billboardy

[si3wca]

194 ?? 8)

[streetstorm]

powinno tym sie zainteresowac ministerstwo zdrowia - znacznie mogli by zaoszczedzic na leczeniu...

chyba im podesle linka do forum

 

[ Dopisane: 28-06-2005, 12:28 ]

wyslalem... zobaczymy czy wykaza choc odrobine zainteresowania

[Pirus55]

OK, zobaczymy :-))

Myślę, że to samo trzeba by wysłać do Hondy Polska, Yamahy Poland, Suzuki PL i innych, no i do władz miast wojewódzkich, chociaż osobiście sądzę, że niewiele to da.

Ale jeśli trzeba to możemy nawet zając się przygotowywaniem fotek na billboardy, tylko dajcie kogos z R1 i robimy sesję zdjęciową ;-)))

[Gość Dori]

Naprawdę myślisz, że Ministerstwo się tym zainteresuje? Przy długach i ciągłym braku pieniędzy na wszystko? Oni pewnie mają długą listę ludzi proszących o wsparcie różnych "pomysłów".

Napisz na Wiejską, tam są duże pokłady pieniężne, może posłowie wspomogą kampanię motocyklową :D

 

a co do :

trzeba by wysłać do Hondy Polska' date=' Yamahy Poland, Suzuki PL i innych, no i do władz miast wojewódzkich[/quote']

 

to nie pisz: trzeba, tylko wysyłaj! :)

 

Życzę powodzenia :(

Dori

[streetstorm]

mozna tez do firm olejowych... akumulatorowych... oponiarskich...

 

tylko ze chyba jeszcze mamy troche za maly rynek...

 

albo jakas agencja reklamowa gdyby miala ochote na akcje nonprofit

[Pirus55]

to nie pisz: trzeba' date=' tylko wysyłaj! :)

 

Życzę powodzenia :(

Dori[/quote']

 

ja nie mam talentu ani weny do tworzenia takich pism, brak im siły przebicia i odpowiednio mocnych argumentów. Marna składni i gramatyka, ogólnie zlano by mnie jeszcze na poziomie sekretariatu :-)

[Gość Dori]

ogólnie zlano by mnie jeszcze na poziomie sekretariatu :-)

 

zawsze to lepiej niż jakby na poziomie pani w okienku na poczcie :(

A serio, jeśli naprawdę Wam zależy, chociaż znając "pospolite ruszenie" naszego forum...można by się zastanowić nad jakąś "zorganizowaną akcją" i wyruszyć w stronę mediów.Pewnie z wiadomym skutkiem, ale kto wie, może coś się nareszcie ruszy w tym kierunku :)

[Pirus55]

może na razie "ładujmy" się emocjonalnie na poziomie forum :-)

może jakaś kampania naklejkowa, którą możemy sfinansować we własnym zakresie.

Ja razcej tej wielkiej zółtej na auto sobie nie nakleję, ale mam już plan, żeby obok logo motocykla wrzucić napisz, "patrz w lusterka"

 

Można też się pokusić o akcję z wkładaniem reklamówek za wycieraczki samochodów. Można się przejechać na parking do Auchan, Geant albo innego przybytku i powkładać takie propagandowe ulotki. Zrobić jakiś fajny montaż, wydrukować, powsadzać ludziom, Może 1 na 10 zapamięta, a to już byłby sukces ;-))

 

[ Dopisane: 28-06-2005, 13:22 ]

a i jeszcze jedno, ...ciekawe ile kosztuje wynajęcie takiego jednego billboardu na np 1 miesiąc? Ktoś wie jaki to koszt? Ile to setek? Tysięcy?

[a!ntek]

Jak już miasta mają być oklejane wszystkim co pierze' date=' myje, fajnie wygląda, zmywa i mrozi, to czemu nie wcisnąc gdzieniegdzie takich billboardów[/quote']

Biorąc ubrania i pieniądze można zarobić, na poprawie bezpieczeństwa - nie.

Myślę' date=' że to samo trzeba by wysłać do Hondy Polska, Yamahy Poland, Suzuki PL i innych, no i do władz miast wojewódzkich, chociaż osobiście sądzę, że niewiele to da.[/quote']

Gdziekolwiek byś nie wysłał - to i tak nic nie da. Lepiej pójść na piwo. BTW Nie ma czegoś takiego jak Yamaha Poland - jest Mitsui Motor Polska.

Można się przejechać na parking do Auchan' date=' Geant albo innego przybytku i powkładać takie propagandowe ulotki.[/quote']

To ja w tym czasie będę w kombinezonie i kasku czołgać się na czworaka posypując sobie głowę popiołem przed wejściem do Tesco pokazując jakim bezbronnym i sympatycznym motocyklistą jestem. Natomiast wieczorem napiszę list do Ministerstwa Oświaty z prośbą o wprowadzenie obowiązkowego przedmiotu dla szkół podstawowych pt. "Motocykle są wszędzie"

 

Naklejki nas zrzeszają - to znaczy tych, którzy prowadząc samochóduważają i starają się uważać na motocyklistów. Bicie głową w ścianę i walka z wiatrakami to nie nasza działka - wiemy, że nic to nie da. To jakby Polaków grzecznie poprosić, żeby nie śmiecili, albo nie kradli - w tym kraju to jest niewykonalne.

[Pirus55]

BTW Nie ma czegoś takiego jak Yamaha Poland - jest Mitsui Motor Polska.

Nie wiem czy jest Yamaha czy Mitsui czy Mitsubishi :-) chodziło o symbol. o kierunek akcji :-)

 

A tak poza tym, to czemu od razu w czarnych barwach wszystko widisz.

Wiem, ze na 99,9% nikt się tym nie zainteresuje, wszyscy to zleją, a my o tym wątku zapomnimy za 2 tyg, ale daj nam się cieszyć tą szczytną akcją chociaz w naszych umysłach i chociaż przez te 2 tygodnie :-)

[bakuk]

W anglii w telewizji przed reklamami bardzo często lecą krótkie filmiki o motocyklistach, i ogólnie bezpieczeństwie na drodze. Np jedzie rano motocyklista prawie pustą drogą i nagle uderza w... nic. Wygląda to tak jakby przyłoił w ścianę, ale ściana została graficznie wyeliminowana z planu filmiku. Zawija się przód motocykla, a kierowca zatrzymuje się w powietrzu i spada na ziemię. Leży w BARDZO nienaturalnej pozycji (ma połamane nogi i ręce),popękany kask, z uszu i oczu leje się krew, cisza.... Po tej scence pokazuje się rozwalony samochód stojący na środku drogi, a w nim śmiertelnie przestraszony kierowca..... pod spodem widnieje ogromny napis: UWAŻAJ NA KIEROWCÓW, KTÓRZY CIĘ NIE WIDZĄ...

 

Pozdro.

[a!ntek]

Wiem' date=' ze na 99,9% nikt się tym nie zainteresuje, wszyscy to zleją, a my o tym wątku zapomnimy za 2 tyg[/quote']

Widzę, że się rozumiemy... :(

 

Nieważne, napijmy się... :)

 

Motocykle są dla wariatów, lepiej posiedzieć w ogrodzie i napić się piwa. :mrgreen:

[Pirus55]

Motocykle są dla wariatów' date=' lepiej posiedzieć w ogrodzie i napić się piwa. :mrgreen:[/quote']

 

W pracy cholera siedzę, nie mogę pić, nie mogę siedzieć w ogrodzie, mogę tylko pomarzyć o tym, że kiedyś ulice będą czyste, gładkie, a kierowcy uważni :-)

[Gość Dori]

:) i tym optymistycznym akcentem powróciliśmy do rzeczywistości :(

 

Pozdrawiam

Dori

[PGR]

Heh.. i tak najbardziej kocham jak słyszę komentarze starych babci nt przejezdzających motocykli: "Szatanisci na moturach"

:twisted: