Skocz do zawartości

refleksja po pierwszych 700 km...


Yoshi
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W twoim profilu stoi jak byk; wiek 23 lata !1 czyli zaczęłeś jeździć samochodem w wieku :D 15 lat 8O gratuluję !

Ja w dalszym ciągu podtrzymuję zdanie że używanie długich świateł w motocyklu przy słonecznej pogodzie nie oślepia i nikomu nie zagraża' date=' chyba że ... światła są źle ustawione ( za wysoko ) ale wtedy i krótkie będą oślepiać ( w nocy ) albo ... ktoś ma wadę wzroku. No chyba że to ja mam taką wadę że mnie długie z motocykla w jasny dzień nie oślepiają.

 

Zbycho

XJR1300[/quote']

 

Zgadza się, aniołkiem nie jestem, lecz nie upieram się, że mam rację w momencie gdy robię coś niezgodnie z prawem. Jednośladami zacząłem jeździć gdy miałem 14 lat a blacharnią jak miałem niespełna 16 lat. Wracając do świecidełek, wątpię że np. w nówce R1 gdy widze zapalone dwa reflektory (L+R) które dają mi po gałach tak, że musze wzrok odwracać, to będzie wina ustawienia świateł, to samo tyczy się GSXR w którym lampią się oba okulary i nap... po oczach. Zgodzę się z tym, że z odległości kiluset metrów motocykl jest już widoczny na długich, natomiast gdy stoi się na czerwonym i przykładowo stoi na przeciw taka R1, to mam ochotę wysiąść z pudła i przyładować gościowi w łeb rozpierakiem od naczepy. Gdy jadę motocyklem to jadący z przeciwka marian na długich nie sprawia większego kłopotu, lecz należy pamiętać o tym, że w osobówkach siedzimy znacznie niżej i właśnie wtedy pojawiają się problemy. Piszesz, że testowałeś oślepianie, czy robiłeś to może na sobie?? Czy może tylko na innych użytkownikach dróg, może uznałeś, że skoro nikt cię za to nie op...ł to mu nie przeszkadza?? Może testowałeś to na sobie ale w samochodzie typu Land Cruiser??

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja przynajmniej zauważyłem' date=' że kierowcy częściej mnie zauważają. Objawiało się to min. ustępowaniem miejsca, zjażdżania na prawy pas itd. Jeśli ty masz takie problemy to może skontroluj ustawienie świateł w swojej maszynie.

 

Każdy postąpi jak uważa za stosowne to tyle co mam do powiedzenia w tym temacie![/quote']

 

Jeśli chodzi o to by zgonić jakiegoś zafajdanego bogdana wlekącego się 90km/h lewym pasem,to do tego celu można użyć poganiaczy, JADĘ NA ŚWIATŁACH MIJANIA, A ZGANIAM MARUDERÓW POGANIACZAMI I WŁĄCZONYM LEWYM KIERUNKIEM. Niestety nie zawsze to skutkuje, tak samo jak w przypadku jazdy non stop na drogowych.

 

Ja generalnie nie mam z niczym problemów... :? Skąd ci to przyszło do głowy?? :? Jeśli chodzi o ustawienie reflektora, to było ono kontrolowane na stacji diagnostycznej przy okazji robienia przeglądu rejestracyjnego, wyszło że jest git i podbili badanie do przyszłego roku.

 

ZGADZA SIĘ, KAŻDY POSTĄPI JAK UWAŻA, jeden nie będzie jeździł w pasach, inny nie będzie używał kierunków, jeszcze inny będzie jeździł na łysych oponach a inny będzie jeździł 200km/h po Warszawie. Każdy robi co chce, w końcu w ???????wolnym????????? kraju żyjemy i jedyne co nam grozi za złamanie określonych przepisów to kara w postaci pierdla, zawiasów, grzywny lub po prostu mandatu. Ja staram się jeździć tak żeby nikt się do mnie nie przyp...ł, a wy... róbta co chceta jak mawiał pewien sławny polak, najwyżej ktoś wam wlepi mandat albo oślepi tak samo jak wy jego. Tylko nie podejmujcie później tematu na zasadzie: "Zajechałem gościowi drogę, wściekł się i zrobił mi to samo, co za caban?? Dlaczego to zrobił?? Co mu odbiło??"

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oko ludzkie lepiej widzi rzeczy szybko poruszajace sie niz statyczne (no coz ten instynkt drapieznika :D ) wiec na satle zapalone dlugie nie jest prawie widoczne z tylu a jedynie z przodu.

 

Powiem tak jako ze mam amerykanskie swiatlo to mam wystarczajaco widoczne w dzien - przynajmniej nie ma jakiejs znacznej roznicy wiec jezdze normalnie na mijania.

 

Jezdzac natomiast samochodem stwierdzilem ze z tylu nie ma dla mnie roznicy czy motocyklista ma drogowe czy mijania.

Kiedys jechalem samochodem i zauwazylem z tylu motocykliste wyprzedzajacego kolumne samochodow co chwila przelaczal miedzy drogowymi i mijania i dzieki temu go zauwazylem inni na drogowych byli dla mnie i tak niewidoczni na tyle zeby ich zobaczyc z daleka.

Jedynym rozwiazaniem naprawde skutecznym bylby wlasnie taki przerywacz wysylajacy blyski.

Teraz czesto stosuje metode tamtego motocyklisty i tez czesto wyprzedzajac migam dlugimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobraź sobie' date=' że w motocyklu reflektor jest umieszczony wyżej niż w przeciętnym lanosie czy innym tego typu stolcu. Już samo umieszczenie reflektora powoduje lepszy efekt widzialności motocykla ponieważ siedzac w pudle masz oczy na wysokości lampy motocykla i nawet gdy jedziesz na światłach mijania to nie ma bata żeby cię nie zauważył. [/quote']

dość dziwna teoria jak dla mnie... :?

wysokośc umieszczenia reflektora nie za żadnego związku z tym czy ktoś cię widzi lepiej czy gorzej - z odległości kilkudziesięciu czy nawet kilkuset metrów różnica wynikająca z wysokości umieszczenia reflektora jest żadna, a o tym czy kogoś oślepiasz czy nie decyduje ustawienie świateł, a nie wysokość ich fabrycznego montażu - zauważ, ze TIRy mają światła na wysokości głowy kierowcy przeciętnego katamarana czy w takim układzie TIR to najlepiej widoczne z tego powodu zjawisko drogowe?

i odwrotnie - każdy kierowca TIRa siedzi przynajumniej piętro wyżej niz inni użytkownicy dróg - idąc twoim tokiem rozumowania tirowcy mają ograniczony punkt postrzegania, ale czy rzeczywiście tak jest? spróbuj jechać na halogenach, przekonasz się sam :D

a motocyklista - porusza się przynajmniej dwa razy szybciej niż TIR i jest... hmm... kilkadziesiąt razy mniejszy niż TIR - czy to, że ma światła na tej samej wyskości co TIR czyni go tak samo widzialnym? NIE! dlatego atut w postaci włączonych świateł drogowych wydaje się w przypadku moto nieodzowny...

 

Nawet w słoneczny dzień światła długie je***ą po oczach tak, że oślepiają i stważają przez to zagrożenie.

bez przesady :P

 

Urządzenia zainstalowane w pojazdach mają swoje przeznaczenie i są przewidziane do konkretnych sytuacji, więc należy ich używać zgodnie z ich przeznaczeniem.

mowa jak podczas kontroli drogowej :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podpisuję się pod postulatem używania długich świateł i głośnych wydechów dopóki społeczeństwo nieprzyzwyczai się do obecności motocykli na drodze.Jeśli inaczej nas nie widzą to trzeba ich "lekko przestraszyć" uważam' date=' że i bez tego wiele ryzykujemy.

[/quote']

popieram w całej rozciągłości 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wysokośc umieszczenia reflektora nie za żadnego związku z tym czy ktoś cię widzi lepiej czy gorzej - z odległości kilkudziesięciu czy nawet kilkuset metrów różnica wynikająca z wysokości umieszczenia reflektora jest żadna' date=' a o tym czy kogoś oślepiasz czy nie decyduje ustawienie świateł, a nie wysokość ich fabrycznego montażu - zauważ, ze TIRy mają światła na wysokości głowy kierowcy przeciętnego katamarana czy w takim układzie TIR to najlepiej widoczne [b']z tego powodu[/b] zjawisko drogowe?

i odwrotnie - każdy kierowca TIRa siedzi przynajumniej piętro wyżej niz inni użytkownicy dróg - idąc twoim tokiem rozumowania tirowcy mają ograniczony punkt postrzegania, ale czy rzeczywiście tak jest? spróbuj jechać na halogenach, przekonasz się sam :D

a motocyklista - porusza się przynajmniej dwa razy szybciej niż TIR i jest... hmm... kilkadziesiąt razy mniejszy niż TIR - czy to, że ma światła na tej samej wyskości co TIR czyni go tak samo widzialnym? NIE! dlatego atut w postaci włączonych świateł drogowych wydaje się w przypadku moto nieodzowny...

 

Nawet w słoneczny dzień światła długie je***ą po oczach tak, że oślepiają i stważają przez to zagrożenie.

bez przesady :P

 

Urządzenia zainstalowane w pojazdach mają swoje przeznaczenie i są przewidziane do konkretnych sytuacji, więc należy ich używać zgodnie z ich przeznaczeniem.

mowa jak podczas kontroli drogowej :lol:

 

Widzę, że nie do końca kumasz o czym ja mówię lub nie czytałaś moich późniejszych odpowiedzi.

Owszem, ciągnik siodłowy lub inny pojazd o zastosowaniu ciężarowym o ładowności pow 3,5t ma wyżej umieszczone reflektory niż standartowy pojazd osobowy. Jeśli takowy pojazd ma włączone światła mijania, to nie oślepia jadących z przeciwka, natomiast gdy włączy swiatła drogowe oślepi cię i masz szansę wylądować w rowie. W motocyklach, reflektory z reguły zamontowane są jeszcze wyżej niż ma to miejsce w pojazdach ciężarowych. Oczywiście ustawienie reflektora ma znaczenie, jeśli masz prawidłowo ustawione reflektory to na światłach mijania nie będziesz oślepiać wymijających cię osobników w blacharniach, natomiast gdy włączysz światła drogowe będziesz ich oślepiać. Wydaję mi się, że ci z was, którzy uważają, że jadąc na długich nie oślepiają kierowców jadących z przeciwka powinni właśnie zgłosić się na stację diagnostyczną i skorygować ustawienie reflektorów. Odpowiedzcie sobie na proste pytanie: "Dlaczego światła drogowe świecą dalej niż mijania", będziecie mieli wtedy jasność o tym co wam piszę.

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oko ludzkie lepiej widzi rzeczy szybko poruszajace sie niz statyczne (no coz ten instynkt drapieznika :D ) wiec na satle zapalone dlugie nie jest prawie widoczne z tylu a jedynie z przodu.

 

Powiem tak jako ze mam amerykanskie swiatlo to mam wystarczajaco widoczne w dzien - przynajmniej nie ma jakiejs znacznej roznicy wiec jezdze normalnie na mijania.

 

Jezdzac natomiast samochodem stwierdzilem ze z tylu nie ma dla mnie roznicy czy motocyklista ma drogowe czy mijania.

Kiedys jechalem samochodem i zauwazylem z tylu motocykliste wyprzedzajacego kolumne samochodow co chwila przelaczal miedzy drogowymi i mijania i dzieki temu go zauwazylem inni na drogowych byli dla mnie i tak niewidoczni na tyle zeby ich zobaczyc z daleka.

Jedynym rozwiazaniem naprawde skutecznym bylby wlasnie taki przerywacz wysylajacy blyski.

Teraz czesto stosuje metode tamtego motocyklisty i tez czesto wyprzedzajac migam dlugimi.

 

NO WRESZCIE KTOŚ KUMA O CZYM JA MÓWIĘ :P :P :P

Tak przy okazji migania światłami, niektórzy ulicznicy montują sobie stroboskop i nie muszą co chwilę naciskać poganiacza, jest to niezłe rozwiązanie, które sprawdza się oczywiście w mieście.

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli takowy pojazd ma włączone światła mijania' date=' to nie oślepia jadących z przeciwka, natomiast gdy włączy swiatła drogowe oślepi cię i masz szansę wylądować w rowie. [/quote']

nie popadajmy w skrajności - w ciągu dnia światła drogowe nie oślepiają do tego stopnia :D

 

Odpowiedzcie sobie na proste pytanie: "Dlaczego światła drogowe świecą dalej niż mijania"' date=' będziecie mieli wtedy jasność o tym co wam piszę.[/quote']

czytając ten tekst odnoszę wrażenie, że masz nas (zwolenników świadomego używania przez motocyklistów świateł drogowych) za idiotów... :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli w obawie o swoje bezpieczeństwo na zatłoczonej trasie (w ciągu dnia) jedzie na światłach drogowych to ŻADEN kierowca katamarana nie pozostanie Mu dłużny i czekając do samego momentu mijania odpali z szyderczym uśmiechem lub pukając się w czoło (zalezy od poziomu intelektualnego) wszystko co tylko może mu z przodu zaświecić' date='

[/quote']

 

Jak ktoś mi wali po oczach to nie pozostanę mu dłużny... w końcu ja też dbam o swoje bezpieczeństwo, więc upewnię się, że on widzi mnie równie dobrze jak ja jego :mrgreen:

Nie cierpię na drogach ludzi, którzy uważają, że są w jakiś sposób uprzywilejowani... (nie licząc pojazdów uprzywilejowanych :P)

 

DZIADU, słusznie prawisz, nic dodać, nic ująć :D

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś mi wali po oczach to nie pozostanę mu dłużny... w końcu ja też dbam o swoje bezpieczeństwo' date=' więc upewnię się, że on widzi mnie równie dobrze jak ja jego :mrgreen: [/quote']

... i myśląc sobie: "ja cię nauczę jeździć, baranie", zamiast ustapić miejsca skutecznie go blokujesz...

typowa polska mentalność :lol: tak trzymaj :D

 

Nie cierpię na drogach ludzi, którzy uważają, że są w jakiś sposób uprzywilejowani...

wyczuwam w tym stwierdzeniu niepoprawne uogólnianie zdarzających się na naszych drogach sytuacji...

a mówimy jedynie o tym, ze niewidzialni dla większości innych użytkowników dróg motocykliści (mając świadomość sytuacji i potencjalnie grożącego im niebiezpieczeństwa) włączają światła drogowe - w ciągu dnia, na zatłoczonej trasie, kiedy 80 km/h ciągnie się TIR za TIRem, a z naprzeciwka jedzie sznur wyprzedzających się co chwila samochodów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yoshi, tyle o tym piszesz, więc powiedz jeszcze - tylko szczerze - czy w trosce o swoją widoczność masz na motocyklu przyklejone wszystkie OBOWIĄZKOWE światła odblaskowe? (4 pomarańczowe po bokach i jedno czerwone z tyłu) Jeździsz w kamizelce odblaskowej?

I jeszcze jedno pytanko - jeździsz może samochodem? A jeżeli tak, to czy naprawdę uważasz, że motocykliści są niewidoczni? Hmm, ja tam nigdy nie miałem problemów z dostrzeżeniem jednośladu jadącego prawdiłowo na swiatłach mijania. Za to jeżeli ktoś mi wali po oczach odbiera mi możliwość prawidłowej oceny odległości/prędkości...

To co piszę nie dotyczy oczywiście tylko motocyklistów, a wszystkich którzy jadą z przekonaniem, że droga nalezy do nich "i muszę pomóc tym burakom mnie zobaczyć, bo nie potrafią jeździć i pewnie zrobiliby mi krzywdę"... hmm, to jest to, co ja nazywam typową polską mentalnością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyczuwam w tym stwierdzeniu niepoprawne uogólnianie zdarzających się na naszych drogach sytuacji...

a mówimy jedynie o tym' date=' ze [b']niewidzialni[/b] dla większości innych użytkowników dróg motocykliści (mając świadomość sytuacji i potencjalnie grożącego im niebiezpieczeństwa) włączają światła drogowe - w ciągu dnia, na zatłoczonej trasie, kiedy 80 km/h ciągnie się TIR za TIRem, a z naprzeciwka jedzie sznur wyprzedzających się co chwila samochodów...

 

Z naprzeciwka to moga co najwyzej wymijac mnie a nie wyprzedzac :D

Ja jadac np w korku nie wale innym kierowcom z pustych wydechow kiedy przeciskam sie ani na chama im po lusterkach nie wale swiatlami. Jak sie przeciskam, mijajac czesto kiwne glowa lub reka w podziekowaniu i zauwazylem ze jak jade o stalej godzinie do pracy ludzie nastepnym razem sa prawie ci sami i znacznie czesciej zjezdzaja, zwalniaja aby mnie wpuscic przed siebie. Nie musze uzywac ekstremalnych rzeczy zeby sie przeciskac.Jak sie zachowuje kulture jazdy inni tez satraja sie to robic.

Wymagajac kultury jazdy od innych kierowcow czemu tak trudno dac samemu przyklad ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tiaaa .... Dyskusja o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy ....

Ja na trasie w słoneczny dzień jeżdżę na długich i puki co nie mam zamiaru zmienić swoich zwyczajów, światła mam celowo ustawione ciuut niżej ... i to działa.

Czasami czuję się jakbym miał czarodzieską różdżkę samochody rostępują się robiąc miejsce do wymijania-wyprzedania. Raz dziennie zdarza się ktoś kto mignie że mu coś tam chyba ? przeszkadza ale to na zasadzie psa ogrodnika lub jest to jeden z tzw. nauczycieli, takich którzy np w korku otworzą drzwi coby go moto nie wiminęło lub w czasie wyprzedzania cisną na maxa no bo oni jadą z tą właściwą szybkością.

 

 

Zbycho

XJR1300

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy okazji - zdarzyło ci się kiedyś widzieć pędzącą do wypadku karetkę lub będący w akcji radiowóz? dlaczego' date=' po mimo innych specjalistycznych atrybutów, kierowcy tych aut włączają swiatła drogowe?

 

Odpowiedzcie sobie na proste pytanie: "Dlaczego światła drogowe świecą dalej niż mijania", będziecie mieli wtedy jasność o tym co wam piszę.

czytając ten tekst odnoszę wrażenie, że masz nas (zwolenników świadomego używania przez motocyklistów świateł drogowych) za idiotów... :?

 

AD.1. Ponieważ są to pojazdy uprzywilejowane a Ty moja droga koleżanko zdajesz się takowego nie prowadzić, poza tym coraz częściej stosowane są w tego typu pojazdach STROBOSKOPY o których mówiliśmy wcześniej.

 

AD.2. Bo jak na razie macie idiotyczne uzasadnienia swojego zachowania, które jest nie zgodne z obowiązującymi przepisami i zasadami współżycia społecznego. Po powyższej twej wypowiedzi śmiem przypuszczać, że nie używasz kierunkowskazów oraz włączasz tylną lampę przeciwmgielną przy pełnej przejrzystości powietrza, lub w mieście pod czas deszczu. Sądzę że na te okoliczności też znajdziesz całą masę niepodważalnych argumentów uzasadniających słuszność twojego postępowania.

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...