Skocz do zawartości

uralem w drzewo :-(


wieczny student
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

zrobiłem rzecz karygodną!! dałem poprowadzić mój zaprzeg koledze (wsk 175 wersja cross). a ten kurna n aprostej drodze wpakował się na drzewo ;) . zgieta laga (juz naprawiona), obdrapania, i co najgorsze zerwana czapka z głowicy (lewej), odłamanie kawałka głowicy, zerwane szpilk (od czapki)i, nie wiem jeszcze co z klawiaturką, ale jeden popychacz na pewno do wymiany :-(. jeśli wiecie gdzie możnaby na dniach kupić czapkę, głowicę i popychacz to pomóżcie!! najlepiej w wawie... bo o tym ze wszystko znajde w Siedlcach już wiem :-) (pozdrawiem Siedlce!!) z góry dziękuje za odzew!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zaprzęg niestety trzeba umieć prowadzić. Niektórzy atakują drzewa, a inni Polonezy ;). Jeżeli nie zmieniałeś silnika to musisz mieć stary typ głowicy. Zadzwoń do Sotka (25/632 61-86) czy czegoś tam nie ma u siebie w szpargałach. Jeśli ma to napewno Ci wyśle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzwonilem do Sotka, ale on ma tylko nowe typy glowic teraz. fura na kanale i wyjazd na wschod dopiero za miesiac - tak mi powiedzial. znalazlem cos jakies 20km za falenica - glowice sa (uzywane 180pln), pokrywki tez, do tego popychacz - zestawik za 245pln. bez szpilek. bedzie trzeba jeszcze pokombinowac ;-). teraz jeszcze tylko zapoznać kumpla z kwotą do zapłacenia i znow atak na las :-D. pozdrawiam!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No kurde, jazda z wozem, to ciut inna technika. Choc sporo rusem przejechałem, to z wozem jeździć nie umiem. Zawsze miałem solówkę. Kiedys też kumpel dał mi swoim MW rundkę zrobić i niewiele zabrakło żebym ze stojącą ciężarówką miał bliskie spotkanie. Nie umiałem tym skręcać. On wcale nie chciał jechać tam gdzie ja chciałem :mrgreen: Zahamowałem na 5 cm od jej tylnego zderzaka. Od tej pory nie dosiadam sprzętów z kolaską, do tego nie moich.

Gryf MC Poland

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja za to solówką jeździłem tylko na egzaminie na prawko. była to sr250. odkąd mam prawko (i motor) jeżdżę tylko zaprzęgiem i jakoś jeszcze nie miałem dużego zonka. raz walnąłem w błotnikiem w otwarte drzwi taxówki bo nagle pasażer wysiadł z samochodu na środku skrzyżowania. ja straciłem troche lakieru, a w złotówie ztuningowałem zawiasy w tylnych drzwiach :-D i teraz otwierają się o jakieś 45 stopni szerzej ;-). sukcesem jest dla mnei to iż udało mi sie przejechać całego lisa w białobrzegach (co prawda w 5 godzin ale dojechałem). dobra! koniec przechwalanek :-)

 

 

wróciłem właśnie spod celestynowa. dokonałem tam zakupu pokrywy klawiaturek, popychacza, gmoli (na przyszłość ;-) ) i innyh pierduł niezwiązanych juz z dzwonem. jednak nie udało mi się zdobyc głowicy!!!!!! :-(. są tylko nowe ale te różnią sie tym ze szpilki od gaźników nie są rozmieszczone w lini pionowej tylko w pioziomej. i nawet gdybym kupił przejściówki to głowice te idą za 280pln'ów za sztuke, czyli 100 wiecej :-(. musze szukać dalej! mam na to troche czasu, bo teraz musze się uczyć i nadrabiać zaległości do idą kolosy z geometrii wykreślnej i materiałoznawstwa. czyli tydzień mam wyjęty :-/.

 

Nie dawajcie niedoświadczonym swoich zaprzęgów!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak juz napisałem dzwoniłem do Sotka i ten dopiero za miesiąc może bedzie mieć. jeszcze dziś do niego przedzwonie bo miał się znajomych popytać. dzwoniłem do Pawła ze Stoku Lackiego, ale ten chce 250 za starą głowice, wiec raczej odpada... jak masz możliwość i czas to będe wdzięczny za jakieś namiary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dawajcie niedoświadczonym swoich zaprzęgów!!!!

 

 

Zartujesz chyba :lol: , nie daje ani niedoswiadczonym, a juz tym bardziej doswiadczonym 8) ...

Mam zasade, moto pozyczam tylko od dilera, nigdy od osoby prywatnej, a sam NIKOMU nie daje sie przejechac.

Tak mam juz od jakis kilkunastu lat i dobrze mi sie z tym zyje, tzn. nie musze po kims naprawiac sprzetow ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

założe się ze (z racji podanego wieku) jestes ode mnie mądrzejszy o pare sezonów... na własncyh błędach najlepiej sie uczyć. tata mi mówił zeby nie dawać motoru w inne ręce bo to sie topornie prowadzi... nie posłuchałem. pomimo tego że sam pierwszy zakręt tym motorem skończyłem w krzakach... obok drzewa.

 

 

Korba: dzieki!! ale na szczęście widać światełko w tunelu - kolega taty z klubu motocyklowego z czasów studiowania ma coś na strychu. ma poszukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...