zrgregor Opublikowano 27 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2005 Spróbowałem obudzić ze snu zimowego moją Virażkę a tu niestety problemy. ;) Naładowałem wcześniej akumulator, słychać wyraźnie rozrusznik ale nie słychać tłoków w cylindrach (no ze trzy razy może załapało, raz z dużym hukiem). Zaczęło juź cieknąć paliwo z lewej "łezki" pod bakiem - z podłączonych wężyków wygląda to na jakiś odpływ z gaźników a yamcia nie startuje, przy próbie pchnięcia na biegu z wciśniętym sprzęgłem stawia duży opór w stosunku do luzu. Czy ktoś się orientuje co może być mojej Virażce? :oops: Kupiłem ją późną jesienią i nie sprawiała problemów a jest to moje pierwsze moto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 27 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2005 Skoro rozrusznik kręci a wał się nie obraca, to może to wskazywac na sprzęgiełko jednokierunkowe (lub coś sprawia mu wielki opór+jest ono już na wykończeniu). Jedank to przelewanie się gaźników nie wróży dobrze. Skro cieknie ci z gaźników, to prawdopodobnie zaworki iglicowe puścily i zalał ci cylindry paliwem, popatrz w archiwum ostatni był temat paliwa w cylindrachw gs 500. Wykręć świece i spróbuj zakręcić rozrusznikiem, nie wykluczone, że w tym momencie z otworów po świecach tryśnie paliwem. Jeśli tak się stanie, to prawdopodobnie będzie konieczna wymiana oleju, gdyż paliwo mogło sie do niego dostać i go rozcieńczyć, ponadto trzeba przeprowadzić czyszczenie gaźników i inspekcje ukłądu paliwowego. Ps. Sprawdz pociom oleju, jeśli jest wyższy niż poprzednio to na bank masz paliwo w oleju! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zrgregor Opublikowano 27 Marca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2005 ... Skro cieknie ci z gaźników' date=' to prawdopodobnie zaworki iglicowe puścily i zalał ci cylindry paliwem...Ps. Sprawdz pociom oleju, jeśli jest wyższy niż poprzednio to na bank masz paliwo w oleju![/quote']Wygląda że ten scenariusz ma rację bytu. Wykręciłem świece, obie by`ly strasznie okopcone, czarne czyli gaźniki musiały generować zbyt ubogą mieszankę (poprawcie mnie jeśli się mylę) a ta z tylnego gara była mokra. Po zakręceniu rozrusznikiem zrobił się niezły prycznic i ilość wyplutego paliwa pokrywała by się z pełną objętością garnka. Poziom oleju też wygląga za wyższy, zakrywa całe okienko kontrolne. Tak więc po świętach poszukam jakiegoś serwisu który mi to wszystko doprowadzi do ładu i będzie miał czym przewieść moto do serwisu. Myślałem o serwisie Yamahy na Wielkopolskiej w Gdyni (mam do nich najbliżej) ale podejżewam że kolejne 2 miechy to będzie tylko chlebek i woda. BTW Co sądzisie o ich kompetentności ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 27 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2005 Czarne świece =zbyt bogata mieszanka paliwowo powietrzna, białe za uboga. Przedewszystkim musisz wymienić olej i filtr, na tym nie możesz jeżdzić, bo ryzykujesz zatarcie silnika. w serwisie muszą sprawdzić ci cały układ paliwowy! PS. W Gdyni jest serwis Yamahy. od kiedy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zrgregor Opublikowano 27 Marca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2005 ... W Gdyni jest serwis Yamahy. od kiedy?wydaje mi się że teraz będzie drugi a może trzeci sezon. Mam na myśli Autoryzowanego Dealera Yamahy. Byłem tam w zeszłym roku i widziałem trochę sprzętów na "hali" serwisowej, wiem też że mająa busy i przyczepy do transportu moto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zrgregor Opublikowano 29 Marca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2005 No to dzisiaj byłem w tym serwisie i umówiłem się na przegląg przed sezonem oraz usunięcie usterki na pierwszy wolny termin czyli 9. kwietnia. Facet z salonu po opisie objawów stawiał na membranę w gaźniku :twisted: , zobaczymy po naprawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 29 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2005 Gdyby uszkodzona była membrana, to sprzęt chodził by tylko na wolnych obrotach, natomiast nie miał by wcale średnich ni wysokich, bo z powodu braku szczelności membrany niebyło by podciśnienie nad tlokiem przepustnicy i by się on nie podnosił. Zresztą od kiedy membrana funduje powódz w cylindrach? Oj coś mi się wydaje, że Yamaha pośpieszyłą się z tą autoryzacją... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.