arkowszy Opublikowano 28 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2018 Witam wszystkich, mam problem z moim motocyklem gsx600f z 92r. Otóż podczas jazdy motocykl nie przepala na jeden cylinder. Na postoju wszystko jest ok, wkręca się na obroty itp., ale podczas jazdy po odkręceniu manetki zamula, przerywa, czuć że nie ma pełnej mocy. Jak się go przeciągnie ostro na obrotach, to czuć że przez chwilę przepala, ale po chwili znowu to samo.Na pierwszym cylindrze świeca jest czarna (pozostałe są ok), czyli wygląda na to, że dostaje za dużo paliwa. Dałem moto do przeczyszczenia i synchronizacji gaźników, wymieniłem filtr powietrza, nowe świece, założyłem też inne cewki z okablowaniem i nadal to samo.Popsikałem też krucieć od pierwszego cylindra wd40, ale nie wkręca się na obroty, więc też powinien być ok.Czy jesteście w stanie poradzić gdzie jeszcze może leżeć problem? Ktoś zasugerował mi, żeby wyregulować zawory, ale nie wiem czy jest to dobry kierunek. Co myślicie? Cytuj http://arseosystem.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 29 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2018 Nie psikaj nigdy WD40 na gumowy kruciec bo WD niszczy gumę. Zawory jak najbardziej powinny być przejrzane ale tu problem leży na 99% po stronie źle ustawionych/wyczyszczonych gaźników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkowszy Opublikowano 29 Kwietnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2018 Czytałem, że sposób z WD40 jest dobry na sprawdzenie szczelności, ale w takim razie raczej już tej metody nie zastosuje.Z tym, że osoba wykonujące serwis, czyli czyszczenie i synchronizację (były też montowane jakieś zestawy naprawcze) jest przekonana, że gaźniki wyregulowane są prawidłowo ;/ W takim razie nie wiem, czy szukać przyczyny gdzieś indziej, czy płacić drugi raz za to samo innej osobie?Hmm, a może jest jakiś sposób aby dokładniej zlokalizować przyczynę? A może jestem w stanie samodzielnie w domowych warunkach poprawić regulację pierwszego gaźnika? Cytuj http://arseosystem.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 30 Kwietnia 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2018 Zgadza się, sposób z psikaniem jest dobry aby zlokalizować łapanie lewego powietrza. Ale nie WD40 tylko kup puszkę plaka i plakiem psikaj. Podejrzewam, że majster co robił gaźniki to ustawił śrubki na nastawy fabryczne, które znalazł w serwisówce czy motodacie. To działa ale tylko w przypadku gdy sprzęt jest młody, z małym nalotem. W 26 letnim motocyklu nastawy fabryczne można sobie wsadzić wiadomo gdzie. Tu trzeba kogoś, kto dobrze ogarnia gaźniki bo zaczyna się regulacja "na czuja, na słuch", jazda testowa i ocena koloru świec albo colortune. Podstawą regulacji jest wcześniejsze DOKŁADNE wyczyszczenie gaźników, najlepiej w wanience ultradźwiękowej, sprawdzenie każdego elementu pod kątem zużycia (iglice, zaworki iglicowe, ośki przepustnic, szczelność klap, dysze), następnie poskładanie tego do kupy, ustawienie poziomu paliwa w komorze, iglice na środkowy rowek, śruby składu mieszanki na fabryczne wartości i teraz można zaczynać regulację. Oczywiście jeszcze ważne są krućce czy nie popękane, czy szczelnie dolegają do gaźników. Zawory powinny pójść na pierwszy ogień, zanim zacznie się grzebanie w gaźnikach. To samo z układem zapłonowym (cewki, kable, fajki, świece).I teraz sobie odpowiedz, jaka to patologia u "mechaników", że oddaje klientowi motocykl z rzekomo wyregulowanymi gaźnikami i nie chce jechać jak powinien, przerywa itp., to jak on je wyregulował? Podczas jazdy sprzęt nie jechał jak trzeba a on uznał, że to już koniec regulacji i wyregulowane? No komedia po prostu. Przecież regulację można uznać za udaną gdy silnik ładnie pracuje w całym zakresie obrotów, bez kichania, strzelania czy przerywania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkowszy Opublikowano 30 Kwietnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2018 Wielki dzięki za konstruktywną odpowiedź. W takim razie pozostaje mi chyba tylko oddać moto do innego "speca" i płacić drugi raz za tą samą robotę ;/Człowiek musiałbym się znać na wszystkim i samemu wszystko robić, bo inaczej to jest dramat. Cytuj http://arseosystem.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.