Skocz do zawartości

Kolejny dzwon ma Marszałkowskiej


Zielo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

stoje na swiatlach zielone-ruszam, doganiam za skrzyzowaniem babeczke na prawym pasie-ja na lewym. jej sie konczy pas ruchy- lewy i w polowie kiedy jestem obok jej auta ona bez kierunkowskazu na moj pas ja hample...wychamowalem z 2 cm od jej drzwi-trabie wqrwiony, a ta pi*da w astrze mi glupio macha ze niby sie nic nie stalo. tak wygladala moja ostatnia lekcja z instruktorem [L] na kat. B i to juz pod dom zajezdzalem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a ja dzis wybralam sie pierwszy raz w dluzsza trase, bo z Brodna na Wyscigi, a doswiadczenie mam zerowe, tyle co na kursie i mi samochod dostawczy wyjechal z uliczki podporzadkowanej. Chyba mnie nie zauwazyl. No i pierwszy upadek mam za soba. Milo nie bylo. Ale nastepnym razem bedzie lepiej. Najgorsze bylo jak wracajac mialam lekiego stracha, bo nie bylam pewna czy nic powaznego sie z motocyklem nie stalo. Jade wolno, a co mi tam ;) a obok mnie smigaja scigacze jeden po drugim a ja jak na suterku brum brum :). Pelne upokorzenie  :oops:

 

przypomina mi się jak sam pierwszy raz wyjechałem na ulicę :twisted: wyjeżdzam powoli, kawałek prostej prawy łuk kawałek prostej, skrzyżowanie, ja na pierwszeństwie jadę sobie jakies 50-60 A TU WPIER*ALA MI SIĘ JAKIS PALANT W golfie 3 oczywiście heble, pełna irytacja (przeciez nie będę się z nim ścigać na zimnym silniku mając 30minut jazdy doświadczenia/czyli tyle ile pojeździłem na examinie), widać od razu, że facet ma kompleksy na punkcie motocykli bo przed samochodem który jechał przedemną miał dużo więcej czasu na wyjechanie niż przedemną... ehh szkoda takich czasem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś tak przed ruszeniem zawsze spojrzę, czy by mnie nikt nie miał ochoty trafić?! To dość dobry nawyk w naszych warunkach, bo daltonizm to jedno, ale świateł można by się nauczyć, ale w końcu są aż trzy!?

 

Innej sytuacji której nie polecam to wyprzedzanie samochodów nieco większych od motocykla, gdy są skrzyżowania i ktoś, kto chciałby sobie zdążyć przed wyprzedzanym może znaleźć się nagle przed nami, wtedy w sumie ciężko go winić, bo nas poprostu nie widzi!

 

Pozdro

 

Łukasz

_______________

Przechowalnia motocykli i skuterów - Warszawa i okolice www.motozima.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także miałem sporo sytuacji kiedy kierowcy pudełek wbijają się na czerwonym tuż przed przednie koło. Często jeżdzę po mieście i zazwyczaj w największe korki. :?

Stojąc na światłach przed ruszeniem zawsze rozglądam się w obie strony czy czasem jakiś baran nie wbija się na czerwonym - samo wlazło w nawyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przepraszam wszystkich, jestem już z powrotem w domu.

Przejeżdżając przez skrzyżowanie obojętnie o której by to nie było godzinie staram się zawsze wyprzedzać myśli innych kierowców oraz przewidzieć ich możliwe do wykonania ruchy. Na razie moje przewidywania sprawdzały się w ok. 80%. Podobnie należy przewidywać podczas przepychanki w korku - staram się wówczas szczególnie uważać.

Powala mnie natomiast pałowanie pomiędzy samochodami w ruchu - myślę, że tym kierowcom czegoś zabrakło - wyobraźni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...