Skocz do zawartości

"Motocykliści z okolic Leszna łączcie sie'


barthazz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tam ostatnim czasy jaram sie filmikiem :

 

http://www.youtube.com/watch?v=qFiOITXtRVM

 

:icon_twisted:

 

nie zebym propagowal tego typu jazde po drogach publicznych w naszym regionie

 

 

1:05 chyba zdenerwował Pana Policjanta

Speed Triple 2009r, Iż49 1956r, Jawa 350 Panelka + kosz Velorex 1969r

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

:notworthy: :lalag:

 

Porzebuje pomocy bo mam problem z samochodem tzn. na forach polskich i innych nie ma rozwiązania tego problemu.. :banghead:

 

Objawy wyglądają następująco:

 

Po odpaleniu do czasu aż sie dobrze silnik zagrzeje bez dodawania gazu w tym czasie i na postoju jest wszystko dobrze i mogę odjechać jak silnik jest nagrzany po 10min i wszystko jest OK.

 

Kiedy bym próbował w czsie nagrzewania odjechać to silnik prerywa czuć także w spalinach że dostaje więcej benzyny i obroty są nierówne na luzie ok 1200 obr/min. kiedy powinno być 900obr/min. też zawiesza się na obrotach np. 2000obr/min. i po kilku sekundach spada, Po ponownym dodaniu gazu zanowu jest to samo. Pojeżdże kilka minut i wszystko jest dobrze tzn. obroty na luzie i po puszczeniu gazu spadają do 900obr/min i silnik juz nie wiesza sie na obrotach.

 

Mogę jeździć tak cały czas i nic sie nie dzieje. Dopiero po zgaszeniu silnika i ponownym uruchomieniu mimo że jest już zagrzany znowu zaczyna sie wixa. Obroty na jałowym lub po puszczeniu gazu podwyższone do ok 1200obr/min i zawiesza sie na obrotach w na biegu lub postoju, które po kilku sekundach spadają do 1200obr/min i tak kilka razy w czasie kilku minut, przegazuje i wszystko wraca do normy tzn. obroty Ok i sie nie zawiesza czyli mogę znowu cały czas jechać.

 

Gdy zgasze silnik i ponownie odpale to znowu jest to samo czyli źle..

 

Uciążliwy problem bo jak bym miał jeździć od sklepu do sklepu i cały czas gasić i odpalać silnik to wyglądało by tak jak opisałem wyżej.

 

to nie wina silnika krokowego bo nie gaśnie na jałowym a poza tym jest nowy fabryczny założony..

 

niewiem co robić bo jak na forach czytam to ludzie wymieniają po kolei cały osprzęt silnika a problem pozostaje.

 

Dodam tylko że spalanie jest takie jak być powinno tylko w czasie tych zakłóceń w pracy silnika pewnie większe.

 

-potencjometr

-sonda

-czujnik położenia przepustnicy

-czujnik temperatury

 

niewiadomo do cholery co jest grane. Czy zrobić adaptacje przepustnicy?? cholera wie..

 

niewiem czy dobrze kojarze ale wygląda mi ten problem tak jak by ssanie za każdym razem się włączało po odpaleniu silnika nie ważne czy ciepły czy zimny i przypuszczam że dlattego ma podwyższone obroty przez kilka mninut które same zjeżdżają do właściwego stanu i też wiesza sie na obrotach które spadają po kilku sekundach. Kilka minut i wszystko gra i buczy i fura śmiga do ponownego rozruchu.

 

jest to peugeot 106 1.4i 2000r. wtrysk wielopunktowy

 

niestety jestem blady z elektroniki i niewiem co może być odpowiedzialne za ten problem jeżeli by to była wina ssania.

 

auto było podłączone pod komputer i był tylko jeden błąd tzn. czujnik temperatury nie działał ale po wyczyszczeniu wtyczki komputer pokazał że wszystko gra i niema błędów. jutro ponownie bedzie sprawdzony pod komputerem czy znowu pojawi sie błąd czujnika temperatury..

 

jeżeli któs potrafi rozkminić ten problem to niezmiernie wdzięczny :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...