Skocz do zawartości

[ROZ] Stuki z mcphersona


Nitomen
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Pacjent Astra F z 97 w dyszlu, oddalem na warsztat w celu wymiany amortyzatorow z przodu. Po wyjęciu lewej kolumny walczyli z rozkręceniem jej i wyjeciem wkladu amortyzatora , skończyło sie na dewastacji nakrętki amora w kolumnie (bardzo mocno się zapieklo i nawet grzanie nie pomaga) . Kupiłem wiec całą używaną lewą kolumne mcphersona . Przy okazji wymieniono łożyska górne obydwu kolumn , jedno lozysko dolne/ piasty w tej kolumnie ze szrotu i dwie końcówki drążków kierowniczych , reszta zawieszenia (laczniki i sworznie dolne ) jest w bdb stanie i dość świeża. Teraz podczas jazdy po nierównościach cos puka z w lewej strony , naciskalem auto za błotnik, bujalem na boki z całej siły i cisza...

 

W Piątek lub sobotę wracam do warsztatu i niech szukają co to tak tlucze ,a moze ktos ma pomysl gdzie szukac ? oby to nie amortyzator, bo następnej kolumny nie kupie i tak w tym roku wje..alem w tego trupa więcej niz jest wart...

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedokręcony łącznik drążka stabilizatora, niedokręcony amor w łożysku, ogólnie coś niedokręcone.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

....

Kupiłem wiec całą używaną lewą kolumne mcphersona ....

 

jesli to gluchy odglos to poduszka amora

 

jesli bylby metaliczny odglos to latwo przeoczyc pekniecie na dole sprezyny w uzywce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy przeoczyć ciężko jak się jest mechanikiem z doświadczeniem i z pasji.

 

jesli to gluchy odglos to poduszka amora



jesli bylby metaliczny odglos to latwo przeoczyc pekniecie na dole sprezyny w uzywce

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He Monter, wiele razy ludzie kupuja na szrocie przywaza a ty odsylasz, przecietniak zerknie ze suchy I bierzesz, ja zawsze wolalem kupowac oddzielnie, wtedy I amor sobie sprawdzisz czy trzyma bez stacji.



Peknieta sprezyne latwo sprawdzic, krecac lewo prawo do konca kierownica daje odglos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak wsadzali amory to by zauważyli pękniętą sprężyne, hałas przy skręcaniu daje mocowanie górne amorka

 

łączniki stabilizatorów sprawdź, najlepiej jedna osoba trzyma za łączniki druga osoba buja samochodem na boki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak wsadzali amory to by zauważyli pękniętą sprężyne, hałas przy skręcaniu daje mocowanie górne amorka

 

łączniki stabilizatorów sprawdź, najlepiej jedna osoba trzyma za łączniki druga osoba buja samochodem na boki

Zeby sprawdzic dokladnie przy zawieszeniu, simenblocki, sworzen, laczniki czy gumy drazka stab zawieszenie powinno byc odciazone czy kola do gory lyzka wypierajac w odpowiednich miejscach wszystko widac jak na dloni, lub dociazone i szarpaki na stacji diagnostycznej, jedyny wyjatek to koncowki drazkow kier mozna zweryfikowac na kolach, cala reszta to tylko wiejskie pierdolenie domoroslych podworkowych mechanikow.

Sama zmiana gum drazka stab nieraz niewiele daje bo jest wyjebany sam drazek w miejscu gdzie go guma otula, wtedy wymiana drazka lub podbieranie gum o mniejszym przekroju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie luz jest na poduszce amortyzatora , dokrecic wiecej sie nie da ...niby jest zlozona tak samo jak prawa , ale nie dociska nakrętka z gory i z tąd ten luz , najprościej dac podkładke pod nakrętke i wykasowac luz , tylko nie wiem jak to jest zbudowane i czy tak mozna.

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie.

Sprawdzić łączniki stabilizatorów można sprawdzić tak jak napisałem, nie trzeba używać żadnych szarpaków, guma na drążku stablilizatora to jedno a łacznik to drugie. Ile razy spotkałeś się z wyklepanym drążkiem stabilizatora?

nie jestem mechanikiem z zawodu a hobbystycznie lubie sobie podłubać więc uwierz mi wiem co piszę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie luz jest na poduszce amortyzatora , dokrecic wiecej sie nie da ...niby jest zlozona tak samo jak prawa , ale nie dociska nakrętka z gory i z tąd ten luz , najprościej dac podkładke pod nakrętke i wykasowac luz , tylko nie wiem jak to jest zbudowane i czy tak mozna.

Wiec tak jak pisalem, oplaca ci sie kombinowac, z tego co pamietam to poducha droga nie jest.

 

Nie.

Sprawdzić łączniki stabilizatorów można sprawdzić tak jak napisałem, nie trzeba używać żadnych szarpaków, guma na drążku stablilizatora to jedno a łacznik to drugie. Ile razy spotkałeś się z wyklepanym drążkiem stabilizatora?

nie jestem mechanikiem z zawodu a hobbystycznie lubie sobie podłubać więc uwierz mi wiem co piszę

Zalezalo od modelu, raz ze sam drazek byl z kiepskiej jakosciowo stali. Z tego co pamietam standradowo w japoncach jak Corolla, Carina, Nissany itd pierwsza wymiana po 100 byla ok nastepna juz po 50 nieraz po 30 zalezy jakiej firmy zamienniki dales, wiadomo najtrwalsze byly oryginaly i takie zalecalem. Na drazku stab po 100 juz bylo widac witarcie, nieznaczne ale widac, po 200-250 sama wymiana gum nic nie dawala drazek byl wytarty, podbieralismy zamienniki innych firm, z tego co pamietam Carina miala 3 wymiary drazkow do 13 mm dawalismy bodajze jakiejs Niemieckiej firmy chyba Meyle 11 mm i bylo ok. Niemcy robili solidniejsze drazki, nie pamietam tego problemu w Niemieckich autach.

Teraz co do tego bujania :) ktors ci buja samochodem na boki a ty trzymasz lapa za jablko lacznika, musi byc naprawde wyj**ane zebys wyczul luz, gdy podniesiesz samochod do gory masz drazek odciazony, wsadzasz lyche miedzy drazek a kolumne mcphersona i wyczujesz kazdy luz, to samo z gumami na drazku auto do gory lycha i wylapiesz, jesli auto stoi na kolach tylko szarpaki na stacji sa w stanie odtworzyc takie przeciazenia jakie panuja na drogach, bujac to se mozna wiesz czym.

 

Pytasz ile tego wymienilem, nie wiem nie pamietam raczej w tysiacach sztuk, kilka razy w miesiacu przez.... no wlasnie przez ojciec prowadzil warsztat jak ja juz sie urodzilem wiec widzialem to od dziecka a sam zaczalem wymieniac nawet nie pamietam ile lat mialem, Pierwszy silnik fiatowski AA zlozylem sam majac 12 lat ojciec tylko dociagnal szpilki w glowicy bo nie mialem tyle sily no i pomogl troche nie powiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiec tak jak pisalem, oplaca ci sie kombinowac, z tego co pamietam to poducha droga nie jest.

 

 

Zalezalo od modelu, raz ze sam drazek byl z kiepskiej jakosciowo stali. Z tego co pamietam standradowo w japoncach jak Corolla, Carina, Nissany itd pierwsza wymiana po 100 byla ok nastepna juz po 50 nieraz po 30 zalezy jakiej firmy zamienniki dales, wiadomo najtrwalsze byly oryginaly i takie zalecalem. Na drazku stab po 100 juz bylo widac witarcie, nieznaczne ale widac, po 200-250 sama wymiana gum nic nie dawala drazek byl wytarty, podbieralismy zamienniki innych firm, z tego co pamietam Carina miala 3 wymiary drazkow do 13 mm dawalismy bodajze jakiejs Niemieckiej firmy chyba Meyle 11 mm i bylo ok. Niemcy robili solidniejsze drazki, nie pamietam tego problemu w Niemieckich autach.

Teraz co do tego bujania :) ktors ci buja samochodem na boki a ty trzymasz lapa za jablko lacznika, musi byc naprawde wyj**ane zebys wyczul luz, gdy podniesiesz samochod do gory masz drazek odciazony, wsadzasz lyche miedzy drazek a kolumne mcphersona i wyczujesz kazdy luz, to samo z gumami na drazku auto do gory lycha i wylapiesz, jesli auto stoi na kolach tylko szarpaki na stacji sa w stanie odtworzyc takie przeciazenia jakie panuja na drogach, bujac to se mozna wiesz czym.

 

 

Pytasz ile tego wymienilem, nie wiem nie pamietam raczej w tysiacach sztuk, kilka razy w miesiacu przez.... no wlasnie przez ojciec prowadzil warsztat jak ja juz sie urodzilem wiec widzialem to od dziecka a sam zaczalem wymieniac nawet nie pamietam ile lat mialem, Pierwszy silnik fiatowski AA zlozylem sam majac 12 lat ojciec tylko dociagnal szpilki w glowicy bo nie mialem tyle sily no i pomogl troche nie powiem

Stabilizator wraz z łącznikami jest odprężony tak samo na kołach jak i w powietrzu (na podnośniku) pod warunkiem że auto stoi równo na sto procent. Naprężony jest wtedy gdy jest różnica w poziomie kół (czytaj jedno koło jest bardziej dociśnięte niż drugie), da się sprawdzić tak i tak.

A jak ktoś ma dwie lewe ręce to na szarpakach nie wyczuje luzu jak i gdy auto będzie podniesione.

 

Łożysko wraz z poduszką jest stosunkowo tanie więc polecam wymianę na nowe;)

 

A co do tematu to może wkład tłucze w kolumnie lub co gorsze źle dokręcony.

 

Wysłane z mojego Cat'a S60 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Arczi919
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pie**ole powinien byc zakaz wypowiadania sie jelopom w tematach im nieznanych. Chlopie nie kompromituj sie od razu widac ze nigdy tego nie wymieniales, sprobuj wymienic gumy drazka stabilizatora nie podnoszac auto do gory, zobaczysz wtedy idioto jak docisniety jest drazek stab do podwozia.

A teraz do rzeczy, podnoszac auto do gory wahacze ida w dol tym samym zwalniajac drazek stab, I odwrotnie idac do gory, czyli auto staje na kolach dociskaja go do podwozia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pie**ole powinien byc zakaz wypowiadania sie jelopom w tematach im nieznanych. Chlopie nie kompromituj sie od razu widac ze nigdy tego nie wymieniales, sprobuj wymienic gumy drazka stabilizatora nie podnoszac auto do gory, zobaczysz wtedy idioto jak docisniety jest drazek stab do podwozia.

A teraz do rzeczy, podnoszac auto do gory wahacze ida w dol tym samym zwalniajac drazek stab, I odwrotnie idac do gory, czyli auto staje na kolach dociskaja go do podwozia.

Jakim prawem obrażasz mnie, nie wiedząc o mnie mnie nic!

Nie mam zamiaru wyzywać się z Tobą jak dzieci.

Dobrze wiem co piszę i dużo przy tym pracuje, poza tym nic nie pisałem o wymianie podpór stabilizatora.

 

Co do twojej teorii brzmiącej" a teraz do rzeczy..." Żyj sobie dalej w błędzie.

 

Wysłane z mojego Cat'a S60 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Arczi919
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stabilizator wraz z łącznikami jest odprężony tak samo na kołach jak i w powietrzu (na podnośniku) pod warunkiem że auto stoi równo na sto procent. Naprężony jest wtedy gdy jest różnica w poziomie kół (czytaj jedno koło jest bardziej dociśnięte niż drugie), da się sprawdzić tak i tak.

A jak ktoś ma dwie lewe ręce to na szarpakach nie wyczuje luzu jak i gdy auto będzie podniesione.

Przeczytaj to co napisales potem to co ja napisalem i idz pozamiataj, przy tej robocie sie dobrze mysli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skonczylo sie na daniu podkladki pod nakrętke teleskopu amortyzatora w poduszcze..gosc twierdzi ze zlozyl nowe poduszki tak samo lewa jak i prawa, ale kolumny sie nieco roznily i byl właśnie dłuższy amortyzator, widać to po ilosci gwintu wystajacego z poduszki w srodku , generalnie to auto ma pojeździć jeszcze kilka miesięcy i sprzedam za kilka stow albo zezlomuje.....

Edytowane przez Nitomen

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...