motif Opublikowano 30 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2016 Witam,Właśnie wróciłem z Rumuni i niestety wbrew temu co czytałem tu na forum, że śmigam przez granice Rumuńsko-Węgierską toczekała na nas tam kolejka i sprawdzanie dowodów, sciagnie kasków itp. Jednym słowem normalna odprawa jakby EU nie było.Najgorzej miały vany, auta z przyczepami mini-busy. Jeden taki z Mołdawi zatkał kolejke na dłużej. W tamtą strone TIRY miały wielo kiometrową koljkę. Na motoracbh udało się wepchnąć jakoś bo grzało chyba ze 38 stopni. To tak dla informacji jak ktoś się teraz wybierał. Sprwdzają w obie strony a przekraczałem granicę od strony Oradea jak i Satu Mare. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romans Opublikowano 30 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2016 normalna kontrola, to nie Schengen... a że kolejki? wakacje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hubertuz Opublikowano 30 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2016 Rumunia nie jest sygnatariuszem układu z Schengen, więc nic w tym dziwnego...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
winiar Opublikowano 30 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2016 to dziwne bo przekraczalem w ciagu tygodnia 5 razy ta granice i nic nie bylo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stroman Opublikowano 30 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2016 Ja z tydzień temu w Oradea również wjeżdżałem do Węgier. Rumun wypuścił bez niczego. Węgier sprawdził dowód i pożyczył szczęśliwej drogi.Kolejka na kilkanaście aut ale wepchaliśmy się delikatnie. Trochę gorzej było na granicy UA-RO ale też bez specjalnych utrudnień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gekon Opublikowano 30 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2016 Kiedyś stanęliśmy za 6 autem (była jedna bramka) to drugi Rumuński celnik wyszedł z budyneczku, machną i zaprosił pod drugą bramkę. Spojrzał na blachy, przywitał się po Polsku, pokazaliśmy dokumenty i buźki, zapytał gdzie i po co i na odjazdowe pożyczył udanych wakacji łamanym polskim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.