Problem z obrotami CBR 125r

[cbr125r 2004]

Witajcie, przychodzę tutaj bo nie wiem już co może być nei tak, zaczęło się od rozebrania gaźnika i zapomniałem złożyć ssanie z uszczelka po wyczyszxzeniu wszystkiego przez co łapało lewe powietrze i przerywało, rozebralem, uzupełniłem braki i odpaliłem po czym cały czas trzyma obroty dosyć wysokie (stunt) na 4 biegu sama jedzie🙁, regulacje obrotów z prawej strony śruba wykręciłem całkowicie linka jest poluzowana więc nje w tym problem, reakcja na gaz jest dobra, tylko strach trochę sprzęgło wciskać.. jakieś porady ktoś może ma co to może być? 

[Adam M.]

Ktora srube wykreciles calkowicie, podnoszaca przepustnice czy srube regulacji mieszanki / powietrza na wolnych?

Czy wykreciles calkowicie znaczy ze przepustnica opuszcza sie na dno gaznika, czy ze jest tam po prostu otwor po srubie?

[cbr125r 2004]

8 godzin temu, Adam M. napisał:

Ktora srube wykreciles calkowicie, podnoszaca przepustnice czy srube regulacji mieszanki / powietrza na wolnych?

Czy wykreciles calkowicie znaczy ze przepustnica opuszcza sie na dno gaznika, czy ze jest tam po prostu otwor po srubie?

Tą śrubę od przepustnicy, śruba jest wykręcona na tyle że lrzy większym wykreceniu i puszczeniu cofa ją kawałek na sprężynie chyba, aczkolwiek chyba trochę naprawiłem te obroty poprzez śrubke mieszanki paliwa powietrza

[cbr125r 2004]

W dniu 14.04.2021 o 10:47, jonaszko napisał:

Jeżeli jest luzna, to tam właśnie łapie lewe powietrze i stąd te obroty.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka
 

Gaźnik jest trochę innej budowy, linka gazu w tym przypadku nie ma żadnego wpływu, wracając do tematu, regulacja mieszanką paliwa-powietrza pomogła zmniejszyć obroty, jednak dalej ma za wysokie, ma ktoś jakiś pomysł? 

[Adam M.]

Gaznik musi jeszcze lapac lewe powietrze jakas inna droga, jesli obroty na opuszczonej do konca przepustnicy sa za wysokie.  Czy skladajac uklad ssania zrobiles to prawidlowo? Czy wyjmowales srube regulacji mieszanki na wolnych i czy przy skladaniu zalozyles wlasciwy oring? Czy uszczelka komory plywakowej jest na tyle dobra ze rzeczywiscie uszczelnia jej polaczenie z korpusem gaznika? Czy gaznik nie ma czasem rurki do ustawiania podcisnienia, ktora powinna byc zakryta gumowym kapturkiem a tego kapturka tam nie ma? Czy nie ruszales poziomu paliwa, czyli nie probowales zmieniac polozenia plywaka?

Dlaczego wlasciwie wziales sie za rozbiorke gaznika?