Jenes Opublikowano 4 Lutego 2003 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2003 Witam Mam zamiar kupić Fj 1200 - starszy model, jeżeli ktoś ma lub miał styczność z takim moto to prosze o wyrażenie swojej opini,Pozdrawiam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jenes Opublikowano 19 Lutego 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2003 Do Fj1100Rozważam właśnie tą rejestrację, cena włącznie z rejestracją u nas powinna się zamknąć w 8500 zł, tak przynajmniej mi powiedziano, czyli chyba warto, stan jest dość dobry, a ile to pali, wiem że zależy od stylu jazdy, ale tak przy normalnym użytkowaniu (czasem się zdarzy ostrzej)?. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GLOB TDM Opublikowano 2 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2003 KOLES MA FJ 1100 TO CHYBA NIEDUZA RÓZNICA JEŹDZI SIE MOZE I FAJNIE NA TRASIE, Z TEGO CO WIEM TO NAWET OSZCZEDNY (NA TRASIE), NA CODZIEŃ PALI TYLE ILE WLEJESZ.JAK BEDZIESZ KUPOWAŁ TO SPRAWDZ ODGŁOSY W OKOLICACH ALTERNATORA , TAM NAJCZESCIEJ SZUMI ŁAŃCUSZEK KTÓRY JEST DROGI I TRZEBA ROZBIERAĆ CAŁY SILNIK. SPRZEDAJĄCY BEDZIE CI WMAWIAŁ ZE TO ROZRZĄD NIEDAJ SIE NABRAĆ. POZATYM TO CIEZKI I MAŁO ZWROTNY POJAZD - DONICZEGO NA CODZIŃ,ALE TO TWOJ WYBUR. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jenes Opublikowano 3 Marca 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2003 Dzięki, szukałem TDM ale jak na razie nie są na moją kieszeń. Co do spalania to słyszałem różne opinie, raz zaczepił mnie gość w dresie który chciał sprzedać taki moto i jak spytałem ile pali to powiedział że jak w mieście dawwał ostro po garach to i 10 wzięła (kupić motor po takim traktowaniu to porażka), rozmawiałem z kumplem który jeździł takim to mówił żę wzięła mu góra 7l a potrafi ostro jeździć( na trasie 5,5-6l), wszystko zależy od gaźników, jak są rozwalone to i 500 weźmie ile wlejesz. łąńcuszek od alternatora trzochę słychać a poza nim nic, ale narazie nie trzeba wymieniać (oglądał go znajomy mechanik). Co do jazdy to mówią że bardzo fajnie się tym jeździ, wbrew pozorom jest dość zwrotny tylko nie nadaje się na tor. Jeszcze nie wiadomo co z tego wyjdzie, dziś się dowiem :?: :?: jak nic to znów poszukiwania :cry: . Oglądałem TDM w sobote za 8500, rok '91, troche sponiewierana, już mnie nachodziło ale jak się dowiedziałem co jej dolegało to zrezygnowałem, cena kusząca ale :?: 8O :?: 8O . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GLOB TDM Opublikowano 3 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2003 JESLI CHODZI O FJ TO MASZYNY POTRAFJĄ ROBIĆ NIEZŁE PRZEBIEGI, KUPNO TAKIEJ MASZYNY PO PRZEBIEGU 200 TYŚ. TO NORMALNE I RACZEJ TEGO NIE POZNASZ. JEDNO JEST POCIESZAJĄCE CZESCI SĄ DOSTĘPNE BEZ WIEKSZEGO PROBLEMU. I STOSUNKOWO NIE DROGIE, ALE ZASTANÓW SIE MOZE JEDNAK TDM 850 -ZAWSZE MOZNA CHWYCIĆ GDZIĘS NA KLADCE LISTONOSZ :) A POZATYM RYNEK POLSKI JEST TAK NIEPRZEWIDYWALNY ZE ZAWSZE MOZNA COŚ TRAFIĆ. TU PODPOWIEM ŻE WARTO WPAŚĆ NA ODWARCIE SEZONU DO WARSZAWY W KWIETNI. MIŁEGO SZYKANIA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jenes Opublikowano 6 Marca 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2003 Podobno są jednymi z najtrwalszych japoni, rzecz jasna o ile są normalnie traktowane (jak wszystkie pojazdy zresztą), ale moto z przebiegiem 250, czy 150 tyś raczej odróżni od takiego z przebiegiem 50 tyś, chyba że ktoś zrobił bardzo profesjonalny remoncik - szczególnie chodzi o lakiery bo po tym najłatwiej poznać :? , no chyba że z silnika wystaje co kawałek silikon :( . Jak oglądałem jedną fj z przebiegiem ok 50 tyś a potem taką z przebiegiem 66 tyś to odgłos silnika tej drugiej był o niebo lepszy niż tej pierwszej - młodszej, porównując dźwięki wydobywające się z silnika można by stwierdzić że ma 100 tyś zamiast tych 50, dlatego uważam że zawsze należy obejrzeć kilka moto aby mieć jakieś porównanie(no i oczywiście z czego wybrać :lol: o co niestety jest dość trudno).A znając moje szczęście :D to niedługo bym się nacieszył torbą tego listonosza, ale planuje kiedyś pojeździć TDM-ką. A co do warszawy to kto wie :roll: , żeby to było później to byłoby bardziej realne.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VANDORF Opublikowano 9 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2003 Stary GLOB ma racje! TDM jest najlepszy, bo uniwersalny. Nie ma drugiego takiego sprzęta. Jak masz wydać kupe forsy na starą FJ to poczekaj troche może w[padnie w rece jakaś TDM-ka. To naprawde jest motocykl, który ciężko jest zajeździc (widziałem kolesia który przez około 20 minut trzymał gaz do oporu a motocykiel nic - chociaż miałem ochote kolesia przetrącić ). Dobrze traktowana może służyć latami. Serwis tego motocykla nawet gdyby coś to żaden problem. Pogadaj z ludźmi na temat FJ i TDM. Decyzje i tak podejmiesz sam. Siemka 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 9 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2003 Mam Fj 1100, jeździ się tym fajnie. Co prawda jest to ciężka maszyna i trzeba się trochę w nią wjeździć, mi osboiście to nie przeszkadza (jeden woli żonę drugi teściową). śmigam nią od prawie czterech lat.Idealna jest do turystyki, ale turystyki bardziej autostradowej, chociaż w ostatnie wakacje byłem nią na Krymie, jakoś to zniosła, ale na tamte drogi to się nie nadaje, po powrocie miałem popękaną owiewkę od wstrząsów i ramię wahacza, ale jeżeli chodzi o silnik, nie miałem żadnych problemów, nie grzała się pomimo +45 stopni tam panujących, trasa wyniosła 4500 km i jak na leciwą maszynę wzięła mi 4 setki oleju. Jak na tą pojemność to niedużo pali, przy prędkościach do 150/h w trasie spala do 7l. Można zaknąć się również i w 10l, ale to już jest b. ostra jazda rzędu 200-240/h.Jeśli chcesz maszynę na której będziesz się czuł jak przyklejony do ziemii i robić trasy rzędu 800 km dziennie nawet w ukraińskich warunkach to polecam. Mam nakręcone pewnie jakieś 200.000 km i jakoś nie chce mi się jej zmieniać. Jedyna jej wada to mała poręczność w sensie np skoczyc po zapałki do kiosku, ale to kwestia przyzwyczajenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jenes Opublikowano 13 Marca 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2003 Dzięki, ale stało się, kupiłem tą Fj, jak na początek to jestem b. zadowolony :D , przejechałem tylko 5km ale wrażenia z jazdy bardzo pozytywne, :D, więcej można będzie powiedzieć po dłuższej jeździe. Fakt jest może troche cięzki, no ale nie ma róży bez kolców, do jazdy w błocie się nie nadaje, ale słyszłem że TDM-ka też nie zbyt nadaje się do jazdy w terenie(rzecz jasna nie porównuje jej pod tym względem z Fj bo to nie ma sensu), żeby kupić dobrą TDM trzeba troche kasy wyłożyć, a nie chciałem się spłukać na zero na początku sezonu. Mam 2 znajomych którzy jeździli teraz Fj-tami i są b. zadowoleni, twierdzą tylko że nie można tym moto pośmigać po torze, bo troche cięzki żeby go szybko przełożyć z jednego pochylenia w drugie, poza tym sama frajda :( 8) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 18 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2003 Janes ile wywaliles na swojego FJ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jenes Opublikowano 19 Marca 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2003 Dałem za nią 8100, na początku było 7400 ale nie była zarejestrowana, po zarejestrowaniu przez gościa - dogadałem się z nim, wyszło tyle, on zapłacił za katre pojazdu 500zł a ja musiałbym 1000zł :twisted: (łaziłem 3 razy pytać się ile to bedzie kosztowć), dalej nie wiem dlaczego jemu za tyle się udało a mi nie (inny urząd, odległośc między naszymi urzędami 15km 8O ), Rok '86, przebieg 66000, tylny kufer, nie była dużo jeżdzona w Polsce ( 8) może z 500km ale tylko lokalnie- powód nizarejestrowana)Jeden ze znajomych kupił taką samą końcem zeszłego roku i też dał coś koło 8 tyś.Oglądałem wcześniej taką '87 za 7400-zarejestrowana u nas ale stan techniczny był dużo mniej interesujący (używana u nas) niż mojej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomek1 Opublikowano 20 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2003 Hej FJtowcy, też mam fj1200, próbuje sie dowiedzieć coś wiecej na jej temat, macie może jakieś pisma na jej temat, a może ktoś ma serwisówke, to już w ogóle byłoby gicio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jenes Opublikowano 20 Marca 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2003 Też by mi się przydała taka księga (jestem w trakcie poszukiwania), jak byś zdobył coś większego, dokładniejszego to daj znać, a krótki opis jest w wydaniu specjalnym ŚM "Kupujemy motocykl używany", ale tam są dane które można znaleźć na wielu stronach w sieci. Ps. Pierwsze wrażenia z jazdy są :) piorunujące.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomek1 Opublikowano 20 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2003 Jeśli chodzi o pierwsze wrażenia z jazdy to szczerze mówiąc spodziwałem sie czegoś lepszego. Nie to żeby nie szedł, bo przyśpiszenie to ma, sprawdzałem z kumplem, on na TDMie 850, silnik igła, na pierwszym biegu mi odszedł ale na drugim nie miał już sznas. Chodzi mi o to że że przyśpieszenie w FJocie jest takie jaby powiedzieć stabilne, stateczne nie ma czego takiego że manetki wyrywa mi z rąk, po ptrostu nie odczuwa się tego przyśpieszenia. Z rugiej strony chyba u mnie jest coś nie tak też bo dostaje kopa wyraźniejszego od 4000tyś. obrotów dopiero. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jenes Opublikowano 21 Marca 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2003 Ja nie jeździłem wcześniej taką krową, (max 650) więc robi to na mnie wrażenie ale fakt że ciągnie równo, bez szarpnięć jak mówisz stabilnie - mnie to odpowiada 8) , może i nie odczuwa się aż tak tego przyspieszenia ale jak się spojrzy na licznik to wtedy widać że to jednak jedzie 8O i to całkiem nieźle. Nie zauważyłem jakiegoś wyraźniejszego kopa od pewnych obrotów, może jakiś syf w gaźnikach albo coś innego(filtr powietrza?), ostatnio jak czyścili gaźniki GPZ kumpla to zdziwiłem się 8O ile tego tam może być (a mówił że jakiś słaby się zrobił). Chociaż znajomy(mechanik jeździł takim) mówił że przy tych mocniejszych FJ zdarzało się takie coś ale to było raczej dławienie się przy nagłym dodaniu gazu na małych obrotach, i potem szarpnięcie.Coś więcej to chyba będe mógł powiedzieć jak pojeżdże coś więcej (może w niedziele) i jak na drodze nie bedzie tyle syfu i wody bo można się zaskoczyć :oops: .I stwierdziłem że przydałaby się wyższa szyba bo trochę wieje (albo jestem za wysoki). Nie wiesz za ile takie coś można sobie sprawić, o ile można? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.