Skocz do zawartości

Cykanie GSXR-750 SRAD


buddha
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Na początku sorry ale bedzie długo aby dokładnie opisać problem.

Zaczęło się od tego, że usłyszałem cykanie gdzieś w silniku mojego motor - Suzuki GSXR-750 SRAD rok produkcji 96. Gdy wiosną pojechałem do serwisu wymienić olej i na regulacje mechanicy stwierdzili że to albo luzy zaworowe albo łancuszek rozrządu. Okazało się, że jednak łańcuszek więc go wymienili. Po jakimś tysiącu kilometrów cykanie nasiliło się do tego stopnie, że potrafiło sie już odzywać przy staniu na wolnych obrotach. Generalnie było je słychac tylko przy schodzeniu z obrotów. Więc znowu do warsztatu i zaczeli szukać. Poczytając troche różne opinie o tym motorze wyczytałem, że miały wadliwe napinacze łańcuszka rorządu. Przekazałem tą informacje do serwisu no i po bagatela 3 tygodniach wymienili ten napinacz. Okazało się, że to nic nie dało. Postanowienie serwisu, że to łyżwy i trzeba zdejmować górę silnika. No ok niech zdejmują. Po kolejnych dwóch tygodniach wymienili łyżwy oprócz górnej, która podobno nie przyszła, było trochę lepiej. Zrobiłem 400 km znowu jest głośno i podobnie jak przed oddaniem do serwisu. I w związku z tym pytanie. Czy ma ktoś pojęcie co to może byc? Bo serwis w którym to robie chyba nie da sobie z tym rady sam. Może ktoś spotkał się z czymś takim już. Proszę o odzewa na formu lub na maila jeśli ktoś wie coś na ten temat. A i jeszce jedno stwierdzili też, że jeden z wałków rozrządu a dokładnie ssący ma bicie na kole zębatym 0,10 mm. Może i to dużo ale to cykanie słychać w zakresie koło 2 tys obrotów a bicie miało by raczej wpływ przy wyższych obrotach a nie przy schodzeniu z obrotów. W razie czego moj mail to [email protected]

Pozdrawiam i z góry dziękuję za wszystkie rady i pomysły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj. z takimi problemami nie jest łatwo. ja podobny problem (troche inne objawy ale tez szum czy stukot na wolnych obrotach) przerabiam (900cm3). serwis stwierdzil ze w tych modelach tak ma byc i juz (w co nie wierze aby jakiekolwiek stuki mogly dochodzic z silnika i nie powodowaly szkód). ale stwiedzili ze jak juz to bedzie kosz sprzeglowy - kosz wymieniony (cale sprzeglo) a efekt jest identyczny. obecnie zastanawiam sie nad łancuszkiem lub napinaczem ale chyba nie ma sensu wymianiac bez naprawde konkretnej diagnozy. powodzenia w poszukiwaniach - jak znajdziesz usterke to napisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to wskazówka, ale w tych modelach były fabryczne wady rozrządu. Poza łańcuchem i napinaczem trzeba wymienić też ślizg, który ma być masywniejszy (ma mieć mocniejszą stopkę). Rzecz o tyle skomplikowana, że Serwis Suzuki sam nie wiedział na początku, który ślizg zamówić (są 3 różne) i dopiero za 2, czy 3 razem przysłali to co trzeba.

 

Po wymianie uporczywy rezonans przestał istnieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię takich klientów jak wy Można warsztat przez pół roku utrzymywać dzięki wam. Kto wam powiedział że silnik motocykla pa pracować jak silnik V12?

Witam.

I możliwe, że utrzymują bo uczciwość naszych serwisów i ogólnie społeczeństwa widać chociażby w cytowanej wypowiedzi i pozostawia ona wiele do życzenia. Dzięki takiemu podejściu na pewno kiedyś u nas w kraju będzie dobrze.

A co do pracy silinika może i ma pracować głośno ale bez przesady jak coś stukna nawet cicho przy schodzeniu z obrotów to raczej nie jest to zdrowy obiaw.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro uważasz, że jak ktoś się na czymś nie zna to można go skroić to sam sobie odpowiedz. Nie można się znać na wszystkim.

A tak poza tym to uczciwość nie miała być tematem tego wątka więc proponuje zakończyć tą do niczego (bynajmniej dobrego) nie prowadzącą rozmowę.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I teraz to już napisałeś całkiem sensownie. Niestety w tym regionie gdzie mieszkam chyba serwisy tak działają. Bo naprawiaja to juz koło półtora miesiąca w sumie i już nawet słyszałem, że to wada fabryczna. A co do szukania przyczyny to obiechałem już wszystkie możliwe tutaj "serwisy" i w jednyn np pan po dwoch odkreceniach manetki rzucił: "panewki! 7 tys zł i będzie można tym jezdzić". Takie podejście mnie przeraża i dlatego tak zareagowałem na Twoją wypowiedź. Ja nie wymieniałem nic bo tak mi się chciało to oni decydują ja im podpowiedziałem o napinaczu i się okazało, że to nie to. Może znacie jakieś dobre serwisu w rozsądniej odległości od Szczecina?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie byłem u faceta :

 

Vertragswerkstätten in Schwedt

SUZUKI

Motorradcenter Woditschka

Gartzer Str.9

 

na serwisie ale kożystałem z pomocy przy zakupie regulatora napiecia do SVki...

po pierwsze nowy miał kosztować nie 1100zł jak u nas w Szczecinie a 100EUR a jak się okazało, że facet ma ale innego typu to porozbierał motocykle stojące w salonie aby znależć ten co trzeba. gdy okazało sie ze mimo chęci nowego nie ma to DAŁ mi ze szrotu za darmo regulator (co prawda od GS500E ale pasujący :D )

Może u niego warto spróbować?

PZDR!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O witam Hiszpana:)

Tutaj też widze urzędujesz.

Czy Pan mowi może w jezyku słowańskim czy trzeba z nim szprechać? Nie jest daleko może spróbuje tam, a może wybrałbyś się na przejażdżke tam ktoregoś dnia?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O witam Hiszpana:)

Tutaj też widze urzędujesz.

Czy Pan mowi może w jezyku słowańskim czy trzeba z nim szprechać? Nie jest daleko może spróbuje tam' date=' a może wybrałbyś się na przejażdżke tam ktoregoś dnia?

Pozdrawiam.[/quote']

z tego co pamietam Pan porozumiewa sie językiem Germanów i językiem Brytów :D język słowiański niestety jest mu nieznany.... ze wspólną przejażdżką raczej trudno będzie bo w tygodniu nie jestem zbytnio dyspozycyjny... W weekendy zaś trudno cokolwiek za Odrą załatwić...

PZDR i mam nadzieję że pomogłem choć troszkę...

PS w razie czego to tutaj masz kontakt na ten serwis:

Motorradcenter Uwe Woditschka

16303 Schwedt

Zur Gärtnerei 9

 

FON: 00493332-511647 / FAX: 00493332-524599

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam tylko pytanko uzupełniające jesteś pewny, że założyli ci nowy napinacz ? a może " nowy " :?: .

 

 

 

pees. sam mialem problemy z rozrządem (co chyba nikogo nie dziwi :D )w mojej ślicznotce ale po wymianie napinacza była już tylko błoga " cisza " - ale eksperymentowałem też z " nowym " napinaczem i mimo zapewnień serwisu że jest napewno dobry szybko okazało się inaczej i kupiłem wreszcie funkiel nówkę :twisted:

 

pees2. kiedyś odłączył mi się przewód podciśnienia idący do baku, którym jest cyklicznie zasysane powietrze :idea: -a efektem było właśnie takie cykanie :?: - i też myślałem, że sie znowu coś spie......... :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

No też niby mam nówke zamawianą z Suzuki tylko teraz jak sprawdzić czy to prawda. We wtorek jade do serwisu bo mają jeszcze zmienić górną łyżwę i wtedy mam dostać wszystkie części, które zostały wymienione. Mam nadzieję, że już bedzie wszystko ok bo jak nie to następny serwis w germanii bo tu chyba tylko olej można wymienic :D

PS. Ładny gixer:)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm w germani ceny germanskie ale moze ten serwis nie jest taki drogi albo przynajmniej znalesc przyczyne a reszte zrobisz w polszy albo sam :D

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Teraz chyba mogę być pewny że wymienili napinacz i inne rzeczy bo dostalem je wszystkie. Podsumowując wymienione zostały: łańcuszek rorządu, napinacz, wszystkie łyżwy, śruba mocująca łyżwę, no i przy rozbieraniu silnika uszczelki. Wszystkie te części mam, rozrząd jest praktycznie nowy a cykanie czy stukanie nadal jest. Inny mechanik stwierdził, że to jest coś bardzo małego bo nawet drgania silnika nie powoduje. Ktoś ma jakiś pomysł co to może byc?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nalej pelny bak paliwa wysoko oktanowego i przelec sie trasa podciagajac na obrotach silnik "jazda ostra" po powrocie jezeli cykanie sie zmniejszy to jest nagar na zaworach i dlatego bylo slychac wpierw przy chamowaniu silnikiem , daj znac czy pomoglo. To samo sie stalo w FJR, BMW itd itp silniki lykaja olej i nagar w cylindrze robi coda , pogadalibyscie z posiadaczami BMW 8O 1 litr oleju na 1000 km i po 40 000 rozbierajac cylinder za glowe sie mozna zlapac. Pomaga duzo ostra jazda od czasu do czasu i palivo wysokooktanowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...