Skocz do zawartości

Słowacja - Węgry - Chorwacja 19-29.07.2016


SuaWert
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie. Wyruszam z północnej Wielkopolski, pierwszy nocleg gdzieś w okolicach Żywca. Bez szczegółowych planów. Na pewno chciałbym przenocować nad Balatonem. Nastawiam się raczej na atrakcje przyrodnicze i ciekawe trasy, niż zwiedzanie centrów dużych miast i muzeów. Noclegi - raczej pola namiotowe i campingi, ale nie wykluczam od czasu do czasu motelu, hotelu lub innej kwatery. Tempo spokojne. Drogi asfaltowe, ale bez autostrad, raczej te mniej główne.

Jeśli ktoś jedzie w te okolice mniej więcej w tym czasie i też jest skłonny jechać w towarzystwie, pisać śmiało tutaj lub PW.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście trasę masz jakąś wybraną i pewnie miejsca, które chcesz odwiedzić też. Skoro jednak planujesz dojechać do Chorwacji, to ciekawsza droga jest przez Czechy, Austrię i Słowenię. Tam można po górach polatać i widoki ciekawsze. Pomyśl czy chociaż w jedną stronę nie jechać tak ja piszę.

 

Pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za sugestię. Myślę, że w takim razie to będzie moja droga powrotna :) A Słowację i Węgry wybrałem z racji tego, że to dla mnie tereny totalnie dziewicze. Czechy i Austrię miałem okazję przejeżdżać ze dwa razy (niestety tylko samochodem), stąd nie były dla mnie priorytetem. Poza tym chcę wykąpać się w Balatonie :)

Co miejsc, to przyznam, że pierwszy raz w życiu jadę bez konkretnego planu zobaczenia konkretnych miejsc, jak i harmonogramu czasowego. Pojadę tam, gdzie droga poprowadzi i intuicja nakaże. Oczywiście poczytałem co nieco relacji z tamtych rejonów, ale nastawiam się raczej na prywatne odkrywanie nieznanych krain.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro jeździsz Shadowką to połykanie prerii węgierskich może być dla Ciebie również atrakcyjne. Ja bardzo lubię Węgry - niezapomniane wrażenia pozostawia spokojna jazda prostą, płaską drogą, gdy jak okiem sięgnąć pola żółtych słoneczników... które dodatkowo pachną...

Jeżdżąc chopperem ma się trochę inną optykę niż szybką maszyną.

Choć oczywiście - górskie widoki również piękne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czopkiem też da się po winklach latać. Co prawda Mniej skutecznie, ale zawsze. Znam takiego co z nami jechał na czopku przez Czarnogórę i Bośnię i krzesał podnóżkami iskry aż miło :)

 

Pozdr.

F.

Edytowane przez filipr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czopkiem też da się po winklach latać. Co prawda Mniej skutecznie, ale zawsze. Znam takiego co z nami jechał na czopku przez Czarnogórę i Bośnię i krzesał podnóżkami iskry aż miło :)

 

Pozdr.

F.

Wiadomo, ja też to bardzo lubię winkle i na Czarnogórskich drogach (oraz na wjeździe na sv. Jure w Chorwacji) czy w kilku innych miejscach też podszlifowałem podesty :)

Jednak chyba rzadszym widokiem jest ktoś na ścigaczu jadący 100km/h i kontemplujący widoki na równinie :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...