcialbym zeby moja glowa byla poddawana probom wytrzymalosci czy peknie czy tez sie zegnie.. bo chyba nei o tu tu chodzi. Jest w tym na pewno troche racji ale byl kiedys w TV test kaskow od najtanszych do najdrozszych i w te tansze mlotek wchodzil bez problemu, i pekaly jak skorupka jajka, a drozsze juz nie, bardzo dobrze tlumily uderzenia co tez jest wazne zeby ci sie glowa nie odbila od asfaltu jak pileczka kalczukowa... Jak wejdziesz soboe na strone AGV czy innych firm to zauaz ze najtanszy kask jest wykonany z innego tworzywa a potem cala gamma kaskow juz z tego lepszego i jedynie czasami TOP modelel maja jeszcze inny wynalazek.

 

Dla mniej zamoznych moja rada taka. Kupcie firmowy kask AGV czy inny ale model przynajmniej 2gi od dolu. Koszt w wypadku AGV to ok 350-450 PLN wiec to chyba nie sa jakies straszne pieniadze. Potem juz sie placi za anty foga, wentylacje, anty bakteryjne cos tam, aerodynamike i inne pierdoly ale material skorupy jest ten sam.

 

pozdrawiam

[przemek3578]

:D brawo bardzo madrze napisane ;) yezoo POZDRAWIAM i nadal sledze co piszecie, moze dowiem sie czegos wiecej na ten temat.

[romek :)]

No to już yezoo polecił AGV a znacie jakieś inne firmy produkujące kaski godne polecenia?? cena no do 300zł max 350zł za więcej nie kupie bo więcej nie mam :buttrock:

 

pozdrawiam.

[wrobel]

ja sie przymierzam do caberga (nie pamietam modelu) za ok 330 zl lub lazera lz-6 za podobna cene ;] to sa jedne z ciekawszych dobrych kaskow do polecenia za te kwote :buttrock:

[Gość dr.Big]

Latem nad morzem, jezdze dosyc czesto bez kasku :) . Jak dotad Policja pojechala za mna 1 raz. Kosztuje to wedlug taryfikatora 100zl i 0 punktow ;) . Bardziej oplaca sie lapac turystow wjezdzajacych na bulwary nadmorskie :lol: .

[sovietek]

dla wszystkich lubiących jezdzic bez kasków - polecam briancap'y, zwane rowniez head-cap'ami :) ( a po polsku - berety bądź amerykańskie orzeszki)

policja w moim mieście to toleruje jako kask ;)

[romek :)]

mam jeszcze jedno pytanie :

jak się mierzy dokładnie obówd głowy na kask podobno jest jakis przeliczniki czy coś w tym stylu ? :roll:

A co byście powiedzieli o kasku z firmy Nolan?

pozdro :D