Suzuki RM 125 00r - odpięcie linki gazu od gaźnika

[oktawians]

Witam,

 

Kupiłem nową linkę (starej pancerzyk już się przytarł). Zdemontowałem bak, odkręciłem okrągły dekielek od góry gaźnika.

W środku linka idzie dalej, przechodzi przez sprężynę i jest umocowana do takiego aluminiowego klocka z długą igłą (to pewnie przepustnica). Linka zakończona jest walcem (takim ciężarkiem), ale on wchodzi gdzieś tam dalej w ten klocek i niestety nie mam pomysłu jak ją od niego odpiąć? Trzeba ten środek jakoś wykręcić? Może ma jakieś zatrzaski? Nie chcę tam dłubać na siłę i czegoś popsuć:/

 

[żółf]

Witam,

 

Kupiłem nową linkę (starej pancerzyk już się przytarł). Zdemontowałem bak, odkręciłem okrągły dekielek od góry gaźnika.

W środku linka idzie dalej, przechodzi przez sprężynę i jest umocowana do takiego aluminiowego klocka z długą igłą (to pewnie przepustnica). Linka zakończona jest walcem (takim ciężarkiem), ale on wchodzi gdzieś tam dalej w ten klocek i niestety nie mam pomysłu jak ją od niego odpiąć? Trzeba ten środek jakoś wykręcić? Może ma jakieś zatrzaski? Nie chcę tam dłubać na siłę i czegoś popsuć:/

 

Ściągnij sprężynę, unieś plastikową podkładkę i dalej już sam wydumasz

[oktawians]

Ściągnij sprężynę, unieś plastikową podkładkę i dalej już sam wydumasz

 

Widzisz ja nie mogę (bo nie wiem jak( odczepić linki gazu od elementu nr. 3 na tym schemacie. On jest bardzo ciasno wprawsowany w element nr. 6 i nie ma innego do niego dostępu jak przez wnętrze sprężyny, do którego (bez zdjęcia linki) dostępu nie ma.

 

[żółf]

 

Widzisz ja nie mogę (bo nie wiem jak( odczepić linki gazu od elementu nr. 3 na tym schemacie. On jest bardzo ciasno wprawsowany w element nr. 6 i nie ma innego do niego dostępu jak przez wnętrze sprężyny, do którego (bez zdjęcia linki) dostępu nie ma.

 

A wiesz jak się zakłada kółeczko na klucze? Tak samo ściągasz sprężynę. Element 3 jest wkręcany. Więc jeszcze raz i już ostatni tłumaczę, jak nie ogarniesz, to znaczy, że nie jesteś stworzony do mechaniki

 

1. Ściągasz sprężynę z linki (tak jak kółeczko do kluczy)

2. Ściągasz plastikową podkładkę

3. Linkę możesz już spokojnie wyciągnąć, ale możesz też odkręcić element nr 3

 

Bardziej łopatologicznie się nie da

[Goofer]

Nie ma nawet potrzeby całkiem ściągać sprężyny z linki,wystarczy ja ścisnąć i będziesz miał wystarczająco miejsca żeby zsunąć plastykowa podkładkę zabezpieczająca.

[oktawians]

Dzięki i sorry za infantylne pytanie, ale dla kogoś kto nigdy wcześniej do tego nie podchodził uszkodzenie czegoś (ba - nawet rozregulowanie) w gaźniku napawa go grozą;)

[żółf]

Spoko, lepiej 2 razy zapytać niż raz spier***** :wink:

 

Tylko pamiętaj, że najważniejsze przy mechanice jest myślenie. Zawsze staraj się elementy dokładnie obejrzeć, pomyśleć jak to jest zrobione, jak działa itd. Tym sposobem jest mała szansa, że coś zepsujesz, albo źle złożysz, za to jest pewne, że czegoś się nauczysz :biggrin:

 

Powodzenia przy jeździe i majsterkowaniu

[oktawians]

Dzięki:)