Skocz do zawartości

Paliwko...


Domieniek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Dziś wprowadziłem sprzęt do piwnicy, zakonserwowałem, okryłem kocykiem... i dobranoc :banghead: Niestety zima idzie. Tak sie zastanawiam co robicie z paliwkiem już po zimie, które pływa sobie przez parę miesięcy w baku. Z tego co wiem to olej już po miesiącu traci swoje własności smarujące, wylewacie i wlewacie nowe czy tylko dolewacie nowego??? ja mam zalane tylko pół baku i raczej doleję nowej benzynki i powinno być dobrze. Mój ojciec zatarł w ten sposób kosiarkę bo wlał paliwo które stało parę miesiecy. Co o tym sądzicie?

pozdrawiam :banghead:

Motorynka - Komar 50 - Jawa TS 350 x2 - Mz Etz 251e - Kawasaki zx6r 636

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja za dawnych czasow kiedy smigalem simsonem i odstawialem go na zime to wlewalem do cylindra mala szczykawke oleju (kilka ml) przekrecalem kopniakiem zeby sie rozprowadzil i to bylo wszystko. a co do paliwa to na wiosne jezdzilem na tym samym i przez 3 zimy mu nic nie bylo.

na wiosne wlej troche oleju "gratis" bo lepiej zeby na rozpoczeciu sezony troche dymila ale miala dobre smarowanie i nie sadze zebys mial jakies problemy z motorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...