podwyższenie tyłu motocykla

[Gość Anonymous]

W glebokich zakretach nalezy noge na podnozku przesunac do tylu,opierajac sie przednia czescia stopy,wtedy Ci jej nie wciagnie.Kumpel kiedys na VTR1000 zaliczyl przez to glebe.Na zakrecie sie mocno zlozyl ale noge trzymal normalnie na stopkach no i ta noge wciaglo mu i do tego noga podbil sobie tylne kolo i zaliczyl szlifa.Na szczescie z noga mu sie nic nie stalo,moze dlatego ze mial dobre buty:Alpinestars SM-X.

Co do schodzenia na kolano.Ja nie jezdze na kolanie ale mamy w ekipie kumpla na ZX7R ktory przyciera kolanem po asfalcie.A ja niejezdzac na kolanie objezdzam go w winklach :mrgreen: A to dlatego ze on na winklach mocno zwiesza sie z motocykla a ja nie.I w tym jest cale sedno:jak sie dobrze zwiesisz z motocykla to nawet przy nieduzym zlozeniu przytrzesz kolanem,dlugie nogi tez w tym pomagaja. :D

[Yogi]

patrzcie w louisie: www.louis.de pod haslem Hoherlegungskit jest do kupienia taki zestaw za 50euro. i tak nie kupie ale na fotce mozna zobaczyc jak jest u mnie zamocowany amorek do wachacza. wynika z tego ze tak naprawde ja musze dorobic sobie takie poprzeczne uszy.

[Yogi]

TAK wyglada to miejsce u mnie: http://www.eisenbach.com/ae/parts/87_Rear_...ver_(Shock).gif

 

rozumiem z tego ze musze raczej dorobić KRÓTSZE te mocowania (dog bones, bo przypominaja kosci dla psa :D), gdyz wtedy przyciagne to mocowanie do wachacza podnoszac tym samym tył.

[majki_]

Witam,

 

odkopuję temat, bo interesuję mnie ta kwestia. :crossy:

 

Chciałbym w moim XF podnieść trochę tył. Mam 195 cm wzrostu i nie pogardziłbym, gdyby moto było trochę wyższe. Poza tym zwiększyłby się trochę prześwit (zdarza mi się przytrzeć centralką np. o krawężniki :lapad: ), do tego tylna osłona na kole (błotnik jak w BMW GS) ociera o stelaż od kufrów, jak tył dobija. Znalazłem na ebay'u taki zestaw: http://cgi.ebay.pl/HIGH-JACK-UP-KIT-SUZUKI...%3A1|240%3A1318 . Warto to kupić czy lepiej dorobić u tokarza? Czy ktoś dorabiał dog bones'y? Jaki to powinien być materiał (alu, stal coś mocniejszego?). Ile można podnieść w ten sposób motor bez uszczerbku na prowadzeniu czy np. szybszym ścieraniu ślizgów na wahaczu łańcuchem? Chciałbym podnieść gdzieś 3-5cm. :lalag: I jeszcze jak wyliczyć odpowiednią długość bones'ów do takiego liftu (jak wnioskuję po schematach, powinny być krótsze?)?

 

Na razie rozważam to teoretycznie, ale coraz bardziej czuję, że przydała by mi się taka zmiana. :buttrock: Czekam na konstruktywne opinie! :clap:

[Dariusz L]

U mnie podniesienie tyłu o 30 mm , zmniejszyło zużycie podnóżków i dźwigni , ale zwiększyło zuzycie łańcucha i spowodowało koniecznosc wymiany gumowej osłony wachacza . Łańcuch zamiast ~ 25 kkm , starczył na ledwo 20 kkm , z powodu konieczności ustawiania większego luzu (~50 mm) . O ile skróciło sie zycie ślizgu , raczej nigdy sie nie dowiem .

 

Jak chcesz się dowiedzieć o ile zmienić długosć "dog bones", odkręć śrubę na jednym jego końcu i opusć koło o ile chcesz , i juz wiesz .

 

Nowe łaczniki wykonałem sobie z zwykłego stalowego płaskownika , na wzór orginalnych .

 

Nie wiem jak tam z geometrią Twojego motocykla , ale przy dużym podniesieniu tyłu wyostrza się kąt głowki ramy . Co moze zmienić na plus lub minus prowadzenie . Możliwe są shimy , ale to musisz sam sprawdzić , empirycznie . ;)

[majki_]

Jak chcesz się dowiedzieć o ile zmienić długosć "dog bones", odkręć śrubę na jednym jego końcu i opusć koło o ile chcesz , i juz wiesz .

Good point! :lalag: Tak też zrobię, najprostsze rozwiązania są najlepsze! :icon_mrgreen: Przy okazji oblookam co dzieję się z łańcuchem, przy różnym ustawieniu wysokości.

 

Nowe łaczniki wykonałem sobie z zwykłego stalowego płaskownika , na wzór orginalnych .

Znaczy się sam je wystrugałeś czy dałeś tokarzowi?

 

Nie wiem jak tam z geometrią Twojego motocykla , ale przy dużym podniesieniu tyłu wyostrza się kąt głowki ramy . Co moze zmienić na plus lub minus prowadzenie . Możliwe są shimy , ale to musisz sam sprawdzić , empirycznie . ;)

No to bym chyba zrobił sobie dwa komplety, powiedzmy 3 i 5 cm i sprawdził jak się na poszczególnych prowadzi.

 

BTW. ciekawe co ze stopką boczną i centralką, ciekawe czy dosięgną bez problemu? :icon_rolleyes:

[Dariusz L]

Zrobiłem sam , ale oczywiście nie gołymi rękami ;) Wiertarka stołowa , piłka do metalu , szlifierka kątowa to podstawowe narzędzia . Do wiercenia najlepiej komplet łączników skręcić lub zczepić razem .

 

Pozycją wyjściową do ustalenia przyszłego luzu łańcucha , jest moment , w którym obie osie zębatek i osi wachacza znajdują się w jednej lini . W tej pozycji luz jest minimalny , i musi tylko zapewnić swobodne , bez zacięc kręcenie kołem . Opuszczając koło luz się zwiększa .

Do takiego podnoszenia tyłu , idealna by była możliwość zmiany wysokości mocowania wachacza . Luz łańcucha pozostał by w rozsądnych granicach . Nadmierne zwiększenie może spowodowac jego spadnięcie , i narobić masę szkód .

 

Centralna wystarczała mi (żeby koło było w powietrzu )na podwórku tylko w niektórych miejscach ;) , a z boczną nie było problemu .

Edytowane 13 Marca 2009 przez Dariusz L