Skocz do zawartości

Yamaha MT 01 ( MT01, MT-01 )


Rekomendowane odpowiedzi

Witaj. Widzę, że wróciliście już do domu po wojażach po naszym pięknym kraju. Masz rację , pieknie jest tu u mnie na wschodzie, ale oprócz Puszczy są tu również te gryzące latające stworzenia, które naprawdę uprzykszają życie, wiele ich potem zostaje na kurtce, kasku i moto. Może w przyszłym roku z kumplami pojedziemy w rejon Kudowy lub Gór Sowich zobaczymy. Byliście na jeziorach? Ile Wam wyszło kilometrów? Jak się spisało KODO?

Zobaczcie forumowicze, na naszych stronach w sumie jesteśmy anonimowi w jakimś tam stopniu, a tu proszę , było tak: jadę sobie z żoną i córką autem, patrzę a tu trzech "nowych" bikerów na parkingu przy drodze wylotowej do Białowieży, w tym błyszczące KODO z kufrem. Chciałem koniecznie zobaczyć mocowania plyty i obejrzeć moto, podjechałem , zagadałem , no i od słowa do słowa wyszło, że właścicielm jest RaKu z Naszego forum. Gdzie Wrocław, a gdzie Hajnówka, w linii prostej na mapie to z 600 km, swiat jest mały , a Polska jeszcze mniejsza. Pozdrawiam więc z tego miejsca kolegę RaKu oraz jego towarzyszy motocyklistów z którymi podróżówał. :) Zapraszam też w rejony Puszczy Białowieskiej innych MT-kowców, jest co zobaczyć i gdzie odpocząć.Pozdrawiam wszystkich. LwG.

Nawinęliśmy w sumie 2200 km. Trasa wyglądała tak: Wrocław - Zamość - Białowieża - Ełk (2 dni) - Wrocław.

Moto dało radę - jak zwykle :). Byłem nim już kilka razy w Austrii, Włoszech, Francji i Niemcowni.

Twoje tereny są przepiękne i mieszkają tam wyjątkowo życzliwi ludzie. Ile razy kogoś poznaliśmy to zawsze był to bardzo miły i ciekawy człowiek. Dowiedzieliśmy się od nich o wielu fajnych miejscach do pooglądania.

Jak będziesz się wybierał w nasze okolice to odezwij się wcześniej. Chętnie pokażę parę fajnych miejsc w okolicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja pakuje kufer central, torbę na siedzenie tył i tank bag. właśnie zamontowałem wzmocniony stelaż wentylatora, mam nadzieję, że da radę:) jak wszystko wypali i nogi dadzą radę w sierpniu jadę w Ural (jakieś 7,5 - 8 tys kilometrów)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ural? Może lepiej GSem.

Może lepiej:), ale KODO spokojnie da radę. GSami wszyscy tam jeżdżą, dlatego spróbować chcę czegoś innego. Mechanik z Motoliberty próbował wmówić, że MT nie nadaje się do dalszej turystyki, dlatego jeśli wyjazd wypali pokażę jak bardzo się myli:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak może MTek sie nie nadawac do turystyki skoro sama nazwa modelu mówi wszystko MT Motocykl Turystyczny :biggrin:



Panowie,kumpel który niedawno przesiadł sie z aksamitnie pracującej FZ1 na MT-01 jest w szoku i przerażeniu po dżwiękach jakie wydają silniki naszych ukochanych silników,chodzi mu o stuki,puki i kwilenie.Musiałem go uspokoic,że te silniki tak mają i wszystko jest w porządu,na potwierdzenie tego znalazłem przetłumaczoną wypowiedz YAMAHY,dotyczy ona akurat silnika ROAD STARA ale to bardzo,bardzo zbliżone jednostki.Więc aby uspokoic innych właściciele tych códownych silników,zapraszam do lektury :biggrin:

 

 

Yamaha tech bulletin 2/205

Proszę użyć poniższych informacji do doradzania użytkownikom odnośnie normalnych dźwięków silnika .
Yamaha zaprojektowała Road Srar’a jako bardzo wyjątkowy motocykl, którego sercem jest ogromny silnik V-Twin. Naszym celem było zbudowanie silnika dużej pojemności z dużym momentem obrotowym w tradycji klasycznych motocykli które od dawna są częścią Amerykańskiego krajobrazu. Chcieliśmy również by miał wyjątkowo czystą, muskularną linię która będzie przyciągać do niego spojrzenia.
By tego dokonać podjęliśmy kilka inżynieryjnych decyzji. Na przykład wybraliśmy chłodzenie powietrzem by chłodnica nie zakłóciła czystej linii motocykla.
Wybraliśmy sprawdzone popychacze by dodać silnikowi właściwego stylu i rozdystrybuować masę i wysokość. Daliśmy mu również 98-102 cale pojemności – to więcej niż wiele samochodowych silników – z ciężkimi wewnętrznymi komponentami takimi jak 45 funtowy wał korbowy.

Jeśli klient zapyta o hałas dobiegający z silnika, należy mu wytłumaczyć że określone mechaniczne dźwięki są oczekiwane. Road Star wydaje naturalne dźwięki wynikające z budowy silnika. Chłodzony powietrzem silnik zaprojektowany dla Road Star’a w przeciwieństwie do jednostek chłodzonych cieczą nie jest wytłumiony.

Przypomnij klientowi że jest ot bardzo duży silnik chłodzony powietrzem. Aluminium oraz inne metalowe części rozszerzają się pod wpływem temperatury, silnik jest zaprojektowany tak by tolerował akomodację tych elementów. W efekcie klient najczęściej będzie słyszał więcej mechanicznych dźwięków kiedy silnik się rozgrzeje a olej stanie się rzadszy.

Przede wszystkim upewnij się że klient ma świadomość że silnik Road Star’a udowodnił swoją wyjątkową niezawodność i że jesteśmy przekonani że Road Star dostarczy pewności i niesłabnących osiągów przez lata. Zapewnij klienta o tym że dźwięki dochodzące z silnika nie świadczą o jego wadach.

Analiza dźwięków
Pukanie rozrządu

Normalny dźwięk
Podczas uruchamiania zimnego silnika klient może usłyszeć pukanie rozrządu.
Może to wynikać z przerwy pomiędzy popychaczem zanim hydrauliczny kasator jej nie wyeliminował. Jeśli silnik zatrzyma się w pozycji w której jeden z zaworów pozostanie otwarty, jeden z kasatorów straci ciśnienie a gdy silnik zostanie uruchomiony niewielka ilość powietrza dostanie się do kasatora. Wytworzenie właściwego ciśnienia może potrwać kilka minut.

Nienormalny dźwięk
Ciągłe pukanie, niezależnie od temperatury może być wynikiem nieszczelnego kasatora który nie jest w stanie utrzymać właściwego ciśnienia w układzie. Taki zapadnięty kasator należy wymienić.

Cykanie z okolic głowicy

Normalny dźwięk
Należy wytłumaczyć że cykanie jest wynikiem zastosowania chłodzenia powietrzem i pochodzi od „młoteczka zaworowego”, wyjaśnij że ten dźwięk może narastać wraz z temperaturą silnika co wynika z rozrzedzenia oleju

Nienormalny dźwięk
Ciągły silny dźwięk cykania niezależny od temperatury może być wywołany niewłaściwą regulacją zaworów. Wyjaśnij klientowi że ten silnik wyposażony jest w 2 zawory wydechowe i 2 zawory ssące w każdej z głowic. Pojedyncza dźwignia otwiera i zamyka oba zawory w tym samym czasie, jedna strona tej dźwigni jest regulowana ręcznie a druga poprzez hydrauliczny kasator

Pukanie w okolicy wału korbowego
Normalny dźwięk
Kiedy gorący silnik pracuje na wolnych obrotach klient może usłyszeć co niektórzy opisują jako pukanie dochodzące z okolicy wału korbowego, głównie z prawej strony.
Dźwięk ten jest słyszalny kiedy obroty spadną poniżej 900rpm i jest to normalny dźwięk tego silnika.
Wytłumacz że silnik Road Star’a jest zaprojektowany by dawał bardzo mocny moment obrotowy przy niskich obrotach.
Ze względu na tak niskie obroty alternator musi wykonywać 2 razy więcej obrotów niż wał korbowy by zapewnić odpowiednie zaopatrzenia systemu w prąd.
Kiedy silnik osiągnie wysoką temperaturę aluminium zmieni swoją objętość a olej stanie się rzadszy alternator zacznie hałasować.
Jest to również zależnie od gęstości używanego leju.
Jeśli obroty spadną poniżej 500 RPM hałas może stać się jeszcze głośniejszy.
Należy zapewnić klienta że dźwięki te nie świadczą o wadach silnika i nie mają wpływu na jego zużycie.
Jeśli klient będzie zaniepokojony tymi dźwiękami. I będą one niezależnie od temperatury silnika [...] Mogą wynikać z uszkodzenia „powierzchni wału” (?)
Przypomnij mu że takie uszkodzenia bardzo szybko postępują i jeśli dźwięk nie narasta gwałtownie a nawet czasem wykazuje tendencję do znikania to nie jest to uszkodzenie

Edytowane przez maciej MT01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ja się wybieram na zlot do Austri do Faker See nad jeziorko , co roku odbywa się tam zlot hareya i nie tylko . Mój tata tam był 2 lata temu i brakło mu słów by opisć tem czad :-D:-D . A co do sierpnia to lece na zakopower puki co pozdrowienia z Wigr o czyli okolic Suwałk :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ja się wybieram na zlot do Austri do Faker See nad jeziorko , co roku odbywa się tam zlot hareya i nie tylko . Mój tata tam był 2 lata temu i brakło mu słów by opisć tem czad :-D:-D . A co do sierpnia to lece na zakopower puki co pozdrowienia z Wigr o czyli okolic Suwałk :-)

Ten zlot w Austrii to zdaje się we wrześniu dopiero, gdybyś nie zmienił planów to z chęcią bym tam pojechał ,gdybyś szukał kompana .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie niedawno wróciłem moim MT-kiem z Krymu.Motocykl jak najbardziej turystyczny.Zrobiliśmy przez 10 dni 5200 km z czego ( mój rekord ) w ostatni dzień 1300 naraz .Nie powiem,żebym nie byl padnięty po powrocie do domu,ale dupa wytrzymała-może dzięki żelowej poduszce na siedzeniu.Odnośnie pakowania to duża torba na tylnym siedzeniu i i dość duży tankbag mocowany na podkowę do korka wlewu i na jedną osobę spoko.Jedyny minus przy wyjeżdzie w kraje o wysokiej temp.to problem (może tylko u mnie ) z odpalaniem po jeżdzie w mieście ,gdzie nie ma odpowiedniego chłodzenia.Po np.tankowaniu i króciótkiej przerwie sprzęt nie zapalał,ale starczyło 15 min. na papierosa i było ok.Po sezonie wymienie swiece-może to ich wina?Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie niedawno wróciłem moim MT-kiem z Krymu.Motocykl jak najbardziej turystyczny.Zrobiliśmy przez 10 dni 5200 km z czego ( mój rekord ) w ostatni dzień 1300 naraz .Nie powiem,żebym nie byl padnięty po powrocie do domu,ale dupa wytrzymała-może dzięki żelowej poduszce na siedzeniu.Odnośnie pakowania to duża torba na tylnym siedzeniu i i dość duży tankbag mocowany na podkowę do korka wlewu i na jedną osobę spoko.Jedyny minus przy wyjeżdzie w kraje o wysokiej temp.to problem (może tylko u mnie ) z odpalaniem po jeżdzie w mieście ,gdzie nie ma odpowiedniego chłodzenia.Po np.tankowaniu i króciótkiej przerwie sprzęt nie zapalał,ale starczyło 15 min. na papierosa i było ok.Po sezonie wymienie swiece-może to ich wina?Pozdrawiam.

 

Super, jak drogi i kultura na nich? Stres czy relaks tam jadąc?

Co to za podkładka żelowa. Miałeś szybę?

 

Ja tak samo się pakuję, torba na bak QuickLock (model dla GS) + rollbag na tył.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie dróg na Ukrainie to poruszaliśmy sie tylko drogami głównymi i autostradami.Trasa przebiegała z Dorohuska do Kijowa i na dół do Odessy a potem już na Krym.Drogi kiepskie,gorsze niż u nas chociaż niektóre odcinki autostrad w bardzo dobry stanie,a za chwilę kilka km dziurawych i łatanych i znowu dobre nawierzchnie i tak w kólko.Bylem tam drugi raz-ostatnio 5 lat temu na Valkyrii,więc stresu nie miałem.Kraj bezpieczny ,ludzie życzliwi-choć denerwujące sytuacje na stacjach benz.gdzie najpierw domagają się pieniędzy a potem można tankować.Wiadomo,że my tankowaliśmy zawsze do pełna więc trochę zamieszania zawsze było.Mam szybkę małą,ale dość skutecznie owiewa,chociaż nie mogliśmy rozwijać zbytnich prędkości,bo mandatów ani łapówek nie byliśmy skorzy wręczać Panom Milicjantom.Poduszkę żelową zakupiłem w Moto-akcesoriach w Poznaniu za niecałe 300 zł,ale na dłuższe wyjazdy się opłaca,bo wygoda własnej dupy jest bardzo ważna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...