KAWASAKI ER5 -nowy czy uzywany itp

[aranka_t]

Chce zakupic Kawasaki ER5. W salonie widnieje cana 19900 ale okazalo sie ze moga sprzedac za 18700. Czy po N.Roku cena jeszcze spadnie albo dodadza np ubezpieczenie? Jakiej znizki mozna sie spodziewac.

 

Powiem szczeze ze wolalabym kupic uzywany 98-00. Cena bardziej przystepna, ale boje wszystkich dodatkowych kosztow. Rozwazam tylko takie z ksiazka serwisowa od samego poczatku, zakupiony w Polsce, bo boje sie tych tanich cud z zachodu o metnej historii.

 

MACIE JAKIES RADY?

 

Z gory dziekuje za odpowiedzi.

[Adam Paweł]

Przyglądam się ostatnio ruchowi cen - i sądzę, że przed nowym rokiem będzie można jeszcze jakiś rabat uzyskać. Po nowym roku motocykl rocznik 2005 prawdopodobnie jeszcze stanieje - jeśli go oczywiście nikt wcześniej nie kupi. :(

 

Ja też brałbym pod uwagę tylko kupione w Polsce z pełną dokumentacją lub nówki. Znam paru ludzi sprowadzających auta z Niemiec - i wiem, jakie stosuje się czesto praktyki "mechaniczno-cenowe". :( Choć zdarzają się też uczciwi - ja bym nie ryzykowal - chyba, że sprowadziłby mi pojazd dobry znajomy, znający sie na rzeczy.

 

No, są jeszcze komisy dające gwarancję na sprowadzone pojazdy. Tak jest z autami. Ale czy z motocyklami? I czy ceny są korzystne? Pewnie trzeba rozważać konkretne oferty.

[aranka_t]

Ale do przyszlego roku jeszcze 3 miesace a ja mam nadzieje, ze jeszcze troche uda mi sie pojezdzic. A ER5 wydawal mi sie dobrym wyborem jak na 1szy mtocykl na ktorym sie naucze jezdzic naprawde.

[motorbiker]

z wielkim szacunkiem ale czy na pierwszy motocykl to ER 5 nie będzie troszke za żwawy 8)

 

pozdro serdeczne

[motorbiker]

sam sie zastanawiam nad tym sprzętem ale mam jeszcze do wyboru cb 500 i xj 600 i sam spać nie moge teraz :(

 

pozdro

[aranka_t]

Juz znalazlam , rocznik 99, kupowany w salonie w Polsce, o dziwo bez zadnej eyski. Istne cudo. Kupuje go w piatek. Strasznie sie ciesze :(. Czuc , ze ten motocykl to nie jakies malenstwo z kursu na prawko, ale mysle ze sybko sie przyzwyczaje :D.

[DZIADU]

Jeśli stać Cię na nowy motocykl, i to wlaśnie TEN spełnia Twoje oczekiwania to moje zdanie jest proste: motocykl ZAWSZE opłaca się kupić nowy, zwłaszcza, jeśli planujesz pojeździć nim dłużej niż sezon czy dwa. Osobiście to już bym sobie odpuścił TEN sezon, bo zostało go zaledwie kilka dni, natomiast zainteresowałbym się zakupem motocykla po nowym roku z rocznika 2005 z jeszcze większą zniżką niż proponują teraz. Nowy motocykl to komfort świadomości, że nikt na tym nie zaliczył żadnej gleby, nie kombinował, nie przerabiał za pomocą młotka itp. Gwarancja gawaranją, natomiast moim zdaniem nie ma nic lepszego od pełnej znajomości i przejrzystej historii motocykla, którego dosiadam.

 

P.S. Piszesz, że jest to pierwszy motocykl, więc zastanów się czy aby na pewno ER-5 spełni Twoje oczekiwania, podkreślam - nowy motocykl opłaca się kupić jeśli chcesz nim troszkę pojeździć, a nie sprzedać po sezonie czy dwóch, w takim przypadku rzeczywiście rozejrzyj się za w miarę świeżym egzemplarzem z w miarę jasną historią.

[aranka_t]

DZIADU, dzieki za rady, jest w nich duzo racji, aczkolwiek jest pare powodow, dla ktorych zdecydowalam sie na uzywany, co zreszta stalo sie juz faktem (hura!). Po pierwsze sezon sie konczy, ale licze na to, ze jeszcze chwile pojezdze. Robienie kursu przeciagnelo mi sie strasznie, bo stracilam kupe czasu na badziewny kurs, z ktorego musialam sie wypisac i znalezc nowa szkole.Potem czekanie na egzamin teoretyczny, potem kolejne 2 tyg na praktyczny. Nie chce juz dluzej czekac. Chce jezdzic. JUZ!!! ;) A jaka ja mam pewnosc, ze to KAWASAKI nie znudzi mi sie za rok. Nie mam jeszcze obycia w swiecie motoryzacyjnym. Nie mam znajomych z ta pasja. Dopiero ich zdobywam ;) Wiec wole ten. Nie mam pewnosci ze moje cudenko nie mialo wypadku. Ale jest po ogledzinach specjalistow, ktorzy zaakceptowali ten motocykl w przeciwienstwie do innego, z jakim tam pojechalam. Poza tym ten kosztowal mnie mniej niz polowa nowego. A teraz mam sporo innych wydatkow, wiec taka cena jest super. Stad ta decyzja :P

 

Ryzy Koniu,latwo Ci mowic o radach forumowiczoe. Dopiero ich poznaje wiec pewnie kolejny motocykl bedzie kupowany inaczej. Ale za to kask kupilam za rada Adu z forum, a jaki, to Ty doskonale wiesz :P

[adu]

Widzę, że Anię wycięło z 4um :-D Tylko odebrała moto i już ślad po niej zaginął :-D

Wspaniałego śmigania życzę!!! ;)

[adu]

Adu też gustuje w Lazerach?

Nie, w Ryżych Koniach ;)

A no właśnie! Przypominam się! ;) Może sesja z Lazerkami??? Teraz jesteśmy dwie :P

[aranka_t]

A zniknelam, zniknelam :P Ale juz jestem baardzo zadowolona zarown z motorku jak i kasku :D Oby zima jeszcze dlugo nie przyszla. A co do sesji, to w kasku to nawet do zdjecia moge stanac ;):);)

 

[ Dopisane: 09-10-2005, 19:08 ]

Doskonale wiem. Adu też gustuje w Lazerach?

 

No Adu taka reklame napisala, ze nie sposob bylo wybrac inny kask. Powinnas brac prowizje od sprzedazy ;)

[adu]

A co do sesji' date=' to w kasku to nawet do zdjecia moge stanac [/quote']

Już Ty tutaj się nie wymiguj kaskiem ;) Myślę, że panowie byliby zawiedzeni, że widzą kask a nie ładną buzię

 

 

No Adu taka reklame napisala, ze nie sposob bylo wybrac inny kask. Powinnas brac prowizje od sprzedazy

Dobry pomysł! ;) Zastanowię się nad tym :mrgreen: