Skocz do zawartości

Cbr 600f1 da rade postawic na kolo czy nie?


Rekomendowane odpowiedzi

Najlepsz do nauki sa Supermoto,na nich najlatwiej jest zlapac dobry balans no i przednie zawieszenie jest odporne na ciezkie ladowania,potem nakedy/streety,zdecydowanie latwiej wyczuc motocykl z kierownica bardziej podniesiona do gory....acha zeby nie bylo,opieram sie tutaj na rozmowach z motocyklistami oblatanymi w tych sprawach ;) Acha,na skuterku balans lapie sie tez calkiem prosto,jedyny problem to moc ;)

Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsz do nauki sa Supermoto,na nich najlatwiej jest zlapac dobry balans no i przednie zawieszenie jest odporne na ciezkie ladowania,potem nakedy/streety,zdecydowanie latwiej wyczuc motocykl z kierownica bardziej podniesiona do gory....

Bardzo dobrze do gumowania nadaje sie stara poczciwa RD350:mala,lekka i mocna.Na niej tak naprawde nauczylem sie smigac na gumie.

Co do wyzszej kierownicy:jak ostatnio przejechalem sie na XT600 to mi wogole gumy nie wychodzily bo mi wlasnie przeszkadzala wysoka kierownica,duzo lepiej lata mi sie na przecinakach z nisko umieszczona kierownica ale to moze byc kwestia przyzwyczajenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gixer: a jak to wygladalo jak przesiadles sie na inne sprzety, bo po rd350 miales pare innych rarytaskow ;), czy musiales sie uczyc dlugo od nowa, czy wystarczylo wyczuc poprostu sprzeta tak jak w normalnej jezdzie.

 

Igla: problem w tym, ze supersporty mlodsze niz 2000 troszke kosztuja, a szczerze mowiac strasznie mi byloby szkoda takiego sprzeta, gdybym zrobil wheelie 180 stopni. No bo chyba bez gleby nie da sie nauczyc, trzeba., jak to ktos ladnie powiedzial kiedys na forum: sie wyglebic, zeby poczuc ta granice ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym wyglebianiem to nie do końca tak...

Jeżeli chcesz nauczyć sie naprawde extremalnej jazdy i naprawde extremalnych gum czesząc przy tym naprawde zakrecone tricki to owszem wyglebisz i to nie raz... wręcz gleby są na pożądku dziennym.

Ale znam też cała mase ludzi którzy walą naprawde konkretne gumy, na siedząco i na stojąco, przebijając biegi, wyprzedzając przy tym samochodzy czy biorąc niezbyt ostre łuki... i nigdy nie mieli wypadku z powodu jazdy na kole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Igla: problem w tym, ze supersporty mlodsze niz 2000 troszke kosztuja, a szczerze mowiac strasznie mi byloby szkoda takiego sprzeta, gdybym zrobil wheelie 180 stopni. No bo chyba bez gleby nie da sie nauczyc, trzeba., jak to ktos ladnie powiedzial kiedys na forum: sie wyglebic, zeby poczuc ta granice

Zalezy,jesli bedziesz powoli i uczyl sie wlasciwych nawykow (przygotowany do uzycia tylniego hamulca,odpuszczanie gazu w krytycznych sytuakcjach) to nie widze problemu,dla ktorego nie mogl bys sie nauczyc bez gleby.Jesli natomiast chcesz wszystko na sile jak najszybciej no to niestety ale glebe zaliczysz na bank.Przyklad,mam 2 kumpli z ktorymi zaczelem trenowac w tym samym czasie jazde na tylnim kole.Tylko ja od poczatku trzymalem palec na tylnim hamulcu,oni po prostu wyrywali i sie nie przejmowali czy przeleca do tylu czy nie.Nauka szla mi zdecydowanie wolniej od nich ale....ich skutery w tej chwili sa poobijane ze wszystkich stron,jeden koles mial z 5 gleb a drugi juz z 20,ja w tym samym czasie nawet jednej niebezpiecznej sytuacji nie mialem :mrgreen: I na dodatek w tej chwili jestesmy na podobnym poziomie :mrgreen: Tak wiec uczyc trzeba sie powoli.

Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gixer: a jak to wygladalo jak przesiadles sie na inne sprzety, bo po rd350 miales pare innych rarytaskow , czy musiales sie uczyc dlugo od nowa, czy wystarczylo wyczuc poprostu sprzeta tak jak w normalnej jezdzie.

Jak juz raz sie nauczysz latac na gumie to tego nie zapominasz i na kazdym moto ci to wychodzi,wystarczy tylko wyczuc sprzeta i jazda :mrgreen:

Ale znam też cała mase ludzi którzy walą naprawde konkretne gumy, na siedząco i na stojąco, przebijając biegi, wyprzedzając przy tym samochodzy czy biorąc niezbyt ostre łuki... i nigdy nie mieli wypadku z powodu jazdy na kole.

Nieskromnie stwierdze ze naleze do tych ludzi,nigdy nie wyglebilem przez jazde na gume (zreszta ja nigdy nie mialem nawet szlifa,chyba farciarz ze mnie ;) ) a kumple co mieli glebe przy gumie to zawsze to bylo polozenie na bok a nie lot na plecy.Poprostu jadac na gumie zaczelo ich bujac na boki,nie zdarzyli opasc no i kladli moto na boku.Czasem sprzet zaczynal przy tym koziolkowac i straty byly ogromne.Np.kumpel na firebladzie'2000r. wyglebil tak przy predkosci ok.80km/h i poszla rama,blok silnika,wszystkie plastiki,obydwa kola itd.Takze uwazajcie na to bujanie na boki,pomaga na to upuszczenie powietrza w tylnym kole.Pzdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z ta glebą to nie bardzo...Bardzo bym chciał się nauczyć gumowania bez gleby... ;)

Chce zmienić sprzeta na ZX7R albo chociaż ZXRa 750 bo moj niby się unosi ale jednak to za mało (bo tylko z 1 biegu na którym max to 80km/h) ... Kumpel uczył sie na CBRce F2 nauczył się ponad kilometrowej gumki w ok 1,5 mca z tym że miał bogate doświadczenie z krossu... szkoda bo niedawno miał dzwona wjechał w niego jakiś idiota samohodem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...