Skocz do zawartości

GRECJA ( POLSAK-SŁOWACJA-WĘGRY-RUMUNIA-BUŁGAROA-GRECJA)


parowóz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam - w sierpniu dokładniej 15 mam zamiar wyruszyć w podróż do Grecji (narazie sama Grecja nie ma okreslonego miejsca, wszystko zobaczy sie na miejscu aczkolwiek przewodnik mam) ... jade z plecaczkiem i licznymi bagażami + namiot oczywiście (bo tak lubie najbardziej). Prędkość podróżna nie jest może zbyt wysoka (bo zakładam okolice 90-120 km/h) - można coś zobaczyć, delektować się jazdą a i splanie jest rozsądne...

Jak ktoś ma jakieś świeże doświadczenia z tych krajów to bardzo proszę o rady itp.... (moze ceny???)

Dzięki i pozdrawiam !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czechy & Słowacja - dla moto autostrady darmowe, drogi lepsze niż u nas, w przypadku jazdy autostradą Brno-Bratysława radzę zatankować w Brnie - potem jest ok.150km prawie bez możliwości tankowania (jakaś stacja lub dwie może się znajdzie - nie pamiętam dokładnie)

 

Węgry - języka nie zrozumiesz (chyba że się kiedyś uczyłeś :D ) angielski przydatny, na autostradach obowiązują winietki (dostępne na stacjach, w marketach) można kupić 4-dniowe, drogi porządne, 1EUR~250forint (3 tygodnie temu), dobre jedzenie

 

Rumunia - drogi główne dobrej jakości, na podrzędnych często-gęsto dziury, odradzam zatrzymywanie się w małych wioseczkach - banda dzieciaków oblega moto ciągnąc każde w swoją stronę - jeśli jedziesz bez ekipy nieciekawa sytuacja :? (może innym się to nie przytrafiło), tania benzyna

 

Bułgaria - główne drogi dobre, podrzędne słabo oznakowane (wybór na znaku: Sofia albo Burgas 8) ), benzyna też tania, ludzie w autach na widok motocykla często mrugają światłami, dziwna sprawa z fajkami - nie kupisz na stacji (kumpel pytał chyba na 10 pod rząd i nic 8) ),

 

Grecja - drogi b.dobre, w okolicach Salonik (i na południe od) odcinki płatne (bramki), w czasie południa zalecana jazda w krótkim rękawku :-) benzyna ok.90centów/litr :P do zwiedzenia polecam: Meteory obok Kalambaki (piękne klasztory, uwaga: wejście tylko w długich spodniach i z długim rękawem) - pomiędzy Laryssą a Ioanniną.

 

To tak w skrócie i na szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za przydatne wiadomości!!! A mam pytanie odnoście Bułgarii - czy trzeba tam cos płacić przekraczając granicę (tranzytem)??? Bo słyszałem że pobierają około 50 $ za jakieś śmieszne klimatyczne opłaty itp... trochę obawiam się tej Rumuni - bo niestety jest nas 2 i to na jednym motocyklu (moze dla dzieciaków cukierki pomogą?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za przydatne wiadomości!!! A mam pytanie odnoście Bułgarii - czy trzeba tam cos płacić przekraczając granicę (tranzytem)??? Bo słyszałem że pobierają około 50 $ za jakieś śmieszne klimatyczne opłaty itp... trochę obawiam się tej Rumuni - bo niestety jest nas 2 i to na jednym motocyklu (moze dla dzieciaków cukierki pomogą?)

 

Motocykle w Bułgarii nigdy nie płaciły żadnych opłat - poza mandatami ale te są tanie :D więc jedź spokojnie. Nawet jak pojedziesz przez Ruse to na motocyklu nie zapłacisz za przejazd przez most :P

Rumunii się nie bój nie wiem skąd u Krasnala takie przeżycia :D my jedziemy w tym roku za 10 dni 3 raz przez Rumunię i nie ukrywamy że to najfajniejsza część trasy - fajni ludzie, dobre winko (niedobra lokalna tequilla ;)), tanio jak barszcz i dobra benzyna - a drogi lepsze niz u nas.

Aha- w Bułgarii paliwo jest kiepskie wiec tankuj na dobrych stacjach i tylko to najlepsze

powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa lata temu zrobiłem tą trasę z moją żoną (prawie 10 tyś km). Objechaliśmy całą Grecję, byliśmy na dwóch wyspach, zobaczyliśmy prawie wszystko co można ciekawego tam zobaczyć. Wyjazd był bardzo spontaniczny, bez żadnego planu, jak mieliśmy ochotę to oglądaliśmy kamyki jak nie to nurkowaliśmy i byczyliśmy sie na plaży, pełen relax.

Jak masz jakieś pytania to wal na PW bo opowiadać by można ze dwa wieczory przy piwku. Generalnie było więcej niż zaje***cie, bardzo polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie z Rumunii wrocilem, jest bardzo spoko, ludzie otwarci /mimo ze nie rozumialem niczego :D / Paliwo 3,35 lei/litr ale lej tylko na Lukoil, MOL lub OMV.

PETROM jakis syf leje, moto mi sie na tym krztusilo.

 

Co do dzieciakow to jak mi sie droga skonczyla to w jednej wsi sie zatrzymalem, oczywiscie obleglo mnie stado miejscowych ale spoko - pogadali, ja tez - oczywiscie o czym to juz nie wiadomo :P - motor obmacali ale nic sie nie stalo, nic nie zginelo.

 

Generalnie Rumunia jest o wiele bardziej cywilizowana niz Ukraina.

Na stacjach karta mozna placic.

 

Ogolnie looooz

 

 

Pozdrawiam

-------------------------------------------

 

Polfa Grodzisk 1%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

parowóz - jeśli jeszcze nie przeczytałeś to zerknij >tutaj<

 

 

nie wiem skąd u Krasnala takie przeżycia

hehe była (nie)ciekawa akcja - zatrzymaliśmy się w baaardzo małej wiosce, tak ze 20km od węgierskiej granicy (za Oradeą) na chwilkę - zdjęcie kondonów & fajka. W ciągu paru sekund pojawiło się małe stadko dzieci z zaciekawieniem oglądając i dotykając wszystkiego. Po chwili po drugiej stronie drogi pojawił się dziadek (ok. 60 lat) z przewieszoną przez ramię siekierą (trzonek miał z 80cm :twisted: ) i zachęcał paru z nas żeby zabrać jakąś 12-latkę na małą "przejażdżkę", oczywiście (niby) "gratis". Gdy nie skorzystaliśmy i chcieliśmy odjechać to dzieciarnia otoczyła kumpla (ruszał ostatni) i zaczęła mu kręcić manetką, wyszarpywać bagaż itp. Całe szczęście udało mu się wyrwać z tego kordonu - ale sytuacja nie nastroiła nasz dobrze.

Tak jak pisałem wyżej - mam nadzieję że innym się takie sytuacje nie przytrafią, jednak chyba dobrze wiedzieć że może coś takiego być i na miejsca postoju wybierać np. stacje benzynowe lub choćby okolicę cywilizowaną :)

 

pozdro i wszystkim wybierającym się w trasę życzę szczęśliwej podróży :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....tak ze 20km od węgierskiej granicy (za Oradeą)  :-) .....

 

Krasnal bo wybraliście najgorsze miejsce do postoju - okolice Oradei - to jedyne miasto w Rumunii pełne żebraków zaczepiających nawet samochody na skrzyżowaniach - takie typowe "zepsute" miasto graniczne gdzie większość żyje z przemytu, żebraniny i drobnych przestępstw.

My zawsze odjezdzamy co najmniej 50-100 km od granicy... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krasnal bo wybraliście najgorsze miejsce do postoju

A chciałbyś jechać w słońcu z kondonie jeszcze 20km??? :mrgreen:

 

W kondonie to ja nawet w cieniu nie lubię a co dopiero w słońcu :-D więc już Was rozumiem.

Dobrze że nie było z Wami Pabla - on by wziął tą 12 :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za wszystkie rady (są cenne). Mam też pytanie czy polecacie jakąs ciekawą drogę przez Transylwanię??? (miejscowości itp.) bo jest bardziej niż pewne że chce to zobaczyć - widziałem kilka fotek ... i poprostu musi byc to MEGA !!!

Pozdrawiam !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za wszystkie rady (są cenne). Mam też pytanie czy polecacie jakąs ciekawą drogę przez Transylwanię??? (miejscowości itp.) bo jest bardziej niż pewne że chce to zobaczyć - widziałem kilka fotek ... i poprostu musi byc to MEGA !!!

Pozdrawiam !!!

 

Transylwania w pigułce - zajedź do Sighisoary (cuuudo!!) potem śmignij na trasę Fogaraską a w drodze powrotnej przez Sinaia i .... na I raz wystarczy :)

Możesz zajrzeć jeszcze jak będziesz miał czas do Brany (zamek cukiereczek ale milion turystów i totalna komercja).

Ja postaram się tym razem namówić jeszcze chłopaków na mały zjazd z trasy do Huneodary - jeden z największych w Europie i najlepiej utrzymanych zamków średniowiecznych.

W ogóle ciekawsza jest trasa od Oradei przez Tirgu i dalej do Ploitesti (północna) a nie Pitesti (południowa), co prawda ta druga wiedzie częściowo autostradą ale nuuuuudy a północna praktycznie cały czas fajne zakretasy i super asfalcik...

I uważaj bo jak Ci się spodoba to do Grecji już nie dojedziesz... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość BULLSON FOREVER
Rumunia - drogi główne dobrej jakości, na podrzędnych często-gęsto dziury, odradzam zatrzymywanie się w małych wioseczkach - banda dzieciaków oblega moto ciągnąc każde w swoją stronę - jeśli jedziesz bez ekipy nieciekawa sytuacja  :? (może innym się to nie przytrafiło), tania benzyna

 

BZDURY!!!! Spdziłem w rumuni prawie 2 tygodnie-wróciłem kilka dni temu.

Tylko drogi miedzynarodowe (i to nie wszystkie) są w bardzo dobrym stanie. Drogi drugorzedne mocno przecietne. Pozostałe tylko dla enduro-bywało tak, ze droga na mapie okazała sie dostepne tylko dla ruchu pieszego i motocykli enduro (jechałem XTZ 750 i przy pomocy kumpli ledwo dałem rade).

 

Paliwo po 4,10zł na nasze (około 3,45 nowego leja za litr 95). Na wioskach 99% dzieciaków pozdrawia machaniem rekami. Wszyscy pozytywnie nastawieni, zadnego zlodziejstwa, wyludzania, zebrania. Tylko w wiekszych miastach (w turystycznych miejscach) zebrzacy Cyganie (NIE RUMUNII)!!! Życze udanego wyjazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...