Skocz do zawartości

Suzuki GS500F dobry na początek?


Rekomendowane odpowiedzi

Ludzie ale mnie nakrecacie na ta GSke ;)

Ale mysle ze po 5 minetkach na parkingu i bede w stanie utrzymac motor i jako takio sie nim poruszac!

 

Fajna literówka :lol: :lol: :lol:

 

Pozdrawiam

Dzieki ;)

 

 

 

No wiesz...ja troszke czytalem juz na temat GSa i jedna z jegoi zalet jest mala awaryjnosc, lecz mojemu znajomemu sie non-stop cos psuło...wiec opinnie moga byc podzielone :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Bo wszystko w sumie zalezy od tego na jaki egzemplarz trafisz.

Jesli dostnie Ci sie moto z przeszloscia, nie daj Bog wymieszana z fantazja polskiego, wiejskiego "mechanika" - to moze sie psuc. Jak kazda maszyna skladana dlutem i mlotem.

Ale generalnie motocykl jest trwaly i chyba tylko skrajne zaniedbanie serwisu, wyeksploatowanie silnika oraz inwencja wlascicieli moga doprowadzic do awaryjnosci GSa...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Bo wszystko w sumie zalezy od tego na jaki egzemplarz trafisz.

Jesli dostnie Ci sie moto z przeszloscia' date=' nie daj Bog wymieszana z fantazja polskiego, wiejskiego "mechanika" - to moze sie psuc. Jak kazda maszyna skladana dlutem i mlotem.

Ale generalnie motocykl jest trwaly i chyba tylko skrajne zaniedbanie serwisu, wyeksploatowanie silnika oraz inwencja wlascicieli moga doprowadzic do awaryjnosci GSa...

 

Pozdrawiam[/quote']

 

No no zbyhu to tak jak w twoim wypadku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Nie ukrywam ;).

Ale jakis medrzec zle poskladal kranik w moim moto, przez co kilka miesiecy od zakupu jezdzilem na PRI swiecie przekonany, ze jest ON. W koncu, gdy mi ze skrzyni biegow zrobil sie drugi bak to doszedlem do tego, ze kranik jest do dupy...

I jeszcze mam dosyc interesujaco pomontowane owiewki boczne ;).

 

Pozdrawiam

 

PS

No to odmladzam rocznik - juz jest 97 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to i ja coś powiem, bo mój przypadek jest podobny jak autora tego postu.

W zeszłym roku dostałem jobla i zapragnąłem mieć motor !! Nie wiem czemu, bo wcześniej żadnym jednośladem napędzanym silnikiem nie jeździłem.

W maju zacząłem prawko, w sierpniu miałem GSa :(

Funkiel nówke sztukę prosto z salonu, ale wersję gołą.

I chwała bogu, bo juz bym co najmniej dwa razy robił owiewki boczne.

Wziąłem nowy i to na kredyt :P bo naczytałem się o uzywkach tyle, że się bałem, że kupię okazję i potem będę cały czas płacił mechanikowi zamiast płacić za wahę :D

Kredyt nie był najlepszym pomysłem a jeśli już to faktycznie trzeba było poszukać egzemplarza dwu- trzyletniego.

Natomiast co do tego na jak długo wystarczy to mnie wystarczył na pól sezonu... No dobra na ten sezon jeszcze obleci :P czyli 1,5 sezonu. Znaczy nie żebym był juz takim mistrzem kierownicy, ale mam 180cm wzrostu i tak koło 90 kilo wagi i jak jeszcze wezmę plecaczka to już jest słabo, ale da się jechać natomiast o wyprawie w dwie osoby + bagaże to już raczej nie myślę.

GS ma 200 kg ładowności a ja plus plecaczek to juz bedzie za 150-160 i wtedy na bagaż zostaje 40 i on już chyba by w ogóle nie pojechał...

Dodatkowo jesli zestaw kierowca+plecak są słusznych rozmiarów to oboje mają wyjątkowo niewygodnie.

Ale 7 maja jade nim (ja+bagaż) na chorwacje...

Zobaczymy jak się sprawi w trasie...

 

Ogólnie na pierwsze moto świetny, bo nie za mocny a polatać z szybkościami 160 się da.

Natomiast najpóźniej po dwóch sezonach pewnie ci sie znudzi, niekoniecznie jeśli chodzi o osiągi.

 

Natomiast cieszę się, że nie posłuchałem tych wszystkich, którzy pisza, że na pierwsze moto 250 - na pewno nie dla takiego człowieka jak ja.

Dla 16 latka albo delikatnej kobiety może, albo dla kogoś kto ma kasę na zmienianie sprzęta po sezonie...

Chwilę się zastanawiałem czy nie kupić na początek hondy CBF250 w podobnej co GS cenie i chyba bym się teraz zabił - kredyt na 3 lata a ja bym ugrzązł na sprzęcie, który maksymalnie 130 pojedzie i to ze sprzyjającym wiatrem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy nie żebym był juz takim mistrzem kierownicy' date=' ale mam 180cm wzrostu i tak koło 90 kilo wagi i jak jeszcze wezmę plecaczka to już jest słabo, ale da się jechać natomiast o wyprawie w dwie osoby + bagaże to już raczej nie myślę.

GS ma 200 kg ładowności a ja plus plecaczek to juz bedzie za 150-160 i wtedy na bagaż zostaje 40 i on już chyba by w ogóle nie pojechał...

Dodatkowo jesli zestaw kierowca+plecak są słusznych rozmiarów to oboje mają wyjątkowo niewygodnie.

Ale 7 maja jade nim (ja+bagaż) na chorwacje...

Zobaczymy jak się sprawi w trasie...

 

[/quote']

 

heh nie pękaj ja byłem Er5 w hiszpani ( z pasażerką ) i jakoś dał radę. A i mam ponad 190 :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.suzuki-moto.pl/strony/onroad_gs500f.html

Nowy kosztuje w salonie prawie 20tys. Z trudem' date=' ale w ciągu roku bym tyle uzbierał. Ten motor bardzo mi się podoba, jest w miarę tani i co najważniejsze - nowy. Nadaje się dla żółtodzioba ledwo po kursie :?:[/quote']

 

z Uwagi na to że nie masz 16 lat i chcesz wydać trochę kasy na moto to moje zdanie jest takie po pierwsze kup sobie ciuchy kombi dobre: 1500 - 3000 , kask (wiadomo) 700 - 150, butki 600 - 1000, rękawiczki 250 plus jakaś blokada do moturu cz inne zabezpieczenie wszystko jakieś 4000 - 5000.

 

Co do motocykla - prawda jest taka że gs w miare szybko Ci sie znudzi i będzie brakować mocy. A jak kupisz nówke z salonu to żal Ci będzie sprzedać bo strata finansowa będzie ogromna.

 

Dlatego olej gesa jedz do szwabów kup 2 letniego horneta. jeździc się nauczysz tak samo, waga zbliżna, honda to honda. Jak go nie będziesz kręcił to jest potulny jak baranek a jak sie nauczysz to będziesz miał z czego soki wyciskać. A jak koniecznie chcesz coś nowego to lepiej bandzira kup

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychylam się do tego co Tomassoo mówi, jeśli tylko masz olej w głowie a nie tylko benzynę we krwi to kup sobie jakąś 600, ale raczej nie sportową...

Hornet na początek może trochę za mocny (prawie 100 kuców), ale bandyta mniejszy to wydaje mi się sensowny pomysł, tudzież XJa, Honda CBF600 (ale ta jest droga, ajjj siet...), Zr7 ewentualnie GSX600F, ale to plastik i w razie parkingówy duzo roboty

Ewentualnie drugie rozwiąznie to GS, ale nie nowy tylko jakas dobra używka za niewielkie pieniądze z zamiarem odsprzedania, uwierz mi wiem co mówie, bo sam kupiłem nowego GS i w dodatku na kredyt :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomcio => no jasne ,ze mozna.

Ja dosiadlem GS'a w wieku 18 lat, i nie jezdzilem przedtem na MZ, tylko na skuterze, wiec zero problemu :D

 

Ruff. => 160 kg Ty i kobieta? Zakladam na oko ,ze Ty 100 ,a ona 60 kg, albo 90 Ty i ona 70 kg. Przyjmij jeszcze to ,ze nie wszyscy sa tacy ciezcy. A po drugie watpie abys przewozil ze soba 50 kg bagazu. Niosles kiedys worek cementu? 50 kg, generalnie nie jest lekki, ale tez objetosciowo jest dosc spory, wiec nie wiem jakims cudem w ogole zaladujesz dodatkowe 50kg bagazu na moto.

 

No offence, tak tylko po prostu zauwazam, zeby innych zbytnio przy tym nie odstraszyc.

Faktem jest ,ze jak usiadzie dwoch ziomow po 90 kg to GS buja sie gorzej, duzo gorzej. Ale tak jak z kazdym motocyklem, a czym mniej koni tym bardziej sie to odczuwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

A mnie sie wydaje, ze to zalezy od momentu obrotowego.

Bo jakbys wpakowal do GSa 2 litrowy silnik o takiej samej mocy, to przypuszczam, ze malo by juz bylo odczuwalne, czy na pokladzie podrozuje filigranowa dziewczyna, czy dwoch zwalistych kolesi :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No u mnie opcja ja 90+70 plecaczek, a co do 40 kg bagażu to może sie nie znam, ale moje sakwy + rokla + tankbag mają w sumie ponad 120 L pojemności i podejrzewam, że gdyby się w nie zapakowac w dwie osoby na dłuższą wyprawę (czyli np. ciuchy dla 2 osób, namiot, śpiowory, karimaty, nie daj boże kuchenka gazowa czy inny palnik spirytusowy) to dość łatwo byłoby się zbliżyć do granicy ładowności GSa...

Ale faktyczni, jesli ktoś jest bardziej filigranowy to te oblicznie będa miały mniejszy wynik i być może nie byłoby tak żle...

Swoją droga może ktoś jeździł GSem z bagażami i w dwie osoby w dalsze wyprawy? Ciekaw jestem jego doświadczeń?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...