Martius Opublikowano 8 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2005 Wlasnie dzisiaj po zimie wystawialem hondzie.Patrze linki ciezko chodza no to je przesmarowalem odpalam - odkrecilem kranik, poczekalem az paliwo splynie i po 3 pokreceniach ladnie rowno zaskoczyl. CHwile pochodzila na wolnych obrotach jak juz zsanie zamknalem przejechalem sie kawalek i uradowany myslalem ze wszystko OKNiestety naraz widze ze cos mokrego na pokrywie silnika dotykam waham i czuje paliwo. Dokladne ogledzini bo myslalem ze moze jakis przewod albo co ale okazuje sie ze zapewne dol gaznika lewego (albo polaczenie ich) gdzies podcieka.Najgorsze jest to ze to calkiem ostro zasuwa i obawiam sie jechac te kilkadziesiat km do Pawla aby zerknal bo jak silnik sie rozgrzeje zeby mi jakis samozaplon nie powstal. W niedziele musze posprawdzac czy nadal przecieka i sprobuje ustalic i cos poradzic na to - jesli nie to Pawelku szykuj sie ze przyjade, zwiaze i wsadze do bagaznika i porwe do Piastowa :lol: Powiedzcie jaka mogla byc przyczyna ?Po przyprowadzeniu na zime motocykla nic nie zauwazylem zeby podciekalo a teraz cos takiego a myslalem ze sobie w niedziele pojezdze. Najgorszy ten cholerny dostep do tych gaznikow ;( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 8 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2005 Najprostsza i najbardziej prawdopodobna sprawa do zawieszenie się zaworka iglicowego. Teraz nie domyka sięo przelewa górą - stąd wycieki. Zamknij kranik, spuść paliwo z komory pływakowej, potem napełnij jeszcze raz. Możesz też postukać w gaźniki np, drewnianym trzonkiem od młotka, czasami zaworek ułoży się pod katam i zablokuje w otwartym położeniu. Możliwe też, że wszedł jakiś syf - tu też pomocna może być opisana procedura ze spuszczeniem paliwa i napełnieniem jeszcze raz. Jak nie, to zapakujesz mnie w ten bagażnik, albo sam sobie zrobię wycieczkę :-). Pozdro, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martius Opublikowano 8 Kwietnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2005 specjalnie przejechalem po wertepach aby go wytrzachlo - no ale nie pomyslalem zeby go ostukac :DZobaczymy w niedziele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Martius Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Dobra moze bedzie dobrze - dzisiaj sie troche pobawilem i potem pojezdzilem i wydaje sie OKJesli cos nawet bedzie jeszcze podciekalo to na pewno nie w takiej ilosci jak przedtem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witas Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Ja w mojej Hondzie mialem to samo jak go odpalilem po zimie, plul paliwem jak glupi, ale tak jak napisal Pawel wystarczylo postukac i jest ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.