Skocz do zawartości

suzuki bandit 1200s 2004-recenzja


Rekomendowane odpowiedzi

Model produkowany w tej wersji w latach bodajże 2000-2005. Silnik zasilany gaznikami. Moc i moment, mimo deklaracji producenta, ok 110 koni i tyleż samo momentu. Tak przynajmniej wychodzą bandziory na hamowniach i nikt nie wie, dlaczego producent zaniżył dane. Jedna z opinii głosi, że to ze względu na rynek francuski, gdzie motocykle są zdławiane do 100 koni. Silnik z gatunku prymitywnych, nieśmiertelnych i idiotoodpornych. Jeśli jest olej, to się kręci. Ciężko go zarżnąć. Ze względu na pojemność megaelastyczny. Przyspieszenie od 60 km/h na ostatnim biegu odbywa się bez problemu i bez szarpnięć, zaskakująco gładko. Niestety, takie zabawy powodują zużycie skrzyni biegów i gwizd przekładni, co męczy uszy, ale nie powoduje wypadania biegów i awarii skrzyni. U mnie ten hałas słychać na 4 i 5 biegu, poniżej trzech tysięcy obrotów. Powyżej jest cisza. Ten problem gnębi wiele egzemplarzy, choć zdarzają się takie, które nie hałasują. Mój mam teraz dwunasty sezon i zrobiłem nim prawie 65 000 km, a jedyną awarią była awaria przekażnika rozrusznika. Kupiłem go z przebiegiem 5 000 km. Podaż tanich, używanych części jest ogromna. Podobnie używanych egzemplarzy. Napęd wytrzymuje ok. 25 tysięcy, potem zaczyna strzelać albo nierówno się wyciąga. Taki sam przebieg wytrzymuje i RK, i CZ, i DID, Opony wytrzymują przebieg w zależności od stylu jazdy i rodzaju, ale opowieści, że każdy bandzior błyskawicznie je zjada, nie do końca są prawdą. Interwał na olej to 6 000 km i warto tego pilnować. Nie zarżnięty egzemplarz nie zjada oleju, u mnie wystarcza od wymiany do wymiany, ale ja zalewam go zawsze ciut powyżej maxa i jeżdżę na 10W50. Zwiększoną konsumpcję można zaobserwować, gdy zbliża się przebieg na wymianę. Interwał na zawory (śrubki) to 12 000, ale spokojnie można go wydłużyć do 18 000. Uszczelkę pod pokrywę wymieniam co drugą regulację i tylko oryginał suzuki, jest potem mniej problemów. Zużycie paliwa ok 6 litrów, więc bezpieczny dystans to 300 km. Pozycja dosyć wygodna, w miarę turystyczna, szyba daje akceptowalny efekt. B12 nie jest mistrzem zakrętów, a hamulce są, powiedzmy, wystarczające. Przednia lampa-soczewka, to na zwykłej żarówce dramat. Trochę sytuację poprawił xenon, a obecnie led. Motocykl jest prosty w budowie i nie sprawia problemów w trasie-brak cieczy chłodzącej, pompy wody, pompy paliwa. Wydech mam akcesoryjny-termignoni, dedykowany przez firmę do tego modelu. Ale czy coś daje, nie wiem. Zrezygnowałem z filtra powietrza K&N na rzecz seryjnego i różnicy nie widzę. Silnik to kakofonia dziwnych dzwięków, jak to olejak. Stuki i puki. Trzeba znać model, żeby ocenić stan w sposób należyty. Skrzynia biegów chodzi dosyć przyjemnie, przyjemniej, moim zdaniem, niż w b12,5. Choć w trasie przydałaby się szóstka, bo zapasu mocy jest dosyć.

002.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...