Suzuki Bandit 650 S - potrzebuję pomocy w oględzinach, Podkarpacie

[MatGi]

Cześć.

Jestem tutaj nowy, więc przedstawiam się:)

Nazywam się Mateusz, jestem z Gdyni, śmigam na małym moto (Honda CBF125) od tego sezonu, za tydzień mam egzamin na prawko kat. A i chciałbym zakupić większą maszynę.

Potrzebuję pomocy w temacie oględzin moto, które znajduje się w Ropczycach w woj. Podkarpackim - mam tam kawał drogi, nie chciałbym jechać prawie całą Polskę, żeby zbadać moto.

Czy ktoś z forumowiczów jest z tego regionu i mógłby mi pomóc? Oczywiście nie będzie to praca charytatywna :)

Czy warto kupić takie moto pod koniec sezonu(teraz), bo wydaje mi się, że oferta jest korzystna, czy czekać na inną turbo ofertę na początku przyszłego roku?

 

Link do oferty:

http://olx.pl/oferta/suzuki-gsf-650-s-bandit-2006r-oryginalny-lakier-bandit-600-fazer-CID5-IDhk34D.html

 

Pozdrawiam,

Mateusz

[Qadrat]

Bandity fabrycznie wychodziły z kierownicą z ciężarkami, tutaj ich brak. Do tego handlarz więc nie usłyszysz od niego prawdziwej historii na temat przeszłości motocykla bo jej najzwyczajniej nie zna.

 

I dam ci radę - nie warto jechać po sprzęty za takie pieniądze dalej niż 100 - 150 km od swojej miejscowości.

[MatGi]

Bandity fabrycznie wychodziły z kierownicą z ciężarkami, tutaj ich brak. Do tego handlarz więc nie usłyszysz od niego prawdziwej historii na temat przeszłości motocykla bo jej najzwyczajniej nie zna.

 

I dam ci radę - nie warto jechać po sprzęty za takie pieniądze dalej niż 100 - 150 km od swojej miejscowości.

Dzięki za odpowiedź.

Problem tkwi w tym, że w mojej okolicy rzadko zdarzają się fajne oferty na moto, które mnie interesują:(

Wg Ciebie ta oferta nie jest godna uwagi?

Pozdr

Mateusz

[Qadrat]

Wg Ciebie ta oferta nie jest godna uwagi?

 

 

No ja osobiście nigdy bym nie pojechał do handlarza ponad 600 km i 8 godzin w jedną stronę. Gdybym kupował jakiś motocykl za pieniądze rzędu 30 - 40 tys. zł to może jeszcze. Ale nie za 8k zł. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to manetki bez ciężarków a tego się nie odejmuje ot tak, zwłaszcza w Bandicie, który trochę wibracji generuje. Na zdjęciu to mam takie wrażenie jak by kierownica była jakaś akcesoryjna, nie od Bandita ale to może złudzenie. Może ktoś inny zauważy coś więcej po zdjęciach. Nie mówię, że to jest oferta nie godna uwagi ale trzeba uważać bo szkoda zmarnować cały dzień i sporo paliwa.

 

Tak na szybko sprawdziłem co tam w okolicy to jedynie w Elblągu rzuciła mi się w oczy czerwona VFR800, sporo bliżej masz do niej i jak coś nie tak to mniej nerwów na to pójdzie.

[MatGi]

 

No ja osobiście nigdy bym nie pojechał do handlarza ponad 600 km i 8 godzin w jedną stronę. Gdybym kupował jakiś motocykl za pieniądze rzędu 30 - 40 tys. zł to może jeszcze. Ale nie za 8k zł. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to manetki bez ciężarków a tego się nie odejmuje ot tak, zwłaszcza w Bandicie, który trochę wibracji generuje. Na zdjęciu to mam takie wrażenie jak by kierownica była jakaś akcesoryjna, nie od Bandita ale to może złudzenie. Może ktoś inny zauważy coś więcej po zdjęciach. Nie mówię, że to jest oferta nie godna uwagi ale trzeba uważać bo szkoda zmarnować cały dzień i sporo paliwa.

 

Tak na szybko sprawdziłem co tam w okolicy to jedynie w Elblągu rzuciła mi się w oczy czerwona VFR800, sporo bliżej masz do niej i jak coś nie tak to mniej nerwów na to pójdzie.

Dlatego też szukam kogoś z tamtych okolic, żeby zbadał temat:)

 

A co sądzicie o kupnie moto teraz - pod koniec sezonu? Czy wstrzymać się do nowego roku - korzystniejsze oferty?

[bonhart88]

Dlatego też szukam kogoś z tamtych okolic, żeby zbadał temat:)

 

A co sądzicie o kupnie moto teraz - pod koniec sezonu? Czy wstrzymać się do nowego roku - korzystniejsze oferty?

to jest mit, że na wiosne drożeją, poprostu większy ruch w interesie i jak coś jest wartego uwagi to się szybciej sprzeda.

Bandity 600/650 to naprawde przeciętne sprzęty w porównaniu np do fz6

[chico]

Napisz na priv to dam ci namiar na handlarza z Kartuz który może Ci ściągnąć co tylko zechcesz, jako jedyny którego moge polecić. Moja kobieta kupiła od niego miesiąc temu sprzęt i wygląda jak "nówka", książka serwisowa nie kombinowana a ostatni wpis 200km przed sprzedażą, ma kilkanaście jak nie kilkadziesiąt maszyn na stanie a wystawia na ogłoszenia może z 3, pocztą pantoflową zdobywa klientów. Zanim ją kupiła człowiek zrobił duży serwis (trochę moto stało) gaźniki, zawory, olej w lagach, płyn hamulcowy a jeden element który miał lekki nalot rdzy wypiaskował i pomalował

Edytowane 8 Września 2016 przez chico