marcinwlodarczuk Opublikowano 23 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2018 Witam całe grono forumowiczów pasjonatów mechaników i użytkowników jednośladów. Piszę z powodu dziwnego popiskiwania już od odpalenia Mojej Yamahy XT 350 W załączniku niżej przesyłam link do filmiku na ktorym dłychac piszczenie. https://www.dropbox.com/s/uzequ987khoqqku/20180723_095120.mp4?dl=0 Miesiąc temu zrobiłem całą góre bo wypalił mi się zawór wydechowy. Zrobiona była cała głowica, nowy tlok wossnera, ustawione zawory itd. takim oto sposobem wydałem 1800zł.Po około 350km od złożenia i użytkowaniu usłyszałem raz takie cyk jednorazowo i od tamtej pory jest taki pisk od prawej strony jak sie przysucham to jest on na wysokosci łancuszka rozrzadu od gory do dołu. bynamjmniej tak mi sie wydaje. Wyciągałem napinacz to mam jeszcze 1cm około łancuszka, napinacz trzyma, To cyk co pisałem wyzej myslałem początkowo że przeskoczył napinacz i tak mocno napiął łancuszek ale po wyjęciu go i założeniu problem nie ustał. Czy ktoś kiedys słyszał podobny jek? Fajnie byłoby to jakos usunąc tylko nie wiem gdzie szukac. bo na górze pod pokrywa nic nie widac żeby cos sie działo. Pozdrawiam i proszę o rady. w dropboxie jest filmik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 23 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2018 Jak juz robiles gore to trzeba bylo rozebrac dol, wymienic wszystkie simmery, oringi i slizgi i moze piszczenia by nie bylo.Jesli tego nie zrobiles to nie przejmuj sie piszczeniem tylko jezdzij, moja BMW K75 piszczy w podobny sposob tylko duzo glosniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.